KaR - VANGELIS

akukuuu · Post autor: **akukuuu** » 10.12.2013, 17:25

Voices to ma tylko momeeeeenty dzięki Stinie Nordenstam
w Ask the Mountains. Zazwyczaj na tym utworze konczył się
u mnie odsłuch tej płyty.

Bednaar · Post autor: **Bednaar** » 10.12.2013, 22:10

afterc pisze:No ale chyba odczuwasz jakieś różnice podczas procesu wnikania muzyki.
Odczuwasz rosnącą ekscytację albo narastające rozczarowanie.
Zachwyt, uniesienie albo zniecierpliwienie.
Ekstazę ( tak, tak - zdarza się ) - albo kompletne załamanie i chęć wyrzucenia płyty za okno ?

No tak, wymieniłes reakcje ze skrajów krzywej Gaussa

Tak, niestety wiekszość płyt to muzyka średniej jakości i uczucia tez są średnie. To, co wymieniłes, to skrajne uczucia - ekstaza to na pewno ok. 5%, załamanie tudzież rozczarowanie - może 15% (czyli jednak rozkład nieidealny, nieco zwichrowana krzywa Gaussa w stronę płyt poniżej przeciętnej). Jednak istnieje wielka liczba płyt określanych przeze mnie jako dobre, lubiane przeze mnie w sposób umiarkowany - i tu mi trudno ułozyć kolejność, jest to wtedy po prostu wynik nastroju w danej chwili - w tym sensie niemiarodajny.
Plebiscyt ma sens, jesli bierze w nim udział duża grupa osób - wiem, pojęcie względne, ale wtedy - pod względem statystycznym - zbliżamy się do rozkładu normalnego, który można opisac krzywą Gaussa

- czyli jakieś 70-80% płyt blisko przeciętnej, no i z kazdej strony krzywej po 10-15% gniotów i tyleż samo arcydzieł. Innymi słowy - subiektywizm biorących w nim udział jednostek ulega obiektywizacji.

WOJTEKK · Post autor: **WOJTEKK** » 12.12.2013, 19:39

Jeżeli w niedzielę zaczynamy to chyba powoli możecie zacząć głosować.

Dam dobry przykład

Alexander -2
Fais Que Ton Rêve Soit Plus Long Que la Nuit (Poéme Symphonique) -1
Chariots of Fire +1

Leptir · Post autor: **Leptir** » 12.12.2013, 19:48

Dobra, to ja w takim razie tak:
Alexander -2
1492: Conquest of Paradise -1
Heaven and Hell +1

mahavishnuu · Post autor: **mahavishnuu** » 12.12.2013, 21:45

Alexander -2
1492: Conquest of Paradise -1
Heaven and Hell +1

Tilion · Post autor: **Tilion** » 12.12.2013, 21:47

Alexandra faktycznie trzeba szybko uwalić. Zaraz po nim 1492 powinno polecieć. A pozytywnie na Blade runnera może.

Alexander -2
1492: Conquest of Paradise -1
Blade Runner +1

greg66 · Post autor: **greg66** » 12.12.2013, 22:24

Alexander -2
El Greco -1
Spiral +1

przy dwóch pierwszych usnąłem...

Bednaar · Post autor: **Bednaar** » 12.12.2013, 22:45

No nie wiem, znam ledwie kilka płyt - na razie poczekam

afterc · Post autor: **afterc** » 12.12.2013, 22:49

greg66 pisze: El Greco -1
usnąłem...

O ja pier ... ogami zawalałem sobie spodnie. Ruskimi. Miały uszy - w odróżnieniu ...

WOJTEKK · Post autor: **WOJTEKK** » 12.12.2013, 23:02

Ale przy El Greco spokojnie mozna sobie chrapnąć.

afterc · Post autor: **afterc** » 12.12.2013, 23:09

A jak się cudnie śpi w Filharmonii Narodowej

MirekK · Post autor: **MirekK** » 13.12.2013, 01:21

Beaubourg -2
El Greco -1 (2007)

Bednaar · Post autor: **Bednaar** » 13.12.2013, 08:14

Jednak wkroczę, ale zapunktują tylko płyty, które znam (jedna z nich akurat u mnie gra):

1492: Conquest of Paradise -2
Beaubourg +1

afterc · Post autor: **afterc** » 13.12.2013, 08:57

Nie krępuj się tak, koledzy punktują przecież ewidentnie płyty - których zupełnie nie znają.

Leptir · Post autor: **Leptir** » 13.12.2013, 09:48

afterc pisze:A jak się cudnie śpi w Filharmonii Narodowej

Przejdź się tam na "Święto wiosny" Strawińskiego, albo dowolne dzieło Xenakisa, a co tam - nawet na "Niemieckie Requiem" Brahmsa - jak uczciwie prześpisz cały koncert to Ci całoroczny karnet zafunduję.