50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Forum podstawowe.

Moderatorzy: Bartosz, Dobromir, gharvelt, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

Official UK Singles Chart z 29 września 1974
-----------------------------------------------------------

Top 10:
-----------

01 KUNG FU FIGHTING - CARL DOUGLAS 1 1 8
02 ANNIE'S SONG - JOHN DENVER 2 2 8
03 HANG ON IN THERE BABY - JOHNNY BRISTOL 3 3 7
04 LONG TALL GLASSES - LEO SAYER 10 4 4
05 SAD SWEET DREAMER - SWEET SENSATION 15 5 4
06 GEE BABY - PETER SHELLEY 16 6 4
07 YOU YOU YOU - ALVIN STARDUST 6 6 6
08 ROCK ME GENTLY - ANDY KIM 9 8 7
09 CAN'T GET ENOUGH OF YOUR LOVE, BABE - BARRY WHITE 8 8 8
10 QUEEN OF CLUBS - KC AND THE SUNSHINE BAND 7 7 8

Nowości: 5 tytułów
---------------------------

27 ROD STEWART - FAREWELL/BRING IT ON HOME TO ME/YOU SEND ME https://youtu.be/uj5ZZ_Ey510?feature=shared wideoclip/ https://youtu.be/GaoaPo_dbuk?feature=shared
31 GARY SHEARSTON - I GET A KICK OUT OF YOU https://youtu.be/gS8fcsf8asI?feature=shared wideoclip
39 GEORGE MCCRAE - I CAN'T LEAVE YOU ALONE https://youtu.be/UtgddgYYZaQ?feature=shared wideoclip
44 SLIM WHITMAN - HAPPY ANNIVERSARY
49 MIKE MCGEAR - LEAVE IT https://youtu.be/mU-lcc2MGog?feature=shared wideoclip


Do góry: 19 tytułów
---------------------------

Największy skok:
-------------------------

KEN BOOTHE - EVERYTHING I OWN – z 35 na 13 (22 miejsca)

W dół: 23 tytuły (sporo)
-------------------------------

Największy spadek:
--------------------------

THE STYLISTICS - YOU MAKE ME FEEL BRAND NEW – z 24 na 40 (16 miejsc)

Bez zmian: 3 tytuły
-------------------------

Zaskoczenie:
----------------

Tendencja spadkowa LIFE IS A ROCK (BUT THE RADIO ROLLED ME) – zespołu REUNION. Aktualnie 34 miejsce (najwyższa pozycja 34) po 3 tygodniach na liście

Rekordziści:
-------------------

30 THE THREE DEGREES - WHEN WILL I SEE YOU AGAIN - 13 tygodni
40 THE STYLISTICS - YOU MAKE ME FEEL BRAND NEW - 13 tygodni
38 SWEET DREAMS - HONEY HONEY - 12 tygodni
25 JIMMY RUFFIN - WHAT BECOMES OF THE BROKENHEARTED {1974} - 11 tygodni

Podsumowanie:
----------------------

- na prowadzeniu jak przed tygodniem KUNG FU FIGHTING - Carla Douglasa
- awans do Top 10: SAD SWEET DREAMER – zespołu Sweet Sensation oraz GEE BABY - Petera Shelleya
- spadek z Top 10: Y VIVA ESPANA – Sylvii oraz LOVE ME FOR A REASON – Osmondsów
- wśród nowości: singiel z dwoma hitami Roda Stewarta, kolejny przebój George’a McCrae oraz dwaj debiutanci - Mike McGear i Gary Shearston
- ostro w górę idą:

05 SAD SWEET DREAMER - SWEET SENSATION
06 GEE BABY - PETER SHELLEY
13 EVERYTHING I OWN - KEN BOOTHE
18 REGGAE TUNE - ANDY FAIRWEATHER-LOW
29 (YOU'RE) HAVING MY BABY - PAUL ANKA
33 I'M A BELIEVER - ROBERT WYATT
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

26 września 1974 roku (Suplement)
-----------------------------------------------


John Lennon - Walls and Bridges

Obrazek

12 / 46:02

Tracklista:
--------------

01. Going Down On Love - 3:53 https://youtu.be/oQKTLI7IWWE?feature=shared
02. Whatever Gets You Thru The Night - 3:25 https://youtu.be/6lFTD9O-XMw?feature=shared
03. Old Dirt Road (Harry Nilsson/John Lennon) - 4:10 https://youtu.be/Q-Psxwf_aXE?feature=shared
04. What You Got - 3:07 https://youtu.be/mC7JHVF1tsQ?feature=shared
05. Bless You - 4:35 https://youtu.be/j1Xeqh2sbQU?feature=shared
06. Scared - 4:35 https://youtu.be/YBk_w0nQUPQ?feature=shared
07. #9 Dream - 4:44 https://youtu.be/0u40JpzAFbc?feature=share
08. Surprise, Surprise (Sweet Bird Of Paradox) - 2:54 https://youtu.be/nFibxlsPais?feature=shared
09. Steel And Glass - 4:38 https://youtu.be/n2CICLKsEpE?feature=shared
10. Beef Jerky - 3:27 https://youtu.be/ikfNDJ9cDnE?feature=shared
11. Nobody Loves You (When You're Down And Out) - 5:07 https://youtu.be/aLKY2o8XQGM?feature=shared
12. Ya Ya (Lee Dorsey, Clarence Lewis, Morgan Robinson, Morris Levy) - 1:05 https://youtu.be/nSkX4mU3kD8?feature=shared

Skład:
--------

John Lennon – lead vocals, harmony vocals, backing vocals, rhythm guitar, acoustic guitar, lead guitar, piano, whistling, percussion
Jesse Ed Davis – lead guitar, acoustic guitar
Klaus Voormann – bass guitar
Jim Keltner – drums
Arthur Jenkins – percussion


Gościnnie:
--------------

Eddie Mottau – acoustic guitar
Ken Ascher – piano, Fender Rhodes, clavinet, mellotron
Nicky Hopkins – piano
Bobby Keys – tenor saxophone
The Philharmonic Orchestrange cond. Ken Ascher – strings, brass
Little Big Horns:
Ron Aprea - alto saxophone
Bobby Keys, Frank Vicari - tenor saxophone
Howard Johnson - baritone saxophone
Steve Madaio - trumpet
Elton John – piano, harmony vocals (2), Hammond organ, background vocals (8)
Harry Nilsson – backing vocals (3)
The 44th Street Fairies: Joey Dambra, Lori Burton and May Pang – background vocals (7)
Julian Lennon – drums (12)

John Lennon – production
May Pang – production coordinator
Shelly Yakus – engineer
Jimmy Iovine – overdub engineer
Roy Cicala – remix engineer
Roy Kohara – art direction
Bob Gruen – photography


Single:
---------

- Whatever Gets You Thru the Night – 23 września 1974
- #9 Dream – 16 grudnia 1974


John Lennon w czasach mojego liceum był ulubieńcem repertuaru dyskotek i potańcowek. Nic dziwnego, że kolejna jego płyta „Walls and Bridges” trafiła na taśmę mojego ZK 120. Ale zestaw utworów na niej umieszczonych nie do końca do mnie wtedy przemówił. Oczywiście singlowe kawałki Whatever Gets You Thru the Night/ #9 Dream trafiły do dyskoteki, ale reszta? Duża ilość dęciaków trochę mnie odstraszała. Wyszukałem więc ballady: Old Dirt Road/ Bless You/ Nobody Loves You (When You're Down And Out). I to było wszystko…

Teraz słuchając tej płyty nie mam żadnych zastrzeżeń. Jest idealna i jestem skłonny zaliczyć ją do najlepszych w dyskografii Lennona. Spojrzałem na mój regał z płytami i... nieee, niestety jej nie mam.


Poprzedni album Lennona ukazał się 29 października 1973 roku.
„Walls and Bridges” 26 września 1974 – a więc po 11 miesiącach. Czapki z głów John!
Biorąc pod uwagę czas rozłąki z Yoko Ono (18 miesięcy -"Lost Weekend"), to był to czas pracowity dla Lennona.
Pamiętacie pewnie, że w czerwcu 1973 roku, w czasie sesji nagraniowej do „Mind Games” Yoko postanowiła rozstać się z Johnem. Reakcją artysty byl wyjazd z osobistą asystentką Ono - May Pang, do Kalifornii, do Los Angeles. Tam miał okazję odnowić kontakt ze swoim synem z pierwszego małżeństwa (z Cynthią Powell) z 11-letnim wówczas Julianem (nie widzieli się 2 lata).
John planował nagrać album ze standartami rockandrolla. Produkcją zajął się Phil Spector. Sesja
obfitowała w alkoholowe incydenty. Po jej zakończeniu para Lennon/ Pang powróciła do Nowego Jorku i zamieszkała w hotelu The Pierre, gdy w tym czasie Spektor z nagranymi taśmami po prostu się ulotnił. John zaczął zatem tworzyć nowy materiał, nagrywając demówki domowym sposobem.

FAKTY – FAKTY – FAKTY:
---------------------------------

- Piąty studyjny album artysty został nagrany w nowojorskim Record Plant East między czerwcem a sierpniem 1974 roku
- nowy zespół Lennona przyjął nazwę Plastic Ono Nuclear Band a w jego składzie znaleźli się: perkusista Jim Keltner, basista Klaus Voormann (stary znajomy Johna), gitarzysta Jesse Ed Davis i perkusjonista Arthur Jenkins
- wśród zaproszonych do sesji muzyków znaleźli się m.in. Elton John, Harry Nilsson, Nicky Hopkins, Bobby Keys oraz orkiestra The Philharmonic Orchestrange, sekcja dęciaków Little Big Horns i trio The 44th Street Fairies odpowiedzialne za chórki
- produkcją zajął się osobiście Lennon z nieznaczną pomocą muzyków P.O.N.B.
- wydanie płyty poprzedziła kampania reklamowa pod hasłem „Listen To This ...“ (nalepki, plakaty, koszulki), 500 nowojorskich autobusów miało z tyłu przyklejony napis „Listen To This Bus“, w telewizji pokazywano okładki płyty z różnymi zdjęciami twarzy Lennona, a w radiu grana była reklamówka z osobistym komentarzem Ringo Starra
- album wydała oczywiście Apple Records: w USA 26 września, w W. Brytanii 4 października
- promocyjny singiel „Whatever Gets You Thru The Night” stał się wkrótce światowym przebojem - i jak się później okazało - największym komercyjnym sukcesem Johna na listach
- w klasyku Lee Dorseya „Ya Ya” gra na perkusji 11-letni Julian Lennon (nie wiedział, że jest nagrywany)
- album zajął 1 miejsce w USA i Kanadzie, a w rodzinnej W. Brytanii uplasował się na miejscu 6
- okładkę stanowiły rysunki Johna z czasów dzieciństwa (w zasadzie to było wcześniej zaplanowane na płytę ze standartami rockandrolla) – m.in. pucharowy mecz piłkarski z 1952 roku, ukazana jest też fascynacja artysty do numeru „9” (na koszulce pilkarza Jackie Milburna z Newcastle, tytuł „#9 Dream”), artystycznym projektem całości zajął się Roy Kohara: w środku jest dużo zdjęć Johna, na przedniej części jest on bez okularów, z tyłu w okularach, z przodu są też 2 słynne ruchome klapy – przy zginaniu można było zobaczyć „wymienne” oblicza artysty (częściowo idiotyczne)


Jak już wspomniałem, teraz podoba mi się cały album.
No to jeszcze krótki opis 11 tytułów.

Utwór za utworem:
---------------------------

- Going Down On Love – instrumenty perkusyjne i głos Johna na początek, dwuznacznie kojarzony tytuł z erotycznym podtekstem, opis uczuć po odejściu Yoko, muzycznie – są momenty jakby już wcześniej słyszane
- Whatever Gets You Thru The Night – pierwszy singiel, z Eltonem Johnem w drugim głosie (plus fortepian), dominuje świetny saksofon, tytuł pochodzi ze sloganu wygłaszanego przez ciemnoskórego ewangelicznego Reverend Ike’a w nocnych audycjach telewizyjnych, a muzycznie inspirowany był hitem „Rock Your Baby“ George’a McCrae
- Old Dirt Road – wspólna kompozycja Lennona z Harry Nilssonem (też w drugim głosie), cytaty z The Beatles, bardzo fajny balladowy numer – mój faworyt
- What You Got – podkręcamy tempo, agresywny wokal Johna, dęciaki w roli głównej, tekstowo rozrachunek z Yoko, trochę monotonny, funkujący, tanecznie dyskotekowy
- Bless You – jedna z najpiękniejszych ballad artysty, jazzująca, w stylu Stevie Wondera, kolejny faworyt
- Scared – wycie wilka, niepokojący nastrój, są dęciaki, powolny pulsujący rytm, cytaty z własnej twórczości, z tekstem o lęku przed starością i samotnością, krótkie solo na saksofonie altowym
- #9 Dream – drugi singiel, z magiczną 9-tką w tytule, May Pang w chórkach, jedna z ulubionych kompozycji Johna, dosłownie „wyśniona” z nieprzetłumaczalnym wersem „Ah, Bowakawa pousse”, z gitarą pod Harissona
- Surprise, Surprise (Sweet Bird Of Paradox) – znowu słyszymy Eltona Johna w drugim głosie (utwór trochę w jego stylu), fajnie kołysze, z długim wyciszeniem
- Steel And Glass – powoli rozkręcająca się ballada z riffem z "How Do You Sleep?" , z tekstem rozliczeniowym z nieuczciwym managerem Beatlesów Allenem Kleinem, są smyki Philharmonic Orchestrange, ciekawe wstawki gitary – mój faworyt
- Beef Jerky – sprzężenia zaczynają jedyny instrumental na tej płycie (rzadkość w repertuarze Lennona), funkujący, są nieodłączne dęciaki, ze „skradzionym” McCartneyowi riffem z "Let Me Roll It"
- Nobody Loves You (When You're Down And Out) – najdłuższy utwór na płycie, kompozycja z 1973 roku napisana w Los Angeles dla Franka Sinatry, solo gitary (pod Harrisona), melodyjna ballada z mocnym refrenem, John pogwizduje, w klimacie „Jealous Guy” - palec w górę
- Ya Ya – najkrótszy na płycie, standart Lee Dorseya, John śpiewa i gra na pianinie a na perkusji produkuje się jego syn Julian


Ranking:
-----------

Kanada, USA – 1
Norwegia - 3
Australia – 4
Szwecja, UK - 6
Dania – 7
Włochy – 11
Finlandia – 13Japonia - 14
Holandia - 16
Niemcy - 41

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 43 miejsce - 170 pkt (Goran 30/akukuuu 26/Yer Blue 33/Dawidsu 40/I&I 12/Dżejdżej 29)
RYM – 353 miejsce (Pop Rock, Blues Rock, Soft Rock)

Sprzedaż:
--------------

USA – złoto
UK – srebro
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

Tradycją się stało, że na końcu każdego miesiąca podaję listę albumów dla których nie znalazłem konkretnej daty dnia wydania


Wrzesień 1974 roku
---------------------------


Jose "Chepito" Areas - Jose "Chepito" Areas
Obrazek

RYM – 781 miejsce (Latin Rock)


Gato Barbieri - Chapter Three: Viva Emiliano Zapata
Obrazek

RYM – 163 miejsce (Latin Jazz, Milonga, Spiritual Jazz, Afro-Cuban Jazz, Latin Jazz, Samba-jazz)


Felix Cavaliere - Felix Cavaliere
Obrazek

RYM - 1379 miejsce (Pop Rock, Yacht Rock, Funk Rock, Blue-Eyed Soul, Pop Reggae)


Gene Clark - No Other
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 97 miejsce - 68 pkt (greg66 31/Crowley 34/Freefall 3)

RYM – 10 miejsce (Country Rock, Singer-Songwriter, Psychedelic Rock, Folk Rock, Baroque Pop, Country)


John Coltrane - Interstellar Space
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 41 miejsce - 178 pkt (Backside 35/SafeMan 36/Layla 20/Artur.O 21/RoryGallagher 23/Bartosz 32/gharvelt 11)

RYM – 34 miejsce (Free Jazz)


Lamont Dozier - Black Bach
Obrazek

RYM - 709 miejsce (Soul, Smooth Soul)


Gallagher & Lyle - The Last Cowboy
Obrazek

RYM - 3.29 (Soft Rock, Folk Rock, Singer-Songwriter)


The Gil Evans Orchestra - The Gil Evans Orchestra Plays the Music of Jimi Hendrix
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 251 miejsce - 19 pkt (esforty 19)

RYM – 447 miejsce (Experimental Big Band, Jazz Fusion, Jazz-Rock)


Peter Hammill - In Camera
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 47 miejsce - 157 pkt (Bart 32/MirekK 22/Yer Blue 18/aggie 14/WOJTEKK 28/Freefall 25/Paweł 18)

RYM – 147 miejsce (Art Rock, Progressive Rock, Avant-Prog, Musique concrète, Singer-Songwriter, Experimental Rock)


Bert Jansch - L.A. Turnaround
Obrazek

RYM – 97 miejsce (Singer-Songwriter, Contemporary Folk, English Folk Music, Folk Baroque, Country)


Jefferson Starship - Dragon Fly
Obrazek

RYM - 642 miejsce (Pop Rock, Hard Rock, AOR, Soft Rock)


Waylon Jennings - The Ramblin' Man
Obrazek

RYM – 121 miejsce (Outlaw Country, Country Rock)


Jorma Kaukonen – Quah
Obrazek

RYM – 221 miejsce (Contemporary Folk, Acoustic Blues)


Kool & The Gang - Light of Worlds
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 348 miejsce - 3 pkt (Monstrualny Talerz 3)

RYM – 357 miejsce (Funk, Jazz-Funk, Jazz-Funk, Smooth Soul)


Kraan - Andy Nogger
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 210 miejsce - 27 pkt (Artur.O 27)

RYM – 285 miejsce (Krautrock, Jazz-Rock)


Lighthouse - Good Day
Obrazek

RYM - 1468 miejsce (Pop Rock, Progressive Rock)


Mulatu Astatke & Fekade Amde Maskal - የካተት
Obrazek

RYM – 67 miejsce (Ethio-Jazz, Modal Jazz, Jazz Fusion)


Robert Palmer - Sneakin' Sally Through the Alley
Obrazek

RYM – 443 miejsce (Funk Rock, Pop Rock, Blue-Eyed Soul)


Perigeo – Genealogia
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 68 miejsce - 115 pkt (Białystok 20/Backside 16/Layla 18/Monstrualny Talerz 36/gharvelt 25)

RYM – 208 miejsce (Jazz Fusion, Progressive Rock, Jazz-Rock)


Bonnie Raitt – Streetlights
Obrazek

RYM – 626 miejsce (Folk Pop, Soft Rock, Blue-Eyed Soul, Country Rock)


Sam Rivers – Crystals
Obrazek

(Free Jazz, Experimental Big Band, Post-Bop, Conducted Improvisation, Jazz-Funk)


Roy Ayers Ubiquity - Change Up the Groove
Obrazek

RYM – 851 miejsce (Jazz-Funk, Pop Soul)


Tom Rush - Ladies Love Outlaws
Obrazek

RYM - 1309 miejsce (Country Rock, Folk Rock, Outlaw Country)


Sherbet - Slipstream
Obrazek

RYM - 1912 miejsce (Soft Rock, Hard Rock, Yacht Rock, Glam Rock, Pop Rock)


Trettioåriga kriget - Trettioåriga Kriget
Obrazek

RYM – 181 miejsce (Progressive Rock, Hard Rock, Art Rock, Psychedelic Rock, Jazz-Rock)


Michał Urbaniak – Atma
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 80 miejsce - Atma 103 pkt (Backside 40/MirekK 10/Goran 1/Monstrualny Talerz 35/boczeq 17)

RYM – 451 miejsce (Jazz Fusion, Polish Folk Music, Goral Music)


Visitors – Visitors
Obrazek

RYM – 535 miejsce (Progressive Rock, Space Rock)


Wally – Wally
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 343 miejsce - 4 pkt (WOJTEKK 4)

RYM – 541 miejsce (Progressive Rock, Folk Rock, Folk Rock, Progressive Folk)
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

No i mamy październik, jesień, zaczął się ostatni kwartał roku. Wtedy w 1974 roku obfitował w wielkie tytuły już od pierwszego dnia miesiąca


1 października 1974 roku
----------------------------------

John Cale - Fear
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 244 miejsce - 20 pkt (Bartosz 20)

RYM - 63 miejsce (Art Rock, Art Pop, Baroque Pop, Singer-Songwriter, Piano Rock)


Barry Manilow - Barry Manilow II
Obrazek

RYM – 887 miejsce (Adult Contemporary, Pop, Piano Rock, Soft Rock)


Barbra Streisand - ButterFly
Obrazek

RYM - 1001 miejsce (Soft Rock, Adult Contemporary, Pop, Traditional Pop)
Ostatnio zmieniony 10.10.2024, 00:25 przez Retromaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

2 października 1974 roku
----------------------------------

Al Green - Al Green Explores Your Mind
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 221 miejsce - 25 pkt (Dawidsu 25)

RYM - 175 miejsce (Smooth Soul, Southern Soul)


Dave Mason - Dave Mason
Obrazek

RYM - 884 miejsce (Rock, Singer-Songwriter, Pop Rock, Soft Rock, Yacht Rock, Country Rock, Folk Rock)
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

4 października 1974 roku
----------------------------------


Gong – You
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 4 miejsce - 554 pkt (Białystok 25/mahavishnuu 31/Bart 13/Backside 37/MirekK 26/Clive Codringher 37/SafeMan 31/Layla 34/Artur.O 40/RoryGallagher 40/Sławek 22/I&I 23/Bartosz 33/B.J. 40/gharvelt 38/Paweł 17/boczeq 39/Crazy 14/[Rad nierad] 14)

RYM – 60 miejsce (Space Rock, Canterbury Scene, Jazz-Rock, Progressive Electronic)


Pilot - From the Album of the Same Name
Obrazek

RYM – 481 miejsce (Pop Rock, Progressive Pop, Power Pop, Soft Rock, Art Rock, Progressive Pop, Power Pop)


The Sensational Alex Harvey Band - The Impossible Dream
Obrazek

RYM – 243 miejsce (Glam Rock, Hard Rock, Progressive Rock, Vaudeville)


Todd Rundgren's Utopia - Todd Rundgren's Utopia
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 304 miejsce - 10 pkt (boczeq 10)

RYM – 191 miejsce (Progressive Rock, Space Rock, Hard Rock, Jazz Fusion)
Ostatnio zmieniony 08.10.2024, 23:28 przez Retromaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

6 września 1974 roku (Suplement)
----------------------------------------------

Judas Priest - Rocka Rolla


Obrazek


10 / 38:49


Tracklista:
-------------

01. One for the Road (Rob Halford, K. K. Downing) - 4:34 https://youtu.be/5LVhsg3HzIo?feature=shared
02. Rocka Rolla (Halford, Downing, Glenn Tipton) - 3:05 https://youtu.be/DxB5KOxvbi0?feature=shared
03. Winter (Al Atkins, Downing, Ian Hill) - 3:02 https://youtu.be/8fsEp6uO2PA?feature=shared
04. Deep Freeze (Downing) - 1:58 https://youtu.be/aU2-39mkGtg?feature=shared
05. Winter Retreat (Halford, Downing) - 1:30 https://youtu.be/Dbwni1TDvGU?feature=shared
06. Cheater (Halford, Downing) - 2:59 https://youtu.be/IO8yZqYzoCQ?feature=shared
07. Never Satisfied (Atkins, Downing) - 4:50 https://youtu.be/clmKQhBf3nc?feature=shared
08. Run of the Mill (Halford, Downing, Tipton) - 8:34 https://youtu.be/64IJJW0Iy8Y?feature=shared
09. Dying to Meet You/Hero, Hero (Halford, Downing) - 6:23 https://youtu.be/Jr6yW3TrTMY?feature=shared
10. Caviar and Meths (Instrumental) (Atkins, Downing, Hill) - 2:02 https://youtu.be/Ic4WMucjoPw?feature=shared

Skład:
-------

Rob Halford – Lead vocals, harmonica
Glenn Tipton – guitars, backing vocals
K. K. Downing – guitars
Ian Hill – bass guitar
John Hinch – drums

Gościnnie:
--------------

Alan Moore – drums (11)

Rodger Bain - Producer
Vic Smith - Engineer
John Pasche - Cover
Bryce Atwell - Photo
Alan Johnson - Band photographs

Single:
---------

- Rocka Rolla – sierpień 1974


Teraz po latach, po przeczytaniu książki „Budgie – pierwsze trzy albumy” wiem, że muzycy Judas Priest przyjaźnili się z Walijczykami, mieli wspólne trasy koncertowe, mieli wspólnego producenta, i – jakby się bardziej wsłuchac w debiut grupy z Birmingham - grali podobnie.
Wtedy w 1974 roku „Rocka Rolla” do mnie nie dotarła. Czy była prezentowana w radiu? Nie wiem. Może ktoś z Was to pamięta?
W każdym razie Judasa zacząłem tak naprawdę słuchać i nagrywać od 1978 roku - Stained Class/ Killing Machine. Starsze ich płyty łyknąłem dopiero w Niemczech.
Słucham teraz debiutu i... podoba mi się. Dziwne są te krótkie kawałki – Winter/ Deep Freeze – ale mają w sobie coś... z Sabbatów. W „Dying to Meet You/Hero, Hero” wyraźnie słyszę Budgie.
Muszę jeszcze raz posłuchac debiutu Judasów. Zmieniam zdanie na jego temat. To zacny album.


A teraz Szczepek59 i jego recenzja:

„Co łączy takie zespoły jak Black Sabbath, Led Zeppelin, Judas Priest i Trapeze? Miejsce rozpoczęcia działalności muzycznej, a i nie jednokrotnie czas i miejsce urodzenia. Członkowie wymienionych grup pochodzą bowiem z obszaru metropolitalnego (jak się dzisiaj mówi o aglomeracji) dwóch miast: Birmingham i Wolverhampton. Nie dość, że się dość dobrze znali z klubowo-piwnicznego grania, to w dodatku Dave Holland (ex Trapeze) trafił do Judasów po rozpadzie swojej macierzystej formacji.
A co łączy Judas Priest z Iron Maiden? W sumie niewiele. Tylko to, że paradoksalnie oba zespoły są zaliczane do najważniejszych przedstawicieli nurtu New Wave Of British Heavy Metal (NWOBHM), który zaistniał niemal 10 lat po powstaniu pierwszej z wymienionych grup. Innymi słowy Judasom było bliżej do klasyków hard rocka, niż do metalowców z Londynu. Ale tylko na początku ich muzycznej kariery.
Fonograficzny debiut formacji pt. „Rocka Rolla” ukazał się niemal 4 lata od powołania do życia grupy i został nagrany już niemal w klasycznym składzie (bez Hollanda za perkusją). Producentem płyty został Roger Bain, który w tej roli odpowiadał za nagranie pierwszych krążków m.in. Black Sabbath, Budgie, Indian Summer i Freedom. Wydała go 6 września 1974 niewielka firma Gull Records i przeszła niezauważona na listach sprzedaży. Jest też często pomijana przez fanów zespołu, którzy kochają jej metalowy wizerunek i takież brzmienie. Czy słusznie? Dzisiaj, z perspektywy lat, twierdzę, że nie do końca.
Stronę A płyty otwierają dwa fajne hardrockowe kawałki, które co prawda nie bazują na riffach a’la Iommi, ale mimo to mogą się podobać, bo kojarzą się nieco z brzmieniem Budgie. Oczywiście mamy tu już akcenty podwójnych solowych poczynań K.K. Downinga i Glena Tiptona, a charakterystyczny wokal Roba Halforda przywodzi na myśl późniejsze dokonania Judasów. Ale najważniejszym wydarzeniem albumu jest utwór „Winter”. Ta składająca się z 4 części suita to z jednej strony niemal Sabbathowskie granie, z drugiej zaś progresywne wariacje z kosmicznymi efektami, softową balladą i riffowym rockerem, zwieńczającym ponad 9-minutowa ucztę. Z całą odpowiedzialnością stwierdzę, że klamrujący tę suitę utwór „Cheater” spokojnie mógłby być włączony do repertuarowych klasyków zespołu.
Na stronie B płyty pojawiają się podobne pomysły i wbrew temu, co wielu „znawców” twierdzi, wcale nie są bardziej rozwlekłymi kopiami pierwszej strony. Owszem być może utwór „Never Satisfied” może mniej satysfakcjonować ucho, ale już wielowątkowy, rozbudowany „Run Of The Mill” świetnie kołysze i hipnotyzuje. Kolejny numer „Dying to Meet You” ma dobry, bo mocarny wstęp, ale te spokojniejsze fragmenty z łzawym wokalem Halforda wypadają naprawdę blado. Druga część tego nagrania to jakby odrębny, dość mdły rocker. Album wieńczy przyjemna, krótka instrumentalka, którego współautorem był pierwszy wokalista grupy, Al Atkins. Gwoli ścisłości jego nazwisko pojawia się jeszcze dwukrotnie.
Płyta „Rocka Rolla” może nie jest wybitnym dziełem, ale zasługuje na większa dozę sympatii i uznania. Sam jednak – zaraz po przesłuchaniu tej płyty – „wrzuciłem” sobie na talerz gramofonu album „Sad Wings Od Destiny” i… po raz kolejny odleciałem.”

Ranking:
------------

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 296 miejsce - 11 pkt (Paweł 11)
RYM - 789 miejsce (Hard Rock, Blues Rock, Heavy Metal, Progressive Rock)
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

5 października 1974 roku
-----------------------------------

Suzi Quatro – Quatro
Obrazek


RYM – 679 miejsce (Glam Rock, Hard Rock, Glam Punk, Rock & Roll)


Zappa/Mothers - Roxy & Elsewhere
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 80 miejsce - 103 pkt (mahavishnuu 33/Backside 2/RoryGallagher 21/akukuuu 13/greg66 24/Bartosz 5/[Rad nierad] 5)

RYM - 989 miejsce (Jazz-Rock, Jazz Fusion, Comedy Rock, Progressive Rock, Avant-Prog, Funk)
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

Billboard 200 z 5 października 1974 roku
------------------------------------------------------
Top 10:
-----------

01 Endless Summer - The Beach Boys 2 1 12
02 If You Love Me Let Me Know - Olivia Newton-John 4 2 18
03 Bad Company - Bad Company 1 1 11
04 Not Fragile - Bachman-Turner Overdrive 6 4 6
05 Caribou - Elton John 5 1 14
06 Can't Get Enough - Barry White 9 6 5
07 Back Home Again - John Denver 7 1 15
08 Chicago VII - Chicago 8 1 28
09 Welcome Back, My Friends, To The Show… - Emerson, Lake & Palmer 14 9 5
10 Body Heat - Quincy Jones 12 10 20

Nowości: 13 tytułów
----------------------------

47 Herbie Hancock – Thrust (6 września)
48 Jim Croce - Photographs & Memories/His Greatest Hits (26 września)
56 Lou Reed - Sally Can't Dance (sierpień)
99 Zappa/Mothers - Roxy & Elsewhere (premiera)
103 Fleetwood Mac - Heroes Are Hard To Find (13 września)
130 Randy Newman - Good Old Boys (10 września)
154 Hawkwind - Hall Of The Mountain Grill (6 września)
162 Graham Central Station - Release Yourself (11 września)
163 The Jackson 5 - Dancing Machine (5 września)
167 Waylon Jennings - The Ramblin' Man (wrzesień)
172 Roy Ayers - Change Up The Groove (wrzesień)
178 Kool & The Gang - Light Of Worlds (wrzesień)
189 Suzi Quatro – Quatro (premiera)


Powroty: 1 tytuł
----------------------

153 Blue Swede - Hooked On A Feeling (1974)


Do góry: 97 tytułów (rekordowo dużo)
----------------------------------------------------

Największy skok:
----------------------

Average White Band - AWB – ze 171 na 137 (33 miejsca)

W dół: 82 tytuły
---------------------

Największy spadek:
--------------------------

The Main Ingredient - Euphrates River – ze 118 na 191 (73 miejsca)


Bez zmian: 7 tytułów
----------------------------

Zaskoczenie:
------------------

Tendencja spadkowa Another Time – grupy Earth, Wind & Fire. Aktualnie na 101 miejscu (najwyższa pozycja 98) po 5 tygodniach na liście


Rekordziści:
----------------

182 Carole King - Tapestry – 183 tygodnie
96 Chicago - Chicago Transit Authority - 154 tygodnie
165 Led Zeppelin - Led Zeppelin IV – 149 tygodni

Ta sama trójka sprzed tygodnia

Podsumowanie:
-----------------------

- na prowadzenie wychodzi Endless Summer – grupy The Beach Boys po 12 tygodniach na liście
- Awans do Top 10: koncertówka Welcome Back, My Friends, To The Show… - tria Emerson, Lake & Palmer oraz Body Heat - Quincy Jonesa
- Spadek z Top 10: Fullfillingness First Finale - Stevie Wondera oraz 461 Ocean Boulevard - Erica Claptona
- Wśród nowości: kolejne udane albumy Herbie Hancocka, Lou Reeda, Roy Ayersa, a także zespołów Hawkwind i Fleetwood Mac, jest też składanka Jima Croce’a i druga płyta Suzi Quatro, no i koncertówka Franka Zappy z grupą The Mothers
- ostro w górę idą:

26 Wrap Around Joy - Carole King
28 Live It Up - The Isley Brothers
38 When The Eagle Flies - Traffic
44 The Kids & Me - Billy Preston
50 Los Cochinos - Cheech & Chong
62 An Anthology, Vol. II - Duane Allman
68 Verities & Balderdash - Harry Chapin
69 Remember The Future - Nektar
70 Perfect Angel - Minnie Riperton
73 Comin' From All Ends - The New Birth
74 I'm Leaving It All Up To You - Donny & Marie Osmond
79 Andy Kim - Andy Kim
80 Apostrophe (') - Frank Zappa
84 Child Of The Novelty - Mahogany Rush
86 Hamburger Concerto - Focus
87 Feats Don't Fail Me Now - Little Feat
88 Slow Flux - Steppenwolf
96 Chicago Transit Authority - Chicago
100 Pussy Cats - Nilsson
109 The Blackbyrds - The Blackbyrds
110 Hang On In There Baby - Johnny Bristol
112 Peace On You - Roger McGuinn
113 Live At The Opera House - The Pointer Sisters
114 Do It Baby - The Miracles
121 Miami - The James Gang
126 Kimono My House - Sparks
133 Irish Tour '74 - Rory Gallagher
134 Third Annual Pipe Dream - Atlanta Rhythm Section
135 Phoebe Snow - Phoebe Snow
136 Hergest Ridge - Mike Oldfield
137 AWB - Average White Band
141 Paper Lace - Paper Lace
144 Snowflakes Are Dancing - Tomita
147 Chicago V - Chicago
150 Machine Gun - Commodores
155 I Am Not Afraid - Hugh Masekela
156 Where Have I Known You Before - Return To Forever
157 The Mirror - Spooky Tooth
158 The Mighty Mighty Dells - The Dells
159 Nobody Does It Like Me - Shirley Bassey
160 Hard Core Poetry - Tavares
161 All In Love Is Fair - Nancy Wilson
164 Truck Turner - Isaac Hayes
168 Rush - Rush
170 Chicago III - Chicago
174 One Hell Of A Woman - Vikki Carr
176 Powerful People - Gino Vannelli
179 Greatest Hits - Sonny & Cher
180 The Songs Of Jim Weatherly - Jim Weatherly
181 Osibirock - Osibisa
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

Billboard Hot 100 z 5 października 1974 roku
----------------------------------------------------------

Top 10:
----------

01 I Honestly Love You - Olivia Newton-John 2 1 8
02 Nothing From Nothing - Billy Preston 3 2 13
03 Then Came You - Dionne Warwicke & Spinners 4 3 11
04 Beach Baby - First Class 5 4 12
05 You Haven't Done Nothin - Stevie Wonder 6 5 10
06 Clap For The Wolfman - The Guess Who 7 6 12
07 Another Saturday NightCat Stevens 8 7 10
08 Hang On In There Baby - Johnny Bristol 9 8 15
09 Sweet Home Alabama - Lynyrd Skynyrd 10 9 11
10 Earache My Eye - Cheech & Chong Ft. Alice Bowie 11 10 9

Nowości: 9 tytułów
---------------------------

59 Neil Diamond - Longfellow Serenade
87 Prelude - After The Goldrush
88 Harry Chapin - Cat's In The Cradle https://youtu.be/KUwjNBjqR-c?feature=shared
89 Tavares - She's Gone
90 Elvin Bishop - Travelin' Shoes https://youtu.be/Nc7XXk_SJSE?feature=shared
91 Atlanta Rhythm Section - Doraville
92 The Pointer Sisters - Fairytale
93 The Joneses - Sugar Pie Guy Pt. 1
94 Al Wilson - La La Peace Song


Do góry: 61 tytułów (rekordowo dużo)
---------------------------------------------------

Największy skok:
------------------------

B.T. Express - Do It ('til You're Satisfied) – z 60 na 38 (22 miejsca)

W dół: 29 tytułów (bardzo mało)
-------------------------------------------

Największy spadek:
-----------------------------

Billy "Crash" Craddock - Rub It In – z 43 na 96 (53 miejsca)

Bez zmian: 1 tytuł
-------------------------

Zaskoczenie:
-------------------

Prowokacyny, z mocną gitarą - Earache My Eye – komików Cheech & Chong Ft. Alice Bowie dostaje się do Top 10. Przy okazji przypomnę, że Alice Bowie była to wymyślona postać musicalowa kreowana przez Cheech Marina (powstała oczywiście z połączenia nazwisk Alice Cooper i David Bowie)

Rekordziści:
----------------

43 The Beach Boys - Surfin' U.S.A. - 25 tygodni
97 Blue Magic - Sideshow - 21 tygodni
31 Helen Reddy - You And Me Against The World - 17 tygodni
45 Rufus Ft. Chaka Khan - Tell Me Something Good – 17 tygodni
58 Paper Lace - The Night Chicago Died - 17 tygodni
60 Fancy - Wild Thing – 17 tygodni

Podsumowanie:
----------------------

- na prowadzenie wychodzi I Honestly Love You - Olivii Newton-John po 8 tygodniach na liście
- awans do Top 10: Earache My Eye – duetu komików Cheech & Chong
- spadek z Top 10: Rock Me Gently - Andy Kima
- wśród nowości: największy hit Harry Chapina (w 1992 roku spopularyzowany przez grupę Ugly Kid Joe) i 7-minutowy numer Elvina Bishopa
- ostro w górę idą:

28 You Ain't Seen Nothing Yet/Free Wheelin' - Bachman-Turner Overdrive
33 Whatever Gets You Thru The Night - John Lennon
35 Carefree Highway - Gordon Lightfoot
38 Do It ('til You're Satisfied) - B.T. Express
40 Back Home Again - John Denver
46 The Need To Be - Jim Weatherly
48 Higher Plane - Kool & The Gang
49 Devotion - Earth, Wind & Fire
51 Honey, Honey - ABBA
52 Everlasting Love - Carl Carlton
53 Blood Is Thicker Than Water - William DeVaughn
55 Second Avenue - Art Garfunkel
56 I've Got The Music In Me - The Kiki Dee Band
57 Overnight Sensation (Hit Record) - Raspberries
62 Love Don't Love Nobody - Pt. I - The Spinners
64 People Gotta Move - Gino Vannelli
65 My Melody Of Love - Bobby Vinton
66 So You Are A Star - The Hudson Brothers
70 You Can Have Her - Sam Neely
71 My Country - Jud Strunk
73 She Called Me Baby - Charlie Rich
74 Distant Lover - Marvin Gaye
77 Sha-La-La (Make Me Happy) - Al Green
78 Play Something Sweet (Brickyard Blues) - Three Dog Night
80 I Can Help - Billy Swan
81 La La Peace Song - O.C. Smith
84 When Will I See You Again - The Three Degrees
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

6 października 1974 roku
----------------------------------

Bay City Rollers – Rollin’
Obrazek

RYM - 1002 miejsce (Bubblegum, Teen Pop, Glam Rock, Glam Rock, Pop Rock)


Max Bygraves – You Make Me Feel Like Singing A Song
Obrazek

RYM – nieklasyfikowany (Traditional Pop)


King Crimson - Red
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 2 miejsce - 722 pkt (Białystok 35/mahavishnuu 20/Bart 16/Okechukwu 40/MirekK 38/Goran 40/Clive Codringher 40/SafeMan 33/Gacek 40/Layla 40/Artur.O 9/RoryGallagher 15/Crowley 28/Yer Blue 39/Sławek 40/esforty 36/Monstrualny Talerz 40/aggie 38/Freefall 40/Paweł 25/boczeq 32/Crazy 37/[Rad nierad] 1)

RYM - 1 miejsce (Progressive Rock, Art Rock, Jazz-Rock, Hard Rock, Free Improvisation, Heavy Metal)
Ostatnio zmieniony 10.10.2024, 00:25 przez Retromaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

Official UK Albums Chart z 6 października 1974 roku
-------------------------------------------------------------------

Top 10:
-----------

01 New - ROLLIN' - BAY CITY ROLLERS
02 TUBULAR BELLS - MIKE OLDFIELD 1 1 65
03 HERGEST RIDGE - MIKE OLDFIELD 2 1 5
04 BACK HOME AGAIN - JOHN DENVER 3 3 6
05 BAND ON THE RUN - PAUL MCCARTNEY AND WINGS 5 1 44
06 RAINBOW - PETERS AND LEE 7 6 4
07 THE SINGLES 1969-1973 - THE CARPENTERS 6 1 38
08 ANOTHER TIME, ANOTHER PLACE - BRYAN FERRY 4 4 13
09 MUD ROCK – MUD 10 9 3
10 SHEET MUSIC - 10CC 9 9 18


Nowości: 2 tytuły
------------------------

01 BAY CITY ROLLERS - ROLLIN' (premiera)
39 MAX BYGRAVES - YOU MAKE ME FEEL LIKE SINGING A SONG (premiera)

Powroty: 6 tytułów
---------------------------

29 GLEN CAMPBELL - GREATEST HITS - GLEN CAMPBELL (1971)
36 LEO SAYER - SILVER BIRD (1973)
37 NILSSON - A LITTLE TOUCH OF SCHMILSSON IN THE NIGHT (1973)
42 NANA MOUSKOURI - SPOTLIGHT ON NANA MOUSKOURI (1973)
46 BAD COMPANY - BAD COMPANY (1974)
50 BREAD - BEST OF BREAD (1973)

Do góry: 15 tytułów (rekordowo mało)
------------------------------------------------------

Największy skok:
--------------------------

ORIGINAL SOUNDTRACK - THE STING – z 50 na 33 (17 miejsc)

W dół: 25 tytułów (bardzo dużo)
--------------------------------------------

Największy spadek:
--------------------------

HAWKWIND - HALL OF THE MOUNTAIN GRILL – z 19 na 45 (26 miejsc)

Bez zmian: 2 tytuły
-------------------------

Zaskoczenie:
------------------

Tendencja spadkowa NEW SKIN FOR THE OLD CEREMONY - Leonarda Cohena. Aktualnie na 27 miejscu (najwyższa pozycja 24) po 3 tygodniach na liście

Rekordziści:
-----------------

35 SIMON AND GARFUNKEL - BRIDGE OVER TROUBLED WATER - 243 tygodnie
18 SIMON AND GARFUNKEL - GREATEST HITS – 117 tygodni
29 GLEN CAMPBELL - GREATEST HITS - GLEN CAMPBELL - 81 tygodni

Podsumowanie:
-----------------------

- na prowadzenie jako nowość wychodzi ROLLIN' - zespołu Bay City Rollers
- Awans do Top 10: wyżej wymieniona płyta Bay City Rollers
- Spadek z Top 10: 461 OCEAN BOULEVARD - Erica Claptona
- Wśród nowości: jeszcze raz się powtórzę – debiut grupy Bay City Rollers
- ostro w górę idą:

22 SOLO CONCERT - BILLY CONNOLLY
24 ABRAXAS - SANTANA
33 THE STING - ORIGINAL SOUNDTRACK
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

Official UK Singles Chart z 6 października 1974 roku
--------------------------------------------------------------------

Top 10:
----------

01 ANNIE'S SONG - JOHN DENVER 2 1 9
02 ROCK ME GENTLY - ANDY KIM 8 2 8
03 SAD SWEET DREAMER - SWEET SENSATION 5 3 5
04 KUNG FU FIGHTING - CARL DOUGLAS 1 1 9
05 GEE BABY - PETER SHELLEY 6 5 5
06 LONG TALL GLASSES - LEO SAYER 4 4 5
07 HANG ON IN THERE BABY - JOHNNY BRISTOL 3 3 8
08 YOU YOU YOU - ALVIN STARDUST 7 6 7
09 CAN'T GET ENOUGH OF YOUR LOVE, BABE - BARRY WHITE 9 8 9
10 KNOCK ON WOOD - DAVID BOWIE 17 10 3

Nowości: 6 tytułów
---------------------------

31 BAY CITY ROLLERS - ALL OF ME LOVES ALL OF YOU https://youtu.be/2Vp49ZQ33G0?feature=shared wideoclip
35 OLIVIA NEWTON-JOHN - I HONESTLY LOVE YOU
41 WOMBLES - MINUETTO ALLEGRETTO
42 DAVID ESSEX - GONNA MAKE YOU A STAR
46 THE DRIFTERS - DOWN ON THE BEACH TONIGHT
49 ROXY MUSIC - ALL I WANT IS YOU https://youtu.be/OgSzq5vZzIU?feature=shared wideoclip


Do góry: 18 tytułów
---------------------------

Największy skok:
-------------------------

GARY SHEARSTON - I GET A KICK OUT OF YOU - z 31 na 14 (17 miejsc)
GEORGE MCCRAE - I CAN'T LEAVE YOU ALONE – z 39 na 22 (17 miejsc)

W dół: 23 tytuły (sporo)
-------------------------------

Największy spadek:
--------------------------

DONNY & MARIE OSMOND - I'M LEAVING IT ALL UP TO YOU – z 16 na 34 (18 miejsc)

Bez zmian: 3 tytuły
-------------------------

Zaskoczenie:
----------------

Tendencja spadkowa THE BITCH IS BACK - Eltona Johna. Aktualnie na 16 miejscu (najwyższa pozycja 15) po 5 tygodniach na liście

Rekordziści:
-------------------

37 THE THREE DEGREES - WHEN WILL I SEE YOU AGAIN - 14 tygodni
50 THE STYLISTICS - YOU MAKE ME FEEL BRAND NEW - 14 tygodni
40 JIMMY RUFFIN - WHAT BECOMES OF THE BROKENHEARTED {1974} - 12 tygodni
34 DONNY & MARIE OSMOND - I'M LEAVING IT ALL UP TO YOU - 11 tygodni

Podsumowanie:
----------------------

- na prowadzenie wychodzi ANNIE'S SONG - Johna Denvera po 9 tygodniach na liście
- awans do Top 10: KNOCK ON WOOD - Davida Bowie
- spadek z Top 10: QUEEN OF CLUBS - grupy KC And The Sunshine Band
- wśród nowości: kolejne single zespołów Bay City Rollers i Roxy Music
- ostro w górę idą:

14 I GET A KICK OUT OF YOU - GARY SHEARSTON
15FAREWELL/BRING IT ON HOME TO ME/YOU SEND ME - ROD STEWART
17 (YOU'RE) HAVING MY BABY - PAUL ANKA
22 I CAN'T LEAVE YOU ALONE - GEORGE MCCRAE
27 SAMBA PA TI - SANTANA
33 HAPPY ANNIVERSARY - SLIM WHITMAN
36 LEAVE IT - MIKE MCGEAR
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

6 września 1974 roku (Suplement)
---------------------------------------------

Hawkwind - Hall of the Mountain Grill


Obrazek


9 / 41:24


Tracklista:
--------------

01. The Psychedelic Warlords (Disappear in Smoke) - 6:50 https://youtu.be/7BZxVecwtPo?feature=shared
02. Wind of Change - 5:08 https://youtu.be/t047xVyg6-0?feature=shared
03. D-Rider (Nik Turner) - 6:14 https://youtu.be/8QjTdBYdguA?feature=shared
04. Web Weaver - 3:15 https://youtu.be/ySze6h-2kIA?feature=shared
05. You'd Better Believe It (live 26 Jan 1974 at Edmonton Sundown) - 7:13 https://youtu.be/yTzeqSLtpTE?feature=shared
06. Hall of the Mountain Grill (Simon House) - 2:24 https://youtu.be/GYOjZXk7fPI?feature=shared
07. Lost Johnny (Ian Kilmister, Mick Farren) - 3:30 https://youtu.be/B25TUJsQhjc?feature=shared
08. Goat Willow (Del Dettmar) - 1:37 https://youtu.be/JgFt6IrH5z0?feature=shared
09. Paradox (live 26 Jan 1974 at Edmonton Sundown) - 5:35 https://youtu.be/Lkb0nOMPe7A?feature=shared

Skład:
--------

Dave Brock – lead guitar, 12-string guitar, synthesizer, organ, harmonica, vocals
Nik Turner – saxophone, oboe, flute, vocals
Lemmy (Ian Kilmister) – bass, vocals, guitars
Simon House – synthesizer, Mellotron, violin
Simon King – drums, percussion
Del Dettmar – keyboards, synthesizer, kalimba


Space-Rock w naszym liceum 50 lat temu nie był specjalnie popularny. Owszem, nazwa Hawkwind kojarzyła się przede wszystkim z ich pierwszym wielkim hitem „Silver Machine” z 1972 roku. Dwa pierwsze studyjne albumy nie zapadły w pamięci (no może z wyjątkiem spokojnych instrumentalnych kawałków). No ale to za mało żeby uznać zespół z swój.
A jak było z “Hall of the Mountain Grill”? Niewiele lepiej. Dwa utwory koncertowe umieszczone na drugiej stronie winyla były hałaśliwe, monotonne i po prostu nudne.
Co innego instrumentale z użyciem melotronu i skrzypiec: Wind of Change/ Hall of the Mountain Grill/ Goat Willow. Przypominały trochę Tangerine Dream, trochę Pink Floyd, trochę Moody Blues.
No i właśnie tylko te trzy utwory nagrałem wtedy z radia - a „Wind of Change” grałem nawet na zabawach klasowych.

Dzisiaj mogę słuchać całej płyty, ale koncertowe numery nadal nie są moimi faworytami.

FAKTY - FAKTY – FAKTY:
--------------------------------

- Czwarty album Brytyjczyków byl nagrywany między majem i czerwcem 1974 roku w londyńskich Olympic Studios pod okiem dwóch producentów - Douga Bennetta i Roya Thomasa Bakera
- Nowym muzykiem grupy stał się Simon House grający na syntezatorze, mellotronie i elektrycznych skrzypcach
- Zabrakło wokalisty i tekściarza Roberta Calverta i Dika Mika (wł. Michael Davies) odpowiedzialnego za elektroniczne efekty
- Po odejściu Clalverta rolę głównego wokalisty objął Dave Brock, chociaż w dwóch utworach słychać głos Lemmy’ego (Lost Johnny) i Nika Turnera (D-Rider)
- Dwa nagrania (You'd Better Believe It/ Paradox) pochodzą z koncertu w Edmonton Sundown ze stycznia ‘74
- 2 sierpnia ’74 ukazały się single promocyjne: Psychedelic Warlords (Disappear in Smoke)/ It's So Easy (UK) i You'd Better Believe It/ Paradox (Francja)
- Tytuł albumu powstał z połączenia tytułu utworu Edwarda Griega "In the Hall of the Mountain King" (pamiętna wersja ELO) z nazwą kafejki „The Mountain Grill” w londyńskiej dzielnicy Notting Hil.
- Science-Fiction okładkę (porzucony statek kosmiczny zanurzony w zamglonej lagunie na obcej planecie) stworzył Barney Bubbles, drugą stronę zaprojektował David A. Hardy
- Według wielu krytyków muzycznych ten album należy do najlepszych w karierze zespołu

Teraz Szczepek59 i jego recenzja:

„Naprawdę lubię tę płytę, chociaż nie do końca lubię ten zespół. Hawkwind, niezmiennie prowadzony przez Davida Brocka, jest po prostu powtarzalny i gdybym miał poświęcić cały wieczór na słuchaniu płyt tylko tej grupy, pewnie zasnął bym po trzecim, czwartym egzemplarzu. Znacznie lepiej słucha się Hawkwindu w dawkach jedno, dwupłytowych, a już najlepiej sięgnąć właśnie po ten album.
Zaczyna się klasycznie. Motoryczny/schematyczny utwór „Psychodelic Warlords (Disappear in Smoke)” zasłużenie stał się koncertowym pewniakiem zespołu. Natomiast to, co następuję później jest po prostu genialne! Długi, klimatyczny mellotronowy wstęp, który płynnie przechodzi w przepełniającą nostalgią instrumentalną kompozycję „Wind of Change” to arcydzieło i tylko szkoda, że tak szybko odchodzi. Dla mnie to najwspanialszy moment w całym dorobku formacji. Dobrze, że kolejny numer pt. „D-Rider” (taki trochę Camel-owski w linii melodycznej wokalu) utrzymuje nastrojowość swego cudownego poprzednika. Końcówka strony A, na której każda kompozycja płynnie przechodzi w następną, to kosmicznie zaczynająca się zgrabna piosenka „Web Weaver”.
Chyba najbardziej czadowa kompozycja płyty „You'd Better Believe It” otwiera jej drugą stronę. Szczerze przyznam, że gdyby nie liczne, kosmiczne dźwięki i partie skrzypiec, spokojnie numer ten określiłbym jako niemal punkowy. Dodam, że utwór ten został nagrany na żywo w hali Edmonton Sundown. Kompozycja tytułowa albumu to kolejna urocza instrumentalka z klimaciarskim fortepianem i mellotronem w tle.
W tamtym, najbardziej twórczym okresie w karierze Hawkwind, w jego składzie grał niejaki Lemmy Kilmister. Jego głos – jeszcze nie taki zdarty, jak w Motorhead – łatwo rozpoznać w autorskim utworze „Lost Johnny”. Zagrał w nim nie tylko partie basu, ale też gitary rytmicznej i solowej. Pięknym przerywnikiem między dłuższymi kompozycjami jest kolejna instrumentalna etiuda „Goat Willow”.
Album kończy „Paradox”, całkiem niezły space-rocker. Niestety, słuchając tego kawałka miałem nieodparte wrażenie, że już gdzieś go słyszałem. I pomijam tu fakt, że numer ten był drugą stroną singla „You'd Better Believe It” i trafił również na składankowe albumy grupy. Po prostu jest w nim – wspomniana prze ze mnie na wstępnie – schematyczność i powtarzalność gitarowych zagrywek.
Po nagraniu tego albumu, zespół wypuścił na rynek jeszcze jeden udany i ceniony krążek „Warrior On The Edge of Time”, po nagraniu którego Lemmy został wyrzucony za incydent z narkotykami w Kanadzie. Po kilku latach Hawkwind „popełnił„ ostatni tak dobry album, który zdecydowanie mogę wszystkim polecić. To płyta „Levitation” z 1980 roku. Może narażę się oddanym sympatykom formacji tą konstatacją, ale żaden z późniejszych wydawnictw w bogatej dyskografii grupy nie osiągnął już tego poziomu.”


Ranking:
-----------

Australia - 92
UK - 16
USA - 110

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 45 miejsce -166 pkt (Białystok 9/MirekK 19/Clive Codringher 30/SafeMan 10/Gacek 23/Layla 13/RoryGallagher 16/Dżejdżej 2/WOJTEKK 23/gharvelt 10/Crazy 11)
RYM - 69 miejsce (Space Rock, Hard Rock, Progressive Rock)

Sprzedaż:
-------------

UK - srebro
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Retromaniak
japońska edycja z bonusami
Posty: 3445
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: 50 lat minęło - chronologiczny przegląd płyt z 1974 roku

Post autor: Retromaniak »

11 października 1974 roku
------------------------------------


Foghat - Rock and Roll Outlaws
Obrazek

RYM – 516 miejsce (Hard Rock, Blues Rock, Boogie Rock, Funk Rock)


Billy Joel - Streetlife Serenade
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 217 miejsce - 26 pkt (aggie 26)

RYM - 737 miejsce (Piano Rock, Singer-Songwriter, Pop Rock, Soft Rock, Country Pop)


Manfred Mann's Earth Band - The Good Earth
Obrazek

ALBUM ROKU 1974 (edycja 2020) - 206 miejsce - 28 pkt (Dżejdżej 28)

RYM – 305 miejsce (Progressive Rock, Symphonic Prog)


Montrose - Paper Money
Obrazek

RYM – 573 miejsce (Hard Rock)


REO Speedwagon - Lost in a Dream
Obrazek

RYM – 918 miejsce (AOR, Pop Rock, Hard Rock, Piano Rock)
Największe muzyczne archiwum na Spotify
ODPOWIEDZ