https://www.discogs.com/release/1436611 ... kowiak-Idę
Kilka dni temu - a konkretnie 20go obchodził urodziny - organista Marian Zimiński - który na tytułowym Idę - odesłał wtedy do kąta całą naszą organową konkurencję - zdeklasował wszystkich "Niemenów, Karolaków i Sadowskich". Niedawno znalazłem tę wersję - nie znałem jej wcześniej - kurcze, jak wymiatali - "progresywny big bit " ?. Byli blisko , jeden jedyny raz sięgnęli gwiazd i zagrali na europejskim czy światowym poziomie. A jak na estradzie dziko i nieokiełznanie (obcisłe sexy wdzianko) wypadła sama Halinka - jak dziwnie potoczyły jej późniejsze losy - pojawił Filip ( na marginesie aż chce się powiedzieć - "ale się matka doczekała syna" - ale i Miles mawiał, że dzieci, synowie bywają wielkim, ogromnie wielkim rozczarowaniem dla rodziców ) czy Szaniawski.
https://www.youtube.com/watch?v=JS1-pvEaAZA
Utwór ma dla mnie wysoce osobiste znaczenie - wieki temu usłyszałem to w nocnej audycji - zgłupiałem ale szybko o tym zapomniałem i mi to umknęło - nie potrafiłem tego namierzyć. Później jeden kolega szanowny zacny pan z pracy podarował mi kilka winyli z polską muzyką - SBB, Niemen, Paleczny - z zastrzeżeniem, że mam to szanować, nikomu nie sprzedawać i zrobić mu kopię cyfrową na nagrywarce CDR - a między nimi był krążek Halinki. Gdy zabrzmiały pierwsze akordy Idę - wróciło tamte wspomnienie - akurat siedziałem i coś majstrowałem z ojcem na dywanie - chyba "reanimowaliśmy" stary głośnik - a tu nam szczęki opadły a solówka organów od 4 minuty - brak słów - mistrzostwo świata i światowy poziom a jaki groove i podkład sekcji - czy wcześniejsze tęskne i pełne skargi wejścia harmonijki gitarzysty Męczyńskiego..... strasznie zapomniany utwór. Dla młodziaków i histerycznej dzieciarni - która zamiast katować Skyfall Adele czy Shallow Lady Z-Gagi - powinna zapoznać z tym utworem - idealny przegląd możliwości wokalnych, a może lepiej od razu dać sobie spokój ?. Ciekawe jak po latach sama wokalistka ocenia i wspomina ten utwór ?. Jednym z moich wielkich marzeń byłoby gdyby na wielkim prestiżowym koncercie wykonała to ponownie z doborowym towarzystwem muzyków - np SBB, wielką orkiestrą - szkoda, że Zimiński dawno już nie żyje - odszedł bodajże w 97 - jego partia na Hammondach jest doskonale skonstruowana - żadnego zbędnego dźwięku , każda fraza ma uzasadnienie, żar, ogień, czad - wydobywa wszystkie bebechy z organów i pokazuje własną osobowość. Nie wiem czy ktoś z żyjących by zdołał ją powtórzyć - zapomniany muzyk a Idę to zagubiony skarb i evergreen - dla mnie absolutna czołówka polskiego rockowego ambitniejszego grania. Kilka lat temu puściłem / posłałem ten utwór wielu znajomym - ludziom którzy Halinkę kojarzą z utworów rodem z Koncertu Życzeń - o elfach, dancing queen i tym podobnych - a tu im szczęki opadły, a paru - którzy zęby zjedli na solidnym rasowym graniu - musiało wyjść na balkon by ochłonąć - nie znali tego i nie mogli sobie tego darować - żyć w błogiej nieświadomości a tu coś TAKIEGO - puścili niezłą wiązankę w uznaniu. Szkoda, że ten skład i współpraca z panami trwała krótko - Zimiński miał wyemigrować a inni muzycy gdzieś przepadli. Ton in jest autorem intro do Dziwny jest ten świat - nie wszyscy o tym wiedzą.
https://www.youtube.com/watch?v=4LKcp07obQc
Gdyby współpraca potrwała dłużej - może uzyskali status grup w rodzaju niemieckiego Frumpy czy Affinity - ta sama moc płynąca z organów i mocny ekspresyjny wokal i pokład emocji. Przy okazji Idę - pokazuje jak wielki rockowy potencjał był w Frąckowiak - pisząc muzykę Józef Skrzek mógł pójść tym tropem i stworzyć coś mniej popowego czy funkowo-estradowego - jak Geira. Album dobry - no cóż - to były już inne czasy i grało inaczej.
https://www.youtube.com/watch?v=6TOCNUrYCLQ
Halina Frąckowiak
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- Inkwizytor
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4023
- Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
- Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus
Halina Frąckowiak
...Nobody expects the Spanish inquisition !