Duch 1532 pisze: ↑12.09.2024, 20:24
Niby gwiazdka z nieba spadła na mnie koleżanka i nic o mych poszukiwaniach nie wiedząc, wyciągnęła takie, jakkolwiek nieczeskie, słuchawki z torby. Spróbowałem; chcę. Ta strona --- mironet --- nigdy o niej nie słyszałem. To sprzedawca wiarygodny?
Na forum mp3store (stąd wiem o tych czeskich KPP) własnie na tej stronie kupowali KPP - zatem osobiście tam nie kupowałem, ale z forumowych opinii mogę wywnioskowac, że ten sprzedawca jest godny zaufania.
Tylko faktycznie zastanów się, jak będziesz używać KPP. U mnie grają stacjonarnie, podczas pracy przy laptopie, sporadycznie je podłaczam do toru słuchawkowego (tam jednak wolę słuchać na AKG K271 MkII - wtedy mam zdecydowanie lepsze brzmienie), u mnie grają już 12 lat dzięki takiemu delikatnemu traktowaniu. Jak widać jednak po opiniach Kolegów - mogą się łatwo połamać podczas użytkowania mobilnego. Generalnie ja do celów mobilnych wolę jednak dokanałówki.
Niedawno pisałem tu o zakupie nowego odtwarzacza CD (Denon DCD-900NE) i o tym, że ma m.in, możliwość odtwarzania formatu DSD z pamięci USB. Dopiero wczoraj udało mi się zdobyć trochę muzyki w formacie DSD i jestem po pierwszych odsłuchach
Miałem wątpliwości przed odsłuchem, czy w ogóle zauważę jakąś różnicę między DSD a CD-Audio czy FLAC - no i różnica jest bardzo wyraźna na korzyść DSD. Po pierwsze od razu zwróciłem uwagę na dużo lepszą przestrzeń - bardzo szeroka scena, instrumenty wyraźnie osadzone w przestrzeni, lepsza dynamika - w sensie róznicy między graniem delikatnym, cichym a momentami głośnymi. Kurczę, naprawdę przestrzeń jest zjawiskowa - mam zamknięte AKG K271, a instrumenty grające w lewym czy prawym kanale wychodzą gdzieś daleko poza nauszniki. Rozumiałbym takie coś w słuchawkach otwartych - ale w zamkniętych? Dlatego tak lubię szkołę AKG - w miarę zrównoważone pasmo (może środek lekko podbity) plus świetna przestrzenność. Ale AKG to nie słuchawki dla bass-heada - basik jest lekki, punktowy (zupełnie inaczej, niż w KPP).
No i ten niesamowity realizm, namacalność dźwięków - nigdy nie słyszałem tak nagranego kontrabasu (słuchałem płyty włoskiego kontrabasisty Enzo Pietropaoli "La Notte" z towarzystwem trębacza i gitarzysty, jazz w stylu Cheta Bakera).
Ten Denon DCD-900NE jest genialny. Za cenę poniżej 2 tys. zł mam praktycznie odtwarzacz SACD - bo przecież DSD i SACD to to samo. Nie mogę tylko grać SACD z płyty - ale nie szkodzi, może być z pendrive'a. Zatem można się zastanowić, czy opłaca się wydawać prawie 5000 zł na model DCD-1700NE (wtedy można grać SACD z płyt), czy wystarczy taka sama jakość dźwięku z pendrive'a i kupić DCD-900NE za 1600-1700 zł.
Z drugiej strony nie znaczy to, że teraz nagle przerzucam się tylko na DSD.
Będę to traktować tylko jako dodatkowa mozliwość - przecież mało jest nagrań "pod DSD/SACD", jak np. ta płyta Pietropaoli, nagrana rejestratorem Pyramix z odpowiednim konwerterem. Spokojnie, ja wciąż uważam, że najpierw muzyka, a potem technika - tu się nic nie zmieni. Po prostu trafił mi się - dość przypadkowo - taki odtwarzacz i byłem ciekaw jego możliwości. Tzn. przed zakupem chciałem, żeby poza płytami CD miał też USB do czytania mp3 i FLAC, ale z tym DSD zorientowałem się dopiero w domu po zakupie i przeczytaniu instrukcji obsługi