Płyty winylowe

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
crescent
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5572
Rejestracja: 21.06.2009, 16:53

Post autor: crescent »

Manipulowanie naciskiem to nie jest dobry pomysł. Jeżeli już, to tylko w zakresie zaleceń producenta wkładki, a to nie jest szerokie spektrum. Czasem to pomaga przy przeskakujących miejscach na płycie, ale że trzaski można wyciszyć to pierwsze słyszę. Człowiek się uczy przez całe życie :wink:.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9906
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Tak, oczywiście w zakresie wkładki. Mniejszy nacisk - więcej sopranów, mniej basu, większy nacisk - odwrotnie. Wyciszyć trzasków tak się nie da, ale są mniej zauważalne, bo to najczęściej właśnie w paśmie sopranów trzeszczy. Niektórzy tak kombinują, ja jestem przeciwny - wolę złoty środek. :)
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
crescent
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5572
Rejestracja: 21.06.2009, 16:53

Post autor: crescent »

Myślę, że sporadyczne trzaski są do zniesienia i lepiej delektować się muzyką na optymalnych ustawieniach niż zwracać uwagę na nieliczne zakłócenia, ale faktycznie, jeśli nowe płyty trzeszczą, jest to irytujące, dopóki się człowiek nie przyzwyczai 8). Przyznam, że słuchając niektórych gatunków muzycznych jak hard-rock, ostre fusion, dynamiczny jazz ze smażących nawet winyli nie odczuwam wielkiego dyskomfortu. Ale jest też muzyka, przy odsłuchu której nie da się uciążliwych zakłóceń tolerować. Mam takie dwa używane nabytki, które na oko wyglądają bardzo dobrze, wręcz prawie idealnie, a smażą i trzeszczą jak cholera, mimo zabiegów pielęgnacyjnych. "Animals" PF i "Stratosfear" TD - tych klimatów nie da się słuchać z trzeszczących płyt.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9906
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Też uważam, że odrobina trzasku, zwłaszcza w muzyce rockowej, nie przeszkadza. Zresztą, jak ktoś nie toleruje trzasków, to niech słucha z CD czy plików. Trzaski są wpisane w winyle, jak krzyki w przemówienia naszego prezydenta. ;) Fakt, że w przypadku delikatnych klimatów mogą denerwować. Z tego powodu np. ja nie jestem w stanie słuchać "Albedo 0,39" Vangelisa z winyla. Jako że płytę lubię, to dokupiłem sobie CD.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
akukuuu
longplay
Posty: 1341
Rejestracja: 08.02.2009, 13:21
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: akukuuu »

Parę razy odblask słońca, złudny stan dobrej okładki spowodował ,że stałem się właścicielem III Zeppelinów i koncertówki Lou Reeda Live Take No Prisoners.
Jajecznica w głośnikach to koszmar, który powoduje, że te dwie płyty zajmują mi tylko miejsce na półce.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8990
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

akukuuu - jeśli płyty i tak spisane na straty, to warto sprawdzić za parę zł (tubka kleju do drewna) tę metodę:
https://youtu.be/_gyvipBs6Vs

Nie zawsze pomaga, ale znam przypadki, w których stał się cud.

Choć jak ktoś błyskotliwie zauważył w komentarzu, metoda kleju do drewna najlepiej się sprawdza w przypadku The Carpenters ;)
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
akukuuu
longplay
Posty: 1341
Rejestracja: 08.02.2009, 13:21
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: akukuuu »

W przypadku Klausa Schulze /Timewind,Moondawn/ te różne dodatkowe zjawiska akustyczne typu trzaski pyknięcia bardzo komplikują odsłuch.
The Carpenters Now&Then , bardzo sympatyczne granie. :wink:
Awatar użytkownika
crescent
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5572
Rejestracja: 21.06.2009, 16:53

Post autor: crescent »

Maciek pisze: https://youtu.be/_gyvipBs6Vs

Nie zawsze pomaga, ale znam przypadki, w których stał się cud.
Obejrzałem. Zadziwiła mnie precyzja wykonania tego zabiegu bez uwalania klejem sprzętu. Pamiętam, że już kiedyś wspominałeś o tej metodzie. Czy robiłeś to sam ze swoimi płytami? Jeśli tak, to jakiego kleju używałeś? W Polsce najbardziej popularny do drewna jest Wikol.
Awatar użytkownika
SafeMan
maxi-singel kompaktowy
Posty: 760
Rejestracja: 29.10.2019, 14:25
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: SafeMan »

Nowe placki czasem bardziej mi trzeszczą niż używane pierwsze tłoczenia sprzed lat :) To dość ekstremalne przypadki, jednak się zdarzają.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8990
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

crescent pisze:Obejrzałem. Zadziwiła mnie precyzja wykonania tego zabiegu bez uwalania klejem sprzętu. Pamiętam, że już kiedyś wspominałeś o tej metodzie. Czy robiłeś to sam ze swoimi płytami? Jeśli tak, to jakiego kleju używałeś? W Polsce najbardziej popularny do drewna jest Wikol.
Nie próbowałem, przede wszystkim dlatego, że brak mi takiej ogólnej zręczności i dokładności w podobnych pracach. Większość poleca właśnie wikol, tylko podobno każdy market ma trochę inny wikol i różne kolory tubek mogą dawać różne efekty. Tu trochę więcej opisów doświadczeń i kilka głosów krytycznych, ale nie wszystkie z nich należy traktować poważnie: https://www.winyl.net/viewtopic.php?t=1674
Myślę sobie, że skoro Nagaoka wypuściła na rynek "audiofilski" preparat, który działa dokładnie tak samo jak wikol (a jedynie jest odpowiednio droższy, żeby przekonać tych, dla których coś za 10 zł nie jest godne ich płyt ;)), to coś musi być na rzeczy.

Sam próbowałem kiedyś, z opłakanym skutkiem, innej metody naprawiania płyt winylowych. Tu brak mojej zegarmistrzowskiej zręczności był jeszcze bardziej widoczny, bo z jednej dużej rysy zrobiło się więcej mniejszych. Ale płyta (Charlie Byrd z papugą na okładce) nie była specjalnie cenna i i tak po całym zabiegu gorzej nie grała. Jak ktoś ma cierpliwość, dobrą lupkę i dokładne szpikulczyk (nie polecam wykałaczki :D) to jest to jakieś wyjście: https://www.youtube.com/watch?v=FYZHkDhad54
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
crescent
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5572
Rejestracja: 21.06.2009, 16:53

Post autor: crescent »

Dzięki za odzew! Spróbuję z tym klejem, mam parę płyt, które i tak leżą niesłuchane. Najbardziej pomocny był wpis gościa, który potraktował tą metodą ok. 50 płyt z pozytywnym skutkiem i podał konkretny klej: Wikol marki Śnieżka. Grzebanie szpikulcem wymaga jednak poza zręcznscią i cierpliwością jakichś zaawansowanych układów optycznych, więc się raczej nie skuszę :wink:.
Awatar użytkownika
szbe
singel kompaktowy
Posty: 447
Rejestracja: 26.01.2010, 14:10
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: szbe »

Heartbreaker pisze:Mam pytanie. Mianowicie, czy to normalne, żeby na nowej płycie w cichszych momentach było słychać trzaski w kilku miejscach? Szum - rozumiem, ale trzask? Nie żeby mocno, ale pyknięcia słychać. Kupiłem wczoraj w sklepie nówkę "Trójkę" Zeppelinów i taka sytuacja. Aha... gramofon kupiony kilka dni temu.
U mnie przy niektórych płytach bardzo pomogła tego typu szczoteczka z włókna węglowego, takie czyszczenie przed odsłuchem znacznie ograniczało pykniecia, o których piszesz. Bo nie ma to nic wspólnego z "przyjemnym" trzaskiem winylowej płyty ;)
Faktycznie głównie dotyczy to nowych płyt.


https://allegro.pl/oferta/szczotka-do-p ... e=facebook
Awatar użytkownika
SafeMan
maxi-singel kompaktowy
Posty: 760
Rejestracja: 29.10.2019, 14:25
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: SafeMan »

https://allegro.pl/oferta/mini-zestaw-d ... 8203476293

Ja korzystam z takiej i również sobie chwalę :) Przed każdym odsłuchem przykładam do obracającej się płyty i pozbywam się kurzu. Do tego co jakiś czas używam tej małej szczoteczki do przetarcia igły.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8990
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Mam obydwa zestawy ;)
Kiedyś używałem karbonowej, ale welurowa sprawdZa mi się dużo lepiej.
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
RoryGallagher
epka analogowa
Posty: 955
Rejestracja: 11.06.2017, 18:13
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: RoryGallagher »

SafeMan pisze:https://allegro.pl/oferta/mini-zestaw-d ... 8203476293

Ja korzystam z takiej i również sobie chwalę :) Przed każdym odsłuchem przykładam do obracającej się płyty i pozbywam się kurzu. Do tego co jakiś czas używam tej małej szczoteczki do przetarcia igły.
Mam identyczną ;) Ale używam jej przed położeniem płyty na talerz.
ODPOWIEDZ