Van Der Graaf Generator
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
23 marca wydany będzie album „After the Flood - Van Der Graaf Generator At The BBC 1968-1977“ z nagraniami dla radia BBC.
CD 1
01 People You Were Going To (top Gear Session / 1968) 3:29
02 Afterwards (top Gear Session / 1968) 4:42
03 Necromancer (top Gear Session / 1968) 4:09
04 Darkness (top Gear Session / 1970) 6:50
05 After The Flood (top Gear Session / 1970) 10:56
06 Manerg (sounds Of The 70s Session / 1971) 11:09
07 Theme One (sounds Of The 70s Session / 1971) 2:57
08 Vision (sounds Of The 70s Session / 1971) 3:13
09 Darkness (sounds Of The 70s Session / 1971) 7:16
10 Manerg (john Peel Concert, Bbc Radio 1 / 1971) 10:37
11 W (john Peel Concert, Bbc Radio 1 / 1971) 5:09
12 Killer (john Peel Concert, Bbc Radio 1 / 1971) 8:10
CD 2
01 Refugees (john Peel Session / 1971) 6:18
02 Scorched Earth (john Peel Session / 1975) 9:41
03 Sleepwalkers (john Peel Session / 1975) 9:59
04 Still Life (john Peel Session / 1976) 7:19
05 La Rossa (john Peel Session / 1976) 9:57
06 When She Comes (john Peel Session / 1976) 8:09
07 Masks (john Peel Session / 1976) 7:23
08 Cat's Eye / Yellow Fever (john Peel Session / 1977) 4:44
09 The Sphinx In The Face (john Peel Session / 1977) 5:32
10 Fragments Of) A Plague Of Lighthouse Keepers / Sleepwalkers (john Peel Session / 1977) 9:28
http://www.amazon.co.uk/After-Flood-Gra ... B00TQE9SR2[/img]
CD 1
01 People You Were Going To (top Gear Session / 1968) 3:29
02 Afterwards (top Gear Session / 1968) 4:42
03 Necromancer (top Gear Session / 1968) 4:09
04 Darkness (top Gear Session / 1970) 6:50
05 After The Flood (top Gear Session / 1970) 10:56
06 Manerg (sounds Of The 70s Session / 1971) 11:09
07 Theme One (sounds Of The 70s Session / 1971) 2:57
08 Vision (sounds Of The 70s Session / 1971) 3:13
09 Darkness (sounds Of The 70s Session / 1971) 7:16
10 Manerg (john Peel Concert, Bbc Radio 1 / 1971) 10:37
11 W (john Peel Concert, Bbc Radio 1 / 1971) 5:09
12 Killer (john Peel Concert, Bbc Radio 1 / 1971) 8:10
CD 2
01 Refugees (john Peel Session / 1971) 6:18
02 Scorched Earth (john Peel Session / 1975) 9:41
03 Sleepwalkers (john Peel Session / 1975) 9:59
04 Still Life (john Peel Session / 1976) 7:19
05 La Rossa (john Peel Session / 1976) 9:57
06 When She Comes (john Peel Session / 1976) 8:09
07 Masks (john Peel Session / 1976) 7:23
08 Cat's Eye / Yellow Fever (john Peel Session / 1977) 4:44
09 The Sphinx In The Face (john Peel Session / 1977) 5:32
10 Fragments Of) A Plague Of Lighthouse Keepers / Sleepwalkers (john Peel Session / 1977) 9:28
http://www.amazon.co.uk/After-Flood-Gra ... B00TQE9SR2[/img]
- Jakuz
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 7028
- Rejestracja: 11.04.2007, 16:50
- Lokalizacja: Częstochowa
Cure pisze:A po tym rewelacyjnym Merlin Atmos ...
Niezwykle zabawne stwierdzenie pasujące idealnie do kategorii "i have no idea, what i'm doing". Chciałoby się dodać : "...and writing"
Ale próbujcie dalej tworzyć fikcję ponad fakty - toż to takie słodkie!
A ja dziś - przed chwilą - obejrzałem i posłuchałem Brukselę z 1972. Też bez Pottera ale za to co? Grali! Czapka spadła!
p.s. No i obaj "nie płaczecie po Jacksonie" - Wow!
Niesamowite. Niebanalne. Niezwykłe.
A ja płaczę i kwilę. Ale zaraz potem zapodaję 1970-1976
Wytłumacz mi proszę jedno, dlaczego to właśnie ja jestem najbardziej znienawidzonym przez Ciebie forumowiczem?
Dlatego, że mam inne (własne) zdanie?
Dlatego, że nie zaszyłem się w jednej szufladce?
Może w jakiś sposób pełnię rolę terapeutyczną. dzięki czemu np. nie bijesz żony - jeśli tak, to ok, używaj sobie dalej, choćby dla dobra żony.
Dlatego, że mam inne (własne) zdanie?
Dlatego, że nie zaszyłem się w jednej szufladce?
Może w jakiś sposób pełnię rolę terapeutyczną. dzięki czemu np. nie bijesz żony - jeśli tak, to ok, używaj sobie dalej, choćby dla dobra żony.
- Jakuz
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 7028
- Rejestracja: 11.04.2007, 16:50
- Lokalizacja: Częstochowa
No, popatrz - ja mam podobnie, ale w drugą stronę. Ciekawe, prawie socjologiczne zjawisko. Może trzeba by to wygumować i zatopić?
A co do VdGG. Uwierz, nie potrafię - mimo wielokrotnych prób - zrozumieć zachwytów nad ich ostatnimi dokonaniami. I mam tu na myśli w zasadzie wszystko od Trisectora do dziś. Nie umiem, nie jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może się zachwycać się tą nową muzyką Hammilla i spółki, mając przecież w pamięci ich dokonania.
A już absurdalnym jawi mi się entuzjazm dla kalekich wykonań klasyków sprzed lat - szczególnie tych z ostatnich lat, kiedy ponownie zabrakło Jaxona. Toż wystarczy włożyć do odtwarzacza jakąkolwiek ich płytę z lat 70 by się przekonać, że to "teraz" to nie jest nawet "blade odbicie", to jest normalna i regularna profanacja twórczości.
Naprawdę, tak to odbieram. O ile byłem w siódmym niebie kiedy wydali "Present" (jakże ja czekałem na nowe dźwięki made in VdGG!) o tyle wszystko co nastąpiło później - w moim odczuciu - to poruta, żenada i tylko zasłona miłosiernego milczenia może temu pomóc.
I podobnie mam w przypadku Yes na przykład (tylko trwa to nieco dłużej ). Może więc to jest powód mojej irytacji dla Twoich muzycznych poglądów? Możliwe. Nie wiem.
Ale pewnie masz rację, szkoda ekranu na takie przepychanki. Przepraszam więc, obiecuję poprawę. U mnie temat zakończony, zakopany.
A co do VdGG. Uwierz, nie potrafię - mimo wielokrotnych prób - zrozumieć zachwytów nad ich ostatnimi dokonaniami. I mam tu na myśli w zasadzie wszystko od Trisectora do dziś. Nie umiem, nie jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może się zachwycać się tą nową muzyką Hammilla i spółki, mając przecież w pamięci ich dokonania.
A już absurdalnym jawi mi się entuzjazm dla kalekich wykonań klasyków sprzed lat - szczególnie tych z ostatnich lat, kiedy ponownie zabrakło Jaxona. Toż wystarczy włożyć do odtwarzacza jakąkolwiek ich płytę z lat 70 by się przekonać, że to "teraz" to nie jest nawet "blade odbicie", to jest normalna i regularna profanacja twórczości.
Naprawdę, tak to odbieram. O ile byłem w siódmym niebie kiedy wydali "Present" (jakże ja czekałem na nowe dźwięki made in VdGG!) o tyle wszystko co nastąpiło później - w moim odczuciu - to poruta, żenada i tylko zasłona miłosiernego milczenia może temu pomóc.
I podobnie mam w przypadku Yes na przykład (tylko trwa to nieco dłużej ). Może więc to jest powód mojej irytacji dla Twoich muzycznych poglądów? Możliwe. Nie wiem.
Ale pewnie masz rację, szkoda ekranu na takie przepychanki. Przepraszam więc, obiecuję poprawę. U mnie temat zakończony, zakopany.
A tak jeszcze do grania z Jacksonem - czy ktoś może wie gdzie można dostać na cd/pliku/dvd ten koncert?
https://www.youtube.com/watch?v=ump0-RiGSlM
To wykonanie Killera bardzo mi się podoba i chciałbym to dostać w normalnej jakości.
https://www.youtube.com/watch?v=ump0-RiGSlM
To wykonanie Killera bardzo mi się podoba i chciałbym to dostać w normalnej jakości.
Rozumiem Cię, że kwilisz po Jaxonie. Ale mi to nie przeszkadza.Jakuz pisze: p.s. No i obaj "nie płaczecie po Jacksonie" - Wow!
Niesamowite. Niebanalne. Niezwykłe.
A ja płaczę i kwilę. Ale zaraz potem zapodaję 1970-1976
A widać, że Tobie przeszkadza, że mi podobają się płyty VDGG, których Ty nie lubisz.
Cóż - tak już jest. Uczucia względem muzyki są zawsze subiektywne.
- Quasarsphere
- epka kompaktowa
- Posty: 1085
- Rejestracja: 29.04.2010, 09:54
- Lokalizacja: Warszawa
- Quasarsphere
- epka kompaktowa
- Posty: 1085
- Rejestracja: 29.04.2010, 09:54
- Lokalizacja: Warszawa
CDstranger pisze:i track lista:gog pisze:Nowy album VDGG "Do Not Disturb" ukaże się 30 września.
(...)
1. Aloft
2. Alfa Berlina
3. Room 1210
4. Forever Falling
5. Shikata Ga Nai
6. (Oh No, I Must Have Said) Yes
7. Brought to Book
8. Almost the Words
...jeszcze:
9. Go
vinyl:
Side One:
1. Aloft
2. Brought to Book
3. (Oh No, I Must Have Said) Yes
Side Two:
1. Alfa Berlina
2. Room 1210
3. Almost the Words
4. Go
No i ciekawe tytuły.