Folk i rock w jednym stali domu
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Folk i rock w jednym stali domu
Zespół Bröselmachine powstał w Duisburgu w 1969 roku. Grupa nagrała w sporych odstępach czasowych 4 płyty:
"Bröselmaschine" 1971
"Peter Bursch und die Bröselmaschine" 1975
"I Feel Fine" 1978
"Graublau" 1984
Grupa zaczynała od akustycznego folku, po czym jej muzyka zaczęła ewoluować w stronę folku progresywnego (tak było na trzeciej płycie, ale moja wiedza płynie ze znajomości jednego utworu... niemniej trudno przypuszczać, aby był to jedyny taki utwór na całej płycie).
Bröselmaschine: Bröselmaschine (1971)
1. Gedanken 5:06
2. Lassie (Trad.) 5:06
3. Gitarrenstück 2:03
4. The Old Man's Song 5:26
5. Schmetterling 9:31
6. Nossa Bova 8:06
Peter Bursch- gitara, wokal
Willi Kissmer - gitara, wokal
Jenni Schücker- wokal, flet
Lutz Ringer - bas
Mike Hellbach - perkusja
Muzyka na płycie jest inspirowana tradycyjnym folkiem brytyjskim oraz muzyka grupy The Pentangle. Wbrew temu co sugerują tytuły w języku niemieckim, teksty są po angielsku. Płyta zaczyna się spokojnie, wręcz nostalgicznie: dwie gitary akustyczne + wokal, potem jednak pojawia się partia solowa gitary elektrycznej; jest to rozwiązanie zastosowane przez The Pentangle na płycie "Cruel Sister" i brzmi w obu przypadkach fantastycznie. "Lassie" też zreszta znajduje się w repertuarze The Pentangle pod tyułem "I Loved A Lass". Podobnie wokaliza w "Gitarrenstück" inspirowana jest wokalizami z płyty The Pentangle "Basket Of Light". Końcowa partia "Schmetterling" jest na pewno fragmentem jakiejś piosenki The Pentangle albo solowego utworu Berta Janscha, teraz jednak nie pamiętam którego, jest to do sprawdzenia. Podkreślam w tym miejscu, że mimo fascynacji muzyką The Pentangle, Bröselmaschine udało się stworzyć muzykę, która nie jest trywialna kopią, zaś w/w analogie do The Pentangle nie daja się tak łatwo wychwycić, albo wcale nie przeszkadzają. "Bröselmaschine" to wspaniała i piękna muzyka, choc dwie kończace płytę kompozycje oddalaja się od tradycyjnego folku w stronę awangardy nawet? Po prostu nie znam drugiej takiej płyty.
PS. Okładka płyty zawsze przywodzi mi na myśl widzianą z wagoniku kolejki wąskotorowej relacji Bytom - Tarnowskie Góry zabytkową elektrownię w Bytomiu-Szombierkach, tylko że w Szombierkach nie leżą na ziemi gitary No i ciekawe jest, czy Pink Floyd znali tę okładkę, kiedy powsawało "Animals"...
(5.IX.2006)
"Bröselmaschine" 1971
"Peter Bursch und die Bröselmaschine" 1975
"I Feel Fine" 1978
"Graublau" 1984
Grupa zaczynała od akustycznego folku, po czym jej muzyka zaczęła ewoluować w stronę folku progresywnego (tak było na trzeciej płycie, ale moja wiedza płynie ze znajomości jednego utworu... niemniej trudno przypuszczać, aby był to jedyny taki utwór na całej płycie).
Bröselmaschine: Bröselmaschine (1971)
1. Gedanken 5:06
2. Lassie (Trad.) 5:06
3. Gitarrenstück 2:03
4. The Old Man's Song 5:26
5. Schmetterling 9:31
6. Nossa Bova 8:06
Peter Bursch- gitara, wokal
Willi Kissmer - gitara, wokal
Jenni Schücker- wokal, flet
Lutz Ringer - bas
Mike Hellbach - perkusja
Muzyka na płycie jest inspirowana tradycyjnym folkiem brytyjskim oraz muzyka grupy The Pentangle. Wbrew temu co sugerują tytuły w języku niemieckim, teksty są po angielsku. Płyta zaczyna się spokojnie, wręcz nostalgicznie: dwie gitary akustyczne + wokal, potem jednak pojawia się partia solowa gitary elektrycznej; jest to rozwiązanie zastosowane przez The Pentangle na płycie "Cruel Sister" i brzmi w obu przypadkach fantastycznie. "Lassie" też zreszta znajduje się w repertuarze The Pentangle pod tyułem "I Loved A Lass". Podobnie wokaliza w "Gitarrenstück" inspirowana jest wokalizami z płyty The Pentangle "Basket Of Light". Końcowa partia "Schmetterling" jest na pewno fragmentem jakiejś piosenki The Pentangle albo solowego utworu Berta Janscha, teraz jednak nie pamiętam którego, jest to do sprawdzenia. Podkreślam w tym miejscu, że mimo fascynacji muzyką The Pentangle, Bröselmaschine udało się stworzyć muzykę, która nie jest trywialna kopią, zaś w/w analogie do The Pentangle nie daja się tak łatwo wychwycić, albo wcale nie przeszkadzają. "Bröselmaschine" to wspaniała i piękna muzyka, choc dwie kończace płytę kompozycje oddalaja się od tradycyjnego folku w stronę awangardy nawet? Po prostu nie znam drugiej takiej płyty.
PS. Okładka płyty zawsze przywodzi mi na myśl widzianą z wagoniku kolejki wąskotorowej relacji Bytom - Tarnowskie Góry zabytkową elektrownię w Bytomiu-Szombierkach, tylko że w Szombierkach nie leżą na ziemi gitary No i ciekawe jest, czy Pink Floyd znali tę okładkę, kiedy powsawało "Animals"...
(5.IX.2006)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Mountain Ash Band: The Hermit (1975) - brytyjska grupa folkrockowa, grająca w stylu Fairport Convention bez Sandy Denny, i jej koncept album o człowieku (Job Senior), który od śmierci żony żyje w całkowitej samotności.
1. Birth 5:06
2. Journeys 9:14
3. Stone On Stone 4:01
4. A Long Winter 6:12
5. Who Knows 5:19
6. I’ll Sing For My Supper 4:10
7. The Outcast/ Rebirth 6:24
(13.X.2006)
1. Birth 5:06
2. Journeys 9:14
3. Stone On Stone 4:01
4. A Long Winter 6:12
5. Who Knows 5:19
6. I’ll Sing For My Supper 4:10
7. The Outcast/ Rebirth 6:24
(13.X.2006)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Piirpauke: Piirpauke (1975) - debiut fińskiej grupy, która uważana jest za jednych z prekursorów world music. Jest tak być może na późniejszych płytach, na debiucie z 1975 roku znajduje się rock silnie inspirowany ludową muzyka Finlandii. Czasem też muzyka zahacza o jazz. Głównymi instrumentami są saksofon, flet i bardzo wyrazisty bas.
Tu znajduje się dyskografia zespołu:
http://www.rockadillo.fi/piirpauke/discography.html
Tu natomiast link do strony internetowej zespołu:
http://music.sky-sea.net/official/piirpauke/
(18.X.2006)
Tu znajduje się dyskografia zespołu:
http://www.rockadillo.fi/piirpauke/discography.html
Tu natomiast link do strony internetowej zespołu:
http://music.sky-sea.net/official/piirpauke/
(18.X.2006)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Jakby to powiedzieć, w muzyce folkowej, ludowej, czy jak to jeszcze nazwać, istotna jest pewnego rodzaju mantryczność, mediewistyczny pierwiastek, jej surowość, powtażalność, swoisty nastrój - tu nie gra roli finezja. W porównaniu z muzykami jazzowymi, muzycy folkowi nie mają szans pod względem perfekcji; folk jest muzyką zupełnie inną i trudno ją zestawiać, po prostu trzeba się wczuć. W jazzie nie ma znów tak pięknych i przejmujących żeńskich wokali. Każdy gatunek muzyki posiada swoje zalety
(27.X.2006)
(27.X.2006)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
The Waterboys: Fisherman's Blues (1988)
Mike Scott i koledzy zrobili kawał dobrej roboty. "Fishermen's Blues" jest chyba najbardziej folkową płytą zespołu; jedynie nstępn aw dyskografii "Room To Roam" może się z nią równać. Większość piosenek to numery nieco nostalgiczne i balladowe ("Strange Boat", "Sweet Thing" Van Morrisona, niemal cała druga strona analogu, a całą płytę koronuje wspaniały "The Stolen Child"), przeplatane tymi żywymi, dynamicznymi i z przytupem (piosenka tytułowa, "World Party", "And A Bang On The Ear"). Królują gitary akustyczne i skrzypce, p0ojawiaja się też: elektryczna mandolina, harmonijka ustna, trąbka, sksofon sopranowy, flety, akordeon. Płyta była nagrywana 2 lata: od stycznia 1986 do czerwca 1988; ukazała się 17 października 1988 roku.
1. FISHERMAN'S BLUES
Bass : Trevor Hutchinson
Drums : Peter McKinney
Vocals, 12 String Acoustic Guitar : Mike Scott
Electric Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
2. WE WILL NOT BE LOVERS
Drums : Dave Ruffy
Bass : Trevor Hutchinson
Vocals, Acoustic Guitar, Electric Guitars, Organ : Mike Scott
Electric Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
3. STRANGE BOAT
Piano : Colin Blakey
Drums : Fran Breen
Bass : Trevor Hutchinson
Acoustic Guitar : Vinnie Kilduff
Vocals, Acoustic Guitar : Mike Scott
Harmonica : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
4. WORLD PARTY
Tambourine, Congas : Noel Bridgeman
Bass : Trevor Hutchinson
Trumpet : Roddy Lorimer
Vocals, Piano : Mike Scott
Fuzz Slide Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddles : Steve Wickham
Drums : Kevin Wilkinson
Chorus : Jenne Haan, Ruth & Rachel Nolan, Abergavenny Male Voice Choir
5. SWEET THING
Bass : Trevor Hutchinson
Drums : Peter McKinney
Vocals, 12 String Acoustic Guitar : Mike Scott
Electric Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
6. JIMMY HICKEY'S WALTZ
Double Bass : Trevor Hutchinson
Drums, Piano : Mike Scott
Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
7. AND A BANG ON THE EAR
Drums : Jay Dee Daugherty
Bass : Trevor Hutchinson
Accordion : Mairtin O'Connor
Vocals, Acoustic Guitar, Piano, Electric Guitar : Mike Scott
Organ : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
8. HAS ANYBODY HERE SEEN HANK ?
Flute : Colin Blakey
Drums : Fran Breen
Bass : Trevor Hutchinson
Vocals, Electric Piano, Acoustic Guitar : Mike Scott
Baritone Sax : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
9. WHEN WILL WE BE MARRIED ?
Vocals, Piano, Drum, Bowed Bouzoukis : Mike Scott
Harmonica : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
10. WHEN YE GO AWAY
Bouzouki : Alec Finn
Double Bass : Trevor Hutchinson
Fiddle : Charlie Lennon
Vocals, Acoustic Guitar, Piano Fragments : Mike Scott
Electric Slide Mandolin : Anthony Thistlethwaite
11. DUNFORD'S FANCY
Bouzouki : Brendan O'Regan
Fiddle : Steve Wickham
12. THE STOLEN CHILD
Flute : Colin Blakey
Spoken Voice : Tomas Mac Eoin
Vocals, Piano : Mike Scott
Bells : Padraig Stevens
Sax : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
....and introducing -
The Woodland Band
Border Horn : Colin Blakey
Bouzouki : Trevor Hutchinson
Bodhran : Mike Scott
Bodhran : Padraig Stevens
13. THIS LAND IS YOUR LAND
Bouzouki : Brendan O'Regan
Mandolin, Backing Vocals : Mike Scott
Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Vocals, Fiddle : Steve Wickham
(31.X.2006)
Mike Scott i koledzy zrobili kawał dobrej roboty. "Fishermen's Blues" jest chyba najbardziej folkową płytą zespołu; jedynie nstępn aw dyskografii "Room To Roam" może się z nią równać. Większość piosenek to numery nieco nostalgiczne i balladowe ("Strange Boat", "Sweet Thing" Van Morrisona, niemal cała druga strona analogu, a całą płytę koronuje wspaniały "The Stolen Child"), przeplatane tymi żywymi, dynamicznymi i z przytupem (piosenka tytułowa, "World Party", "And A Bang On The Ear"). Królują gitary akustyczne i skrzypce, p0ojawiaja się też: elektryczna mandolina, harmonijka ustna, trąbka, sksofon sopranowy, flety, akordeon. Płyta była nagrywana 2 lata: od stycznia 1986 do czerwca 1988; ukazała się 17 października 1988 roku.
1. FISHERMAN'S BLUES
Bass : Trevor Hutchinson
Drums : Peter McKinney
Vocals, 12 String Acoustic Guitar : Mike Scott
Electric Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
2. WE WILL NOT BE LOVERS
Drums : Dave Ruffy
Bass : Trevor Hutchinson
Vocals, Acoustic Guitar, Electric Guitars, Organ : Mike Scott
Electric Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
3. STRANGE BOAT
Piano : Colin Blakey
Drums : Fran Breen
Bass : Trevor Hutchinson
Acoustic Guitar : Vinnie Kilduff
Vocals, Acoustic Guitar : Mike Scott
Harmonica : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
4. WORLD PARTY
Tambourine, Congas : Noel Bridgeman
Bass : Trevor Hutchinson
Trumpet : Roddy Lorimer
Vocals, Piano : Mike Scott
Fuzz Slide Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddles : Steve Wickham
Drums : Kevin Wilkinson
Chorus : Jenne Haan, Ruth & Rachel Nolan, Abergavenny Male Voice Choir
5. SWEET THING
Bass : Trevor Hutchinson
Drums : Peter McKinney
Vocals, 12 String Acoustic Guitar : Mike Scott
Electric Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
6. JIMMY HICKEY'S WALTZ
Double Bass : Trevor Hutchinson
Drums, Piano : Mike Scott
Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
7. AND A BANG ON THE EAR
Drums : Jay Dee Daugherty
Bass : Trevor Hutchinson
Accordion : Mairtin O'Connor
Vocals, Acoustic Guitar, Piano, Electric Guitar : Mike Scott
Organ : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
8. HAS ANYBODY HERE SEEN HANK ?
Flute : Colin Blakey
Drums : Fran Breen
Bass : Trevor Hutchinson
Vocals, Electric Piano, Acoustic Guitar : Mike Scott
Baritone Sax : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
9. WHEN WILL WE BE MARRIED ?
Vocals, Piano, Drum, Bowed Bouzoukis : Mike Scott
Harmonica : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
10. WHEN YE GO AWAY
Bouzouki : Alec Finn
Double Bass : Trevor Hutchinson
Fiddle : Charlie Lennon
Vocals, Acoustic Guitar, Piano Fragments : Mike Scott
Electric Slide Mandolin : Anthony Thistlethwaite
11. DUNFORD'S FANCY
Bouzouki : Brendan O'Regan
Fiddle : Steve Wickham
12. THE STOLEN CHILD
Flute : Colin Blakey
Spoken Voice : Tomas Mac Eoin
Vocals, Piano : Mike Scott
Bells : Padraig Stevens
Sax : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
....and introducing -
The Woodland Band
Border Horn : Colin Blakey
Bouzouki : Trevor Hutchinson
Bodhran : Mike Scott
Bodhran : Padraig Stevens
13. THIS LAND IS YOUR LAND
Bouzouki : Brendan O'Regan
Mandolin, Backing Vocals : Mike Scott
Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Vocals, Fiddle : Steve Wickham
(31.X.2006)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
The Waterboys: Room To Roam (1990)
Następna po "Fisherman's Blues" płyta The Waterboys jest jeszcze bardziej chyba folkowa od swej rewelacyjnej poprzedniczki. Piosenki są znacznie krótsze, dlatego zmieściło się ich na płycie aż 19, ale nie znaczy to wcale, że są w jakiś sposób gorsze. Zwięzłość jest tu zaletą i wydaje się, że w trakcie powstawania albumu dominowała maksyma: zagrać jak należy, bez zbędnych dźwięków. Bardzo lubię tę płytę; piosenki następują po sobie jak w kalejdoskopie i choć nie wszystkie to skoczne jigi, w trakcie słuchania ma się wrażenie ruchu, pędu, szybkiego przemieszczania się do przodu.
1. In Search Of A Rose
2. Song From The End Of The World
3. A Man Is In Love / Kaliope House
4. Bigger Picture
5. Natural Bridge Blues
6. Something That Is Gone
7. The Star And The Sea
8. A Life Of Sundays
9. Fiddle Tune (unlisted on sleeve)
10. Islandman
11. The Raggle Taggle Gypsy (Studio Version)
12. How Long Will I Love You ?
13. She's All That I Need (unlisted on sleeve)
14. Upon The Wind And Waves
15. Spring Comes To Spiddal
16. The Trip To Broadford
17. Further Up, Further In
18. Room To Roam
19. The Kings Of Kerry (unlisted on sleeve)
Recorded January to June 1990
Released September 17 1990
Current Cat No. EMI/CHRYSALIS CCD 1768
Produced by Barry Beckett and Mike Scott Mike Scott (3 tracks)
(31.X.2006)
Następna po "Fisherman's Blues" płyta The Waterboys jest jeszcze bardziej chyba folkowa od swej rewelacyjnej poprzedniczki. Piosenki są znacznie krótsze, dlatego zmieściło się ich na płycie aż 19, ale nie znaczy to wcale, że są w jakiś sposób gorsze. Zwięzłość jest tu zaletą i wydaje się, że w trakcie powstawania albumu dominowała maksyma: zagrać jak należy, bez zbędnych dźwięków. Bardzo lubię tę płytę; piosenki następują po sobie jak w kalejdoskopie i choć nie wszystkie to skoczne jigi, w trakcie słuchania ma się wrażenie ruchu, pędu, szybkiego przemieszczania się do przodu.
1. In Search Of A Rose
2. Song From The End Of The World
3. A Man Is In Love / Kaliope House
4. Bigger Picture
5. Natural Bridge Blues
6. Something That Is Gone
7. The Star And The Sea
8. A Life Of Sundays
9. Fiddle Tune (unlisted on sleeve)
10. Islandman
11. The Raggle Taggle Gypsy (Studio Version)
12. How Long Will I Love You ?
13. She's All That I Need (unlisted on sleeve)
14. Upon The Wind And Waves
15. Spring Comes To Spiddal
16. The Trip To Broadford
17. Further Up, Further In
18. Room To Roam
19. The Kings Of Kerry (unlisted on sleeve)
Recorded January to June 1990
Released September 17 1990
Current Cat No. EMI/CHRYSALIS CCD 1768
Produced by Barry Beckett and Mike Scott Mike Scott (3 tracks)
(31.X.2006)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Mike Scott: Bring 'Em All In (1995)
Warto jeszcze zapoznać się z solową płytą Mike'a Scotta, na której muzyk zagrał na wszystkich instrumentach. Jest to płyta o wiele mniej folkowa, za to o wiele bardziej balladowa. Nie należy się jednak obawiać, bo w muzyce wyraźnie słychać, że kompozytorem i wykonawcą jest Irlandczyk.
1. BRING 'EM ALL IN
Vocals, 6 and 12 String Acoustic Guitars, RD500 Organs, Bells
2. IONA SONG
Vocals, Stomp, Acoustic Guitar, Electric Lead Guitar, Windsound, RD500 Keyboards
3. EDINBURGH CASTLE
Vocals, Acoustic Guitar, Electric Lead Guitar, Piano, RD500 Keyboard
4. WHAT DO YOU WANT ME TO DO ?
Vocals, Acoustic Guitar, Stomp, Organ, Mouth Organ
5. I KNOW SHE'S IN THE BUILDING
Vocals, Acoustic Guitar, Electric Lead Guitar, RD500 Wah Keyboards, Electric Piano, Native
American Rattle
6. CITY FULL OF GHOSTS (DUBLIN)
Vocals, Acoustic Guitars, Piano
7. WONDERFUL DISGUISE
Vocals, Acoustic Guitar
8. SENSITIVE CHILDREN
Vocals, Acoustic Guitars, Mouth Organs, RD500 Organ, Stomp, Bells
9. LEARNING TO LOVE HIM
Vocals, 6 and 12 String Acoustic Guitars, Piano, Organ, Tambourine
10. SHE IS SO BEAUTIFUL
Vocals, Acoustic Guitar, RD500 Organ, Spanish Guitar
11. WONDERFUL DISGUISE (Reprise)
Acoustic Guitar, Piano
12. LONG WAY TO THE LIGHT
Vocals, Acoustic Guitar, RD500 Organ
13. BUILDING THE CITY OF LIGHT
Vocals, Acoustic Guitars, Electric Lead Guitars, RD500 Wah Keyboards
Recorded September 1994 to April 1995
Released September 18 1995
Current Cat No. EMI/CHRYSALIS CDCHR 6108
Produced by Mike Scott and Niko Bolas
(31.X.2006)
Warto jeszcze zapoznać się z solową płytą Mike'a Scotta, na której muzyk zagrał na wszystkich instrumentach. Jest to płyta o wiele mniej folkowa, za to o wiele bardziej balladowa. Nie należy się jednak obawiać, bo w muzyce wyraźnie słychać, że kompozytorem i wykonawcą jest Irlandczyk.
1. BRING 'EM ALL IN
Vocals, 6 and 12 String Acoustic Guitars, RD500 Organs, Bells
2. IONA SONG
Vocals, Stomp, Acoustic Guitar, Electric Lead Guitar, Windsound, RD500 Keyboards
3. EDINBURGH CASTLE
Vocals, Acoustic Guitar, Electric Lead Guitar, Piano, RD500 Keyboard
4. WHAT DO YOU WANT ME TO DO ?
Vocals, Acoustic Guitar, Stomp, Organ, Mouth Organ
5. I KNOW SHE'S IN THE BUILDING
Vocals, Acoustic Guitar, Electric Lead Guitar, RD500 Wah Keyboards, Electric Piano, Native
American Rattle
6. CITY FULL OF GHOSTS (DUBLIN)
Vocals, Acoustic Guitars, Piano
7. WONDERFUL DISGUISE
Vocals, Acoustic Guitar
8. SENSITIVE CHILDREN
Vocals, Acoustic Guitars, Mouth Organs, RD500 Organ, Stomp, Bells
9. LEARNING TO LOVE HIM
Vocals, 6 and 12 String Acoustic Guitars, Piano, Organ, Tambourine
10. SHE IS SO BEAUTIFUL
Vocals, Acoustic Guitar, RD500 Organ, Spanish Guitar
11. WONDERFUL DISGUISE (Reprise)
Acoustic Guitar, Piano
12. LONG WAY TO THE LIGHT
Vocals, Acoustic Guitar, RD500 Organ
13. BUILDING THE CITY OF LIGHT
Vocals, Acoustic Guitars, Electric Lead Guitars, RD500 Wah Keyboards
Recorded September 1994 to April 1995
Released September 18 1995
Current Cat No. EMI/CHRYSALIS CDCHR 6108
Produced by Mike Scott and Niko Bolas
(31.X.2006)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Roy Harper: Stormcock (1971)
1. Hors d'Oeuvres [8:37]
2. The Same Old Rock [12:24]
3. One Man Rock And Roll Band [7:23]
4. Me And My Woman [13:01]
Muzycy:
Roy Harper - gitary i śpiew
S. Flavius Mercurius - gitara
Ten drugi z wymienionych muzyków to ukryty pod pseudonimem niejaki Jimmy Page. Nagrania nr 2 i 3 pochodzą z koncertu, Page zagrał w "The Same Old Rock" solo na gitarze. Harper potrafi zrobić z trzynastominutowej kompozycji, w której jest właściwie jedynym muzykiem (nie licząc przepysznych smyczkowych aranżacji) coś niezwykle interesującego. Bardzo ciekawe jest też połączenie gitary akustycznej z orkiestrą. Muzyka na płycie to 4 rozbudowane ballady. Studyjne nagrania zarejestrowano w studio Abbey Road.
(13.I.2007)
1. Hors d'Oeuvres [8:37]
2. The Same Old Rock [12:24]
3. One Man Rock And Roll Band [7:23]
4. Me And My Woman [13:01]
Muzycy:
Roy Harper - gitary i śpiew
S. Flavius Mercurius - gitara
Ten drugi z wymienionych muzyków to ukryty pod pseudonimem niejaki Jimmy Page. Nagrania nr 2 i 3 pochodzą z koncertu, Page zagrał w "The Same Old Rock" solo na gitarze. Harper potrafi zrobić z trzynastominutowej kompozycji, w której jest właściwie jedynym muzykiem (nie licząc przepysznych smyczkowych aranżacji) coś niezwykle interesującego. Bardzo ciekawe jest też połączenie gitary akustycznej z orkiestrą. Muzyka na płycie to 4 rozbudowane ballady. Studyjne nagrania zarejestrowano w studio Abbey Road.
(13.I.2007)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Circulus: The Lick On The Tip Of An Envelope Yet To Be Sent (2005)
1. Miri It Is [2:37]
2. My Body Is Made Of Sunlight [3:55]
3. The Scarecrow [4:57]
4. Orpheus [3:08]
5. We Are Long Lost [5:36]
6. Swallow [4:00]
7. The Aphid [5:20]
8. Candlelight [3:30]
9. Power To The Pixies [6:15]
Brytyjska kapela, która w oczywisty sposób nawiazuje do muzyki folkowej, jednak chyba wypada zaliczyć ją do nurtu rock-folkowego, a nie odwrotnie. Można też zawuważyć fascynacje psychodelią lat sześćdziesiątych, a kompozycja "The Aphid" ewidentnie przywodzi na myśl Hawkwind. Zaskoczeniem jest na pewno fakt, że takie płyty nagrywa się jeszcze w XXI wieku, ale przecież przede wszystkim należy się z tego cieszyć.
(14.I.2007)
1. Miri It Is [2:37]
2. My Body Is Made Of Sunlight [3:55]
3. The Scarecrow [4:57]
4. Orpheus [3:08]
5. We Are Long Lost [5:36]
6. Swallow [4:00]
7. The Aphid [5:20]
8. Candlelight [3:30]
9. Power To The Pixies [6:15]
Brytyjska kapela, która w oczywisty sposób nawiazuje do muzyki folkowej, jednak chyba wypada zaliczyć ją do nurtu rock-folkowego, a nie odwrotnie. Można też zawuważyć fascynacje psychodelią lat sześćdziesiątych, a kompozycja "The Aphid" ewidentnie przywodzi na myśl Hawkwind. Zaskoczeniem jest na pewno fakt, że takie płyty nagrywa się jeszcze w XXI wieku, ale przecież przede wszystkim należy się z tego cieszyć.
(14.I.2007)
Ostatnio zmieniony 11.06.2007, 07:42 przez Windmill, łącznie zmieniany 1 raz.
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Kalacakra: Crawling To Lhasa (1974)
1. Nearby Shiras [9.13]
2. Jaceline [6.09]
3. Raga No. 11 [5.23]
4. September Fullmoon [10:02]
5. Arapaho's Circle Dance [2.30]
6. Tante Olga [7.37]
bonusy:
7. Vamos [6.46]
8. Déjà Vu [7:18]
Niemiecki duet w składzie: Claus Rauschenbach - gitara, conga, instr.perkusykne, śpiew oraz Heinz Martin - gitara, flet, fortepian, syntezator, wiolonczela, skrzypce. Samo instrumentarium sugeruje, że muzyka zespołu musi być ciekawa. I owszem Słychać w niej wpływy orientu, folk oraz psychodelię. Muzyka jest bardzo mantryczna, sporo w niej monodeklamacji. To główna cecha dwóch pierwszych kompozycji. "Raga No. 11" to instrumentalny rytmiczny i bardzo oniryczny marsz. "September Fullmoon" to kompozycja w stylu Bröselmaschine, główną rolę odgrzwają w niej akustczyna gitara oraz flet. Nawet jak dla mnie, jest to utwór zbyt monotonny "Arapaho's Circle Dance" to własnie ten zapowiadany psychodeliczny fragment płyty: gitara akustyczna i harmonijka ustna tworza sekcję rytmiczną, co daje pole do popisu zakręconej gitarze. Album kończy niespodziewanie "Tante Olga", dziwny blues w którego tle odbywają się rozmowy. Na koniec ciekawostka: swą nazwę zespół wziął z języka tybetańskiego, Kalacakra oznacza w nim "koło czasu".
(1.II.2007)
1. Nearby Shiras [9.13]
2. Jaceline [6.09]
3. Raga No. 11 [5.23]
4. September Fullmoon [10:02]
5. Arapaho's Circle Dance [2.30]
6. Tante Olga [7.37]
bonusy:
7. Vamos [6.46]
8. Déjà Vu [7:18]
Niemiecki duet w składzie: Claus Rauschenbach - gitara, conga, instr.perkusykne, śpiew oraz Heinz Martin - gitara, flet, fortepian, syntezator, wiolonczela, skrzypce. Samo instrumentarium sugeruje, że muzyka zespołu musi być ciekawa. I owszem Słychać w niej wpływy orientu, folk oraz psychodelię. Muzyka jest bardzo mantryczna, sporo w niej monodeklamacji. To główna cecha dwóch pierwszych kompozycji. "Raga No. 11" to instrumentalny rytmiczny i bardzo oniryczny marsz. "September Fullmoon" to kompozycja w stylu Bröselmaschine, główną rolę odgrzwają w niej akustczyna gitara oraz flet. Nawet jak dla mnie, jest to utwór zbyt monotonny "Arapaho's Circle Dance" to własnie ten zapowiadany psychodeliczny fragment płyty: gitara akustyczna i harmonijka ustna tworza sekcję rytmiczną, co daje pole do popisu zakręconej gitarze. Album kończy niespodziewanie "Tante Olga", dziwny blues w którego tle odbywają się rozmowy. Na koniec ciekawostka: swą nazwę zespół wziął z języka tybetańskiego, Kalacakra oznacza w nim "koło czasu".
(1.II.2007)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Gentle Soul: Gentle Soul (1968)
1. Overture [4:35]
2. Marcus [2:56]
3. Song For Eolia [2:17]
4. Young Man Blue [2:33]
5. Renaissance [3:14]
6. See My Love [3:59]
7. Love Is Always Real [2:58]
8. Empty Wine [2:38]
9. Through A Dream [3:58]
10. Reelin' [3:21]
11. Dance [3:29]
Pierwszy człon nazwy zespołu idealnie wyraża wszystko o muzyce Gentle Soul: piękne harmonijne piosenki, bardzo delikatne i dreamy, duety żeńsko-męskie, melodie niejednokrotnie przywodzą na myśl renesansową muzykę; "Renaissance" to zreszta tytuł jednej z piosenek zawartej na płycie, ale ona akurat do muzyki dawnej nie nawiązuje. Muzykę możnaby skwalifikować jako acid-folk, ale takie określenia nigdy nie bywaja precyzyjne. Duet Gentle Soul (Pamela Polland i Rick Stanley) pochodzi z Kalifornii (znów piszę coś pozytywnego o usa - pięknie tam kiedyś grali), na gitarze wspomaga ich Ry Cooder.
(2.III.2007)
1. Overture [4:35]
2. Marcus [2:56]
3. Song For Eolia [2:17]
4. Young Man Blue [2:33]
5. Renaissance [3:14]
6. See My Love [3:59]
7. Love Is Always Real [2:58]
8. Empty Wine [2:38]
9. Through A Dream [3:58]
10. Reelin' [3:21]
11. Dance [3:29]
Pierwszy człon nazwy zespołu idealnie wyraża wszystko o muzyce Gentle Soul: piękne harmonijne piosenki, bardzo delikatne i dreamy, duety żeńsko-męskie, melodie niejednokrotnie przywodzą na myśl renesansową muzykę; "Renaissance" to zreszta tytuł jednej z piosenek zawartej na płycie, ale ona akurat do muzyki dawnej nie nawiązuje. Muzykę możnaby skwalifikować jako acid-folk, ale takie określenia nigdy nie bywaja precyzyjne. Duet Gentle Soul (Pamela Polland i Rick Stanley) pochodzi z Kalifornii (znów piszę coś pozytywnego o usa - pięknie tam kiedyś grali), na gitarze wspomaga ich Ry Cooder.
(2.III.2007)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Eclection: Eclection (1968)
1. In Her Mind [3:53]
2. Nevertheless [2:50]
3. Violet Dew [3:47]
4. Will Tomorrow Be The Same [3:09]
5. Still I Can See [4:13]
6. In The Early Days [3:35]
7. Another Time Another Place [4:22]
8. Morning Of Yesterday [4:07]
9. Betty Brown [3:03]
10. St. George And The Dragon [4:54]
11. Confusion [5:02]
Jedyny, wydany przez wytwórnię Electra, album brytyjskiej grupy folk-rockowej Eclection. Piosenki są wspomagane przez smyki w tle, co dla niektórych wydac się może nieco staroświeckie, ale ta muzyka ma właśnie taki, nie inny, urok... W piosence "In The Early Days" zaśpiewał niejaki Trevor Lucas, późniejszy muzyk Fairport Convention i Fotheringay, prywatnie mąż Sandy Denny. Pięknie wspomaga go trąbka.
(2.III.2007)
1. In Her Mind [3:53]
2. Nevertheless [2:50]
3. Violet Dew [3:47]
4. Will Tomorrow Be The Same [3:09]
5. Still I Can See [4:13]
6. In The Early Days [3:35]
7. Another Time Another Place [4:22]
8. Morning Of Yesterday [4:07]
9. Betty Brown [3:03]
10. St. George And The Dragon [4:54]
11. Confusion [5:02]
Jedyny, wydany przez wytwórnię Electra, album brytyjskiej grupy folk-rockowej Eclection. Piosenki są wspomagane przez smyki w tle, co dla niektórych wydac się może nieco staroświeckie, ale ta muzyka ma właśnie taki, nie inny, urok... W piosence "In The Early Days" zaśpiewał niejaki Trevor Lucas, późniejszy muzyk Fairport Convention i Fotheringay, prywatnie mąż Sandy Denny. Pięknie wspomaga go trąbka.
(2.III.2007)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Perry Leopold: Experiment In Metaphysics (1970)
str. 1 "Kommercial"
1. The Absurd Paranoid [8:20]
2. Cold In Philadelphia [3:33]
3. And Then The Snow Came [3:54]
4. The 35th Of May [5:32]
str. 2 "Acid-Folk"
5. Experiment In Metaphysics [5:52]
6. When You're Gone (Everything Goes) [6:17]
7. The U.S.S. Commercial [7:10]
bonusy:
8. Jets They Roar [3:04]
9. The Prophesy [3:52]
10. The Dawning Of Creation [4:54]
Oto dowód na to, że płyta trwająca ponad 50 minut (z bonusami włącznie) i zawierająca niemal wyłącznie muzykę zaaranżowaną na głos i gitarę akustyczną nie musi być wcale nudna. Leopold śpiewa wprawdzie w niezbyt urozmaicony sposób, nie forsuje i nie moduluje głosu, za to jego melodyjne melancholijne kompozycje słucha się z ogromna satysfakcją. Oczywiście zawsze znajdą się malkontenci i kręcący nosem, że nic się na płycie nie dzieje. No cóż... to nie jest muzyka, w trakcie wykonywania której rozwala się perkusję lub demoluje hammondy...
Ciekawostką jest, że album został nagrany na żywo w ciągu pięciu godzin w piwnicy zakładu szewskiego... i następnie większość z 300 egzemplarzy rozdana została po prostu w ciągu jednego popołudnia.
(2.III.2007)
str. 1 "Kommercial"
1. The Absurd Paranoid [8:20]
2. Cold In Philadelphia [3:33]
3. And Then The Snow Came [3:54]
4. The 35th Of May [5:32]
str. 2 "Acid-Folk"
5. Experiment In Metaphysics [5:52]
6. When You're Gone (Everything Goes) [6:17]
7. The U.S.S. Commercial [7:10]
bonusy:
8. Jets They Roar [3:04]
9. The Prophesy [3:52]
10. The Dawning Of Creation [4:54]
Oto dowód na to, że płyta trwająca ponad 50 minut (z bonusami włącznie) i zawierająca niemal wyłącznie muzykę zaaranżowaną na głos i gitarę akustyczną nie musi być wcale nudna. Leopold śpiewa wprawdzie w niezbyt urozmaicony sposób, nie forsuje i nie moduluje głosu, za to jego melodyjne melancholijne kompozycje słucha się z ogromna satysfakcją. Oczywiście zawsze znajdą się malkontenci i kręcący nosem, że nic się na płycie nie dzieje. No cóż... to nie jest muzyka, w trakcie wykonywania której rozwala się perkusję lub demoluje hammondy...
Ciekawostką jest, że album został nagrany na żywo w ciągu pięciu godzin w piwnicy zakładu szewskiego... i następnie większość z 300 egzemplarzy rozdana została po prostu w ciągu jednego popołudnia.
(2.III.2007)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Rock-folkowy zespół Trees, który wydał tylko 2 płyty. W mim posiadaniu jest drugi album "On The Shore" (Rewind 484435-2) z 1970 roku. (Pierwsza płyta Trees nazywała się "The Garden Of Jane Delawney" i także została nagrana w 1970 roku). Muzyka Trees oscyluje między wczesnym stylem Fairport Convention (na przykład "Sally Free And Easy" ma w sobie coś z "A Sailor's Life", choć jest utworem zdecydowanie delikatniejszym) i muzyką zespołu Spirogyra, ale są w niej także odnośniki od stylu Curved Air (przykładowo wyśmienity "Fool"); jest to muzyka niezwykle piękna i emocjnalna, a śpiew Celii Humphris, jak go się porównuje, przypomina być może wokal Sandy Denny, ale według mnie w niczym to nie przeszkadza.
1. Soldiers Three 1:51
2. Murdoch 5:10
3. Polly On The Shore 6:10
4. Adam's Toon 1:12
5. Sally Free And Easy 10:13
6. Fool 5:22
7. Geordie 5:07
8. While The Iron Is Hot 3:21
9. Little Sadie 3:11
10. Streets Of Derry 7:32
Celia Humphris - śpiew
Bias Boshell - gitara basowa, klawisze
Barry Clarke - gitara prowadzaca
David Costa - gitara 12-stostrunowa, gitara akustyczna, dulcimer, mandolina
Unwin Brown - perkusja
(22.II.2006)
1. Soldiers Three 1:51
2. Murdoch 5:10
3. Polly On The Shore 6:10
4. Adam's Toon 1:12
5. Sally Free And Easy 10:13
6. Fool 5:22
7. Geordie 5:07
8. While The Iron Is Hot 3:21
9. Little Sadie 3:11
10. Streets Of Derry 7:32
Celia Humphris - śpiew
Bias Boshell - gitara basowa, klawisze
Barry Clarke - gitara prowadzaca
David Costa - gitara 12-stostrunowa, gitara akustyczna, dulcimer, mandolina
Unwin Brown - perkusja
(22.II.2006)
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Pełno zieleni. Wiejska dróżka, znikająca gdzieś w oddali. Dużo drzew na około. Przy dróżce chatka. Stara, porośnięta różnego rodzaju roślinami. Drewniane okna. Piękna słoneczna pogoda. Słońce muska moją twarz promieniami. Na niebie uciekające chmury, jakby owieczki na łące błękitu. Drzewa spokojnie szumią pod wpływem letniego wiatru. Gdzieś tam w oddali słychać ptaki które ćwierkają goniąc się po lesie. Spokój. Nic mnie nie goni. Pozwalam sobie na spokojny spacer i delektowanie się przyrodą. Taki powrót do korzeni. To pozwala wypocząć nie tylko ciału ale i psychice. Jednak okazuje się że nie jestem sam. W oddali widzę idącą w moim kierunku grupę ludzi. Są radośni, wręcz rozbawieni. Klaszczą, śpiewają, wariują. Gitary, kastaniety, kołatki, konga, tamburyna, bandżo, mandolina. Wraz z nimi fruną, kolorowe motyle i słowiki. W końcu dochodzą do mnie. Szybko doszło do naszego spotkania. Tak jakby nie szli lecz płynęli. Wciągają mnie do zabawy. Tańczymy, uśmiechamy się do siebie. Zachowujemy się jakbyśmy się znali od lat. Ich lekkość i spontaniczność jest zachwycająca. Już samo ich słuchanie nastraja pozytywnie. Ich popisy gry na instrumentach pozostawiają niezatarte wrażenie. Ich wspólnota pokazuje pełną radość i zgranie. Pokazują swoją radość z muzykowania i przyrody. Mimo radości potrafią też pokazać swoją zadziorność i zadumę. Opowiadane przez nich muzyczne historie są jakby z innego świata. Niestety, okazuje się ze muszą iść dalej. Wieczni wędrowcy. Mają jeszcze wiele do przemierzenia. Pozostaje mi po nich wrażenie święta. Święta przyjaciół którzy cieszą się muzyką i sobą. Mam nadzieje że wielu ludzi spotkają na swojej drodze. Wielu obdarują radością i tańcem.
Led Zeppelin III
1. Immigrant Song - (Page, Plant) - 2:25
2. Friends - (Page, Plant) - 3:54
3. Celebration Day - (Jones, Page, Plant) - 3:29
4. Since I've Been Loving You - (Jones, Page, Plant) - 7:23
5. Out on the Tiles - (Bonham, Page, Plant) - 4:06
6. Gallows Pole - (Traditional) - 4:56
7. Tangerine - (Page) - 3:10
8. That's the Way - (Page, Plant) - 5:37
9. Bron-Y-Aur Stomp - (Jones, Page, Plant) - 4:16
10. Hats off to (Roy) Harper - (Traditional) - 3:42
Jimmy Page - gitara elektryczna, gitara akustyczna, gitara stalowa, śpiew (w tle), producent;
Robert Plant - śpiew, harmonijka ustna;
John Paul Jones - gitara basowa, organy, mandolina, śpiew (w tle);
John Bonham - perkusja, śpiew (w tle);
Led Zeppelin III
1. Immigrant Song - (Page, Plant) - 2:25
2. Friends - (Page, Plant) - 3:54
3. Celebration Day - (Jones, Page, Plant) - 3:29
4. Since I've Been Loving You - (Jones, Page, Plant) - 7:23
5. Out on the Tiles - (Bonham, Page, Plant) - 4:06
6. Gallows Pole - (Traditional) - 4:56
7. Tangerine - (Page) - 3:10
8. That's the Way - (Page, Plant) - 5:37
9. Bron-Y-Aur Stomp - (Jones, Page, Plant) - 4:16
10. Hats off to (Roy) Harper - (Traditional) - 3:42
Jimmy Page - gitara elektryczna, gitara akustyczna, gitara stalowa, śpiew (w tle), producent;
Robert Plant - śpiew, harmonijka ustna;
John Paul Jones - gitara basowa, organy, mandolina, śpiew (w tle);
John Bonham - perkusja, śpiew (w tle);