Znaleziono 6691 wyników

autor: Bednaar
21.05.2007, 15:40
Forum: Płyty
Temat: Przetrwają najsilniejsi: THE ROLLING STONES
Odpowiedzi: 299
Odsłony: 188742

Jedna Angie płyty nie ratuje, zresztą i tak moj nr 1 z Zupki to Dududududu (Łamacz Serc), a zaraz za nim Pan D. - chętna Angie dopiero na trzecim, bo trochę zbyt ckliwa. A odloty z Satanika przynajmniej nie dają zasnąć, w odróznieniu od zapchajdziur z Zupki (np. "Winter").
autor: Bednaar
21.05.2007, 13:50
Forum: Płyty
Temat: Przetrwają najsilniejsi: THE ROLLING STONES
Odpowiedzi: 299
Odsłony: 188742

Goats Head Soup - a ja myślę, że psychodelia wyszła Stonesom całkiem całkiem, zaś nieco więcej niż połowa Zupki jest nudna jak flaki z olejem ;)
autor: Bednaar
20.05.2007, 23:47
Forum: Płyty
Temat: Przetrwają najsilniejsi: THE ROLLING STONES
Odpowiedzi: 299
Odsłony: 188742

Goats Head Soup
autor: Bednaar
19.05.2007, 22:58
Forum: Płyty
Temat: Przetrwają najsilniejsi: THE ROLLING STONES
Odpowiedzi: 299
Odsłony: 188742

Goats Head Soup
autor: Bednaar
18.05.2007, 12:58
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1537
Odsłony: 450625

Uważam, że krytyczne głosy w kierunku free jazzu sa jak najbardziej na miejscu - jest to bardzo kontrowersyjny nurt i równie niebezpieczny dla samych muzyków - paradoksalnie wyzwolenie z wszelkich zasad tonalności, rytmiki itp na rzecz nieskrępowanej improwizacji grozi bardzo łatwym utknięciem w ślepej uliczce. Sam kiedyś byłem przeciwnikiem takiej koncepcji grania, jednak ku mojemu zdumieniu od paru miesięcy wsiąkam w to całe free coraz bardziej - nie zapominając naturalnie o bebopie, hardbopie, fusion itp :)
autor: Bednaar
18.05.2007, 12:03
Forum: Płyty
Temat: Przetrwają najsilniejsi: THE ROLLING STONES
Odpowiedzi: 299
Odsłony: 188742

Może i oceniam zbyt surowo, ale nowszych płyt Stonesów zawsze słuchałem bez emocji - ot zwykły, świetnie wyprodukowany pop-rock, jakiego pełno w radiu, zresztą swego czasu Anybody Seen My Baby grała niemal każda stacja radiowa na okrągło. Nie powiem, milej mi było usłyszec w radiu ten kawałek niż jakąś Kajli Minogę, jednak nie moge oprzec się wrażeniu, że to już tylko odcinanie kuponów. Przyznaję, że dziwię się tak dobrymi ocenami Steel Wheels - posiadam tę płytę na winylu - wydanie Arston - i często ją sobie puszczałem jako tło do sprzątania, jedzenia, pracy itp, gdyż moim zdaniem muzyka na niej zawarta nie jest - mówiąc delikatnie - zbyt porywająca, uwazny odsłuch na słuchawkach zawsze wcześnie czy później kończył się drzemką. Co innego Some Girls - ostatnia wielka płyta Sotnesów, niestety w tym plebiscycie niedoceniona. Szczerze mówiąc od Steel Wheels wolę takie płyty jak: Black And Blue, Tattoo You czy Emotional Rescue.
autor: Bednaar
18.05.2007, 10:09
Forum: Płyty
Temat: Przetrwają najsilniejsi: THE ROLLING STONES
Odpowiedzi: 299
Odsłony: 188742

Goats Head Soup - wreszcie się zaczęła walka na poważnie, choć spodziewałem się, że Some Girls wejdzie do pierwszej 10-tki. Płyty od Dirty Works włącznie to moim zdaniem granie bez pomysłu.
autor: Bednaar
17.05.2007, 07:56
Forum: Płyty
Temat: Przetrwają najsilniejsi: THE ROLLING STONES
Odpowiedzi: 299
Odsłony: 188742

A Bigger Bang
autor: Bednaar
16.05.2007, 22:37
Forum: Pozostałe
Temat: MP3, czyli jestem piratem czy melomanem?
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 207811

Włodek pisze:Słucham bardzo dużo muzyki i mp3 mi w tym czasem pomaga choć nie mam serca do tego formatu.
To się rozumie, formaty stratne typu ogg i mpc dużo bardziej pomagają na tym polu, juź o kompresji bezstratnej nie wspominając (flac, ape, mkw itp) ;)
autor: Bednaar
16.05.2007, 15:47
Forum: Pozostałe
Temat: MP3, czyli jestem piratem czy melomanem?
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 207811

W jakimś stopniu dorobek kulturalny jest dostępny za darmo - w radiu, TV, internecie (mam na myśli darmowe próbki mp3 dostępne np. na stronach www niektórych muzyków), są też darmowe płyty dodawane do czasopism i darmowe koncerty - jest zatem szansa dla każdego na wstępne, legalne zorientowanie się za friko, jakie dzieła (w postaci płyty) chcemy nabyć za pieniążki lub na jaki płatny koncert pójść. Problemem jest tylko znacznie większa dostępność mało wartościowej muzyki w mediach - ceny płyt w obu przypadkach są podobne.
W temacie: niestety większość moich płyt to CD-Ry przegrywane z mp3 zassanych z internetu, ale sukcesywnie, w miarę moich skromnych możliwości finansowych staram się je zastępować oryginałami.
autor: Bednaar
16.05.2007, 15:37
Forum: Pozostałe
Temat: MP3, czyli jestem piratem czy melomanem?
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 207811

Windmill pisze:Dorobek kulturalny powinien być powszechnie dostępny dla każdego za darmo.
W takim razie z czego artyści by się utrzymywali?
autor: Bednaar
16.05.2007, 08:21
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1537
Odsłony: 450625

mir pisze:Tylko ze wlasnie poza energia niewiele innego jest w tej muzyce.
Może faktycznie z jednej strony masz rację, jednak w momencie zapotrzebowania na tę muzykę ową energię odbieram jako niczym nieskrępowane emocje, a wtedy słuchanie zmienia się w intensywne wczuwanie w niemal każdy dźwięk. Są jednak tacy artyści, jak Art Ensemble Of Chicago którzy starają się w różny sposób free jazz urozmaicić i wtedy to już nie jest tylko energia. Właśnie AEOC ze wzgledu na charakterystyczny, unikalny, afro-etniczny koloryt ich muzyki uważam za najwybitniejszych przedstawicieli tego nurtu.
Tarkus pisze:Ornette Coleman zagra 18 lipca w Warszawie.
Fajnie, ale coś czuję, że ze względu na marne finanse znów będę nieobecny :(
autor: Bednaar
16.05.2007, 08:04
Forum: Płyty
Temat: Przetrwają najsilniejsi: THE ROLLING STONES
Odpowiedzi: 299
Odsłony: 188742

A Bigger Bang
autor: Bednaar
15.05.2007, 09:11
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1537
Odsłony: 450625

Ale np. taki Peter Brotzmann, czy nasz rodzimy Mazzoll nadal się tym parają. Widziałem kiedyś na TVP Kultura koncert w tym duchu - Peter Brotzmann (sax), Mazzoll (klarnet basowy), John Dobie (gitara) plus niesamowity japoński perkusista, którego nazwiska nie pamiętam, pamiętam jednak jego niezwykle intensywną grę przez niemal cały koncert i zastanawiałem się, skąd on czerpie tyle energii. Muzyka była ewidentnym rozwinięciem tego, co słyszymy na freejazzowych płytach Coltrane'a, tyle że brzmiała nieco inaczej - intensywnośc improwizacji była podobna, jednak całość była zgrana - można rzec nowocześniej - cokolwiek by to miało znaczyć (nie potrafię znaleźć innego określenia, stąd ten nieco kulawy epitet). I tak sobie myślę, że gdyby nie Coltrane, nie usłyszałbym tego świetnego koncertu z bodajże końca lat 90-ych. Więc może jednak coś wniosły płyty w rodzaju Interstellar Space czy Ascension?
autor: Bednaar
15.05.2007, 08:53
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1537
Odsłony: 450625

Są jednak ludzie, którzy tego słuchają. Przyznaję, że robię to bardzo nieczęsto i przeważnie kończy się to odłożeniem płyty na półkę po uczuciu przedawkowania, które występuje czasem po kilku minutach, jednak czasem i na taką muzykę mam zapotrzebowanie. Żeby znaleźć jakieś porównanie - fani metalu od czasu do czasu zapuszczają sobie jakiś ekstremalny death czy speed, gdzie ktoś nieoswojony z metalem słyszy tylko hałas i nic więcej, tak samo niektórzy fani jazzu dawkują sobie od czasu do czasu ekstremalne free, które dla większości ludzi będzie tylko chaotyczną kakofonią (kiedyś swojej siostrze, która nota bene lubi jazz, puściłem kawałek Ascension i stwierdziła, że to orkiestra się stroi przed koncertem :) ).