Czego teraz słuchacie?

[greg66]

THE BYRDS - Fifth Dimension /1966/

już nie folk rock, już bardziej psychodelicznie


więcej na blogu

[WOJTEKK]

The Byrds - Mr.Tambourine Man Dylan zdefiniowany na nowo, chociaż nie tylko.

[Freefall]

Czasami warto wrócić do japońskiego jazzu - Sadao Watanabe - Open Road. Świetny album.

[Białystok]

HAIKARA Haikara (1972)

Właśnie nabyłem ten LP, który jest moją ulubioną płytą z Finlandii. O ile pierwszy, najkrótszy utwór mocno bazuje na lokalnym folku to dalej jest już rock progresywny z silnymi akcentami jazzowymi pełną gębą.

A Haikara to nic innego jak bocian, w tym roku widziałem jak dotychczas zaledwie 3 sztuki, w sobotę wybieram się nad Narew i Biebrzę, liczę na więcej

[Gacek]

Nils Petter Molvær - Baboon Moon

Czysta zaj.... tak bym określił zawartość tego albumu. Może są momenty mniej porywające w tej całości ale i tak słucha się świetnie. Nie wiem jak to zaszufladkować ale widzę że tęgie głowy wymyśliły Nu Jazz, niech będzie. Tak czy inaczej rewelacja.
https://www.youtube.com/watch?v=SfCsdRLzpKY

[afterc]

Bombino.
Wszystko co mi na YT w ucho wpada. Znakomite ethno-pop-africa-santano granie. Idealna muzyka na najbliższy, słoneczny weekend.

https://www.youtube.com/watch?v=Adfb17JQYtg

[sequencer]

U mnie leciał Skyclad z płyty Silent Whales of Lunar Sea - folk metal tudzież thrash metal ze skrzypcami i "szorstkim" wokalem. Dobra płyta, ciekawe teksty. Miałem jeszcze kiedyś "Folkemon" na kasecie. Też bardzo dobra.

Obecnie leci:
Popol Vuh - Noferatu
z boxu The Werner Herzog Soundtracks, zawiera kilka utworów, które znalazły się wcześniej na płycie Brüder des Schattens – Söhne des Lichts.
Muszę przyznać, że melodia z utworu Die Umkehr jest po prostu przepiękna, podobna pojawia się też w równie niesamowitych utworach Mantra 1 i Mantra 2.

Swoją drogą, utwór zatytułowany właśnie Brüder des Schattens – Söhne des Lichts, oprócz tego że pojawił się w filmie Nosferatu, to został także wykorzystany dużo później przez Kornéla Mundruczó w jego filmie "Delta" z 2008 r. (pojawia się w jednej scenie).

[B.J.]

John Mayall & the Bluesbreakers - A Hard Road (1967)
Wieki tego nie słuchałem, a to taka fajna płyta. Zwarta, prosta, ale nie prostacka. I ten The Supernatural Greena, jak ta hajtowska truskawka na torcie.

[jarex]

Public Image Ltd - That What Is Not (1992)

Przyszedł grunge i przyćmił nie tylko pudel metal, ale także takie płyty jak ta powyżej.

[Procella]

Właśnie zbadałam nową płytę Ruthie Foster - Joy Comes Back. Ciagle moim numerem jeden u Ruthie jest "Let It Burn" z 2012, ale i ta bardzo miła dla ucha.

https://www.youtube.com/watch?v=ZXp4BfMtQ-c
https://www.youtube.com/watch?v=83rv_EtJG2c

Co myślicie o takiej wersji "War Pigs"?
https://www.youtube.com/watch?v=ZsZEvbPCvQY

[jarex]

Właśnie zbadałam nową płytę Ruthie Foster - Joy Comes Back.

Powinni przy okazji zatrudnić lepszego grafika

[Procella]

A to fakt

[crescent]

Public Image Ltd - That What Is Not (1992)

Przyszedł grunge i przyćmił nie tylko pudel metal, ale także takie płyty jak ta powyżej.

Serio? Pudel metal był wówczas na czasie? Gapa ze mnie

[jarex]

Piszesz głupoty, nie chodzi przecież o '92, a przełom 80/90.

[crescent]

Za bardzo się jarasz. Po prostu, najzwyczajniej w świecie nie zauważyłem popularności pudel-metalu. Nie jestem pudelologiem. I tyle na ten temat.