Czego teraz słuchacie?

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
greg66
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4185
Rejestracja: 31.08.2008, 22:00
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: greg66 »

Jestem szczerze zadowolony Jarex i Bednaar brawo! :)

u mnie kończę opisywać kolejną pozycję z dyskografii GD na blogu
GRATEFUL DEAD - Blues For Allah /75/

Bednaarze jest to najbardziej jazzowe podejście zespołu powinno się Tobie spodobać.
Awatar użytkownika
Białystok
box
Posty: 8826
Rejestracja: 03.01.2013, 08:21
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Białystok »

A ja The Grateful Dead - Anthem Of The Sun (1968) miałem w swoich zbiorach gdzieś tak ze 20 lat temu. Nie odnalazłem się w tym jednak wcale. Zdecydowanie wolę:

Obrazek
COUNTRY JOE & THE FISH Electric Music For The Mind And Body (1967)
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14634
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Post autor: B.J. »

Jack Bruce - Spirit - Live at the BBC 1971-1978
Cd1 z trzech. Mięso. [Obiad robię.]
Znakomite jazzrockowe granie.
Wszystkie opinie na naszym Forum utrzymane w podobnym tonie. Przypadek? Nie sądzę.

Obrazek
Awatar użytkownika
greg66
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4185
Rejestracja: 31.08.2008, 22:00
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: greg66 »

Białystok pisze:COUNTRY JOE & THE FISH Electric Music For The Mind And Body (1967)
Też zacne ,wszystkie trzy pierwsze CJ & The Fish są super.

Białystok pisze:A ja The Grateful Dead - Anthem Of The Sun (1968) miałem w swoich zbiorach gdzieś tak ze 20 lat temu.
No w mojej świadomości GD zadomowił się w 1979 roku dzięki T.Tłuczkiewiczowi /z Trójki/ i tak zostało do dziś :)
Awatar użytkownika
Duch 1532
japońska edycja z bonusami
Posty: 3331
Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld
Kontakt:

Post autor: Duch 1532 »

Procella pisze:Myrkur - Mausoleum

https://myrkur.bandcamp.com/album/mausoleum

Wygląda na to, że ta płyta (płytka właściwie, niecałe pół godziny) stanie moim soudtrackiem do tegorocznej jesieni. Bez śladu metalu, pięknie i akustycznie. Kierunek - "Kveldssanger" Ulvera, tylko z kobiecym wokalem.
Bardzo, bardzo, bardzo ładne. Na pewno będę wracał.
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.

Złośliwość rzeczy martwych nigdy nie doścignie złośliwości martwych ludzi

Blues na harfę, umieranie i pianino

Niedźwiedź kręcący warkoczami
Awatar użytkownika
Bartosz
digipack
Posty: 2642
Rejestracja: 02.05.2010, 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Bartosz »

Brian Eno-David Byrne - My Life in the Bush of Ghosts (1981)

Obrazek

Brian Eno razem z Davidem Byrne nagrali płytę, która brzmi jak Peter Gabriel ;) Wspaniały album, jeżeli ktoś nie zna polecam się zainteresować.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9784
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Czy jak Peter Gabriel? Hm, może odrobinę, ze względu na etniczne wpływy i bogate ścieżki perkusjonaliów. W każdym razie zgadzam się, że to świetna płyta, która zresztą tworzy pewną trylogię z "Remain In Light" Talking Heads i "Catherine Wheels" Davida Byrne'a.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
esforty
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4269
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: esforty »

Bartosz pisze: Brian Eno razem z Davidem Byrne nagrali płytę, która brzmi jak Peter Gabriel Wink Wspaniały album, jeżeli ktoś nie zna polecam się zainteresować.
Ja o tej płycie myślę jako o pochodzącej z ścisłego kanonu tych najważniejszych albumów. Fuzja horyzontów myślowych i estetycznych najwyższej próby. Porównanie z Gabrielem, dla mnie, nieco zdumiewające, ale, właściwie, dlaczego nie? Wartość kulturowa, przepraszam za słowo, całej trójki porównywalna. Żaden z tych panów konfrontujących się z kolegami nie powinien czuć się jak... no??, o! ustępujący Nixon.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
jarex
digipack
Posty: 2941
Rejestracja: 08.11.2013, 19:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jarex »

Ulubiona płyta starego Waglewskiego, zawsze o niej wspomina jak go pytają o najważniejsze dla niego rockowe płyty.
Awatar użytkownika
Bartosz
digipack
Posty: 2642
Rejestracja: 02.05.2010, 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Bartosz »

Mi się bardzo, ale to bardzo kojarzy z Gabrielem. Nie tylko przez orientalne zaśpiewy - choć przez nie także - ale ogólnie przez brzmienie i mniej ogólnie przez połączenie funku, art nie wiadomo czego (rocka? popu? ambientu?) i muzyki świata.
jarex
digipack
Posty: 2941
Rejestracja: 08.11.2013, 19:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jarex »

No wszystko tam jest, takie to inteligenckie, ale bez pretensjonalności :-)
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6863
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

greg66 pisze:GRATEFUL DEAD - Blues For Allah /75/

Bednaarze jest to najbardziej jazzowe podejście zespołu powinno się Tobie spodobać.
W takim razie tę płytę sprawdzę jako następną :)
A propos płyty Eno i Byrne'a - w sumie faktycznie może przypominać Gabriela, chyba najbardziej "czwórkę".
Awatar użytkownika
Freefall
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 7296
Rejestracja: 18.02.2012, 15:52

Post autor: Freefall »

Brainbox - Parts. Druga płyta bez Akkermana, Van der Lindena, Luxa i bez większych emocji. Nie jest to jakaś szczególnie słaba płyta, ale w pamięć raczej nie zapada.
Awatar użytkownika
Procella
album CD
Posty: 1772
Rejestracja: 04.02.2009, 17:47
Kontakt:

Post autor: Procella »

Duch 1532 pisze:
Procella pisze:Myrkur - Mausoleum

https://myrkur.bandcamp.com/album/mausoleum

Wygląda na to, że ta płyta (płytka właściwie, niecałe pół godziny) stanie moim soudtrackiem do tegorocznej jesieni. Bez śladu metalu, pięknie i akustycznie. Kierunek - "Kveldssanger" Ulvera, tylko z kobiecym wokalem.
Bardzo, bardzo, bardzo ładne. Na pewno będę wracał.
Fajnie jest zarażać :)

U mnie na początek gorącej i słonecznej niedzieli:

Dokken - Beast from the East :D

Obrazek
I'll take you through my dreams, out into the darkest morning
Past the blood-filled streams, into the garden of Jane Delawney

http://www.lastfm.pl/user/Wurunzimu
esforty
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4269
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: esforty »

Zaniedbujemy tu, nieco, tego muzyka:
Van Morrison - "Magic time" 2005
To prawda, że od kilkunastu lat muzyk posługuje się kliszami z własnej twórczości/ korzysta z dobrych wzorców, czy jak wolę: trzyma się granicy gdzie kończy się dobry smak po właściwej stronie, z jednym wyjątkiem. Niepotrzebnej nikomu "Pay the devil" gdzie redneckowy zaśpiew akurat Jemu nie wychodzi.
Ta wymieniona grubą trzcionką, to kolejny przykład dobrej orientacji w rozpoznawaniu powyżej definiowanej granicy, z wyjątkiem okładki, chyba wylosowanej przez wielbicieli <niewiadomoczego>. Chcąc oszczędzić Wam i sobie wyświechtanych przymiotników do opisu zawartości, wspomnę tylko, iż Van Morrison świetnie nadaje się na brydżowy wieczór, a jeszcze jak karta <żre>...
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
ODPOWIEDZ