Maciek pisze:
Potupać się do tego da, ale do ...Like Clockwork nie ma startu.
Mam bardzo podobne przemyślenia do tych, które przedstawiłeś.
Jednak ja o czym innym.
Mianowicie o kanale na tubie
Stoned Meadow of Doom. Ostatnio słucham tego bez przerwy w robocie. Jakieś 70-80% płyt, z bogatych zasobów kanału, jest po prostu kapitalnych. Czasami przeginają pałę i bywa za ostro, ale to na prawdę rzadko. Niesamowite jest to, że tych Stonerowych, Doomowych kapel jest na pęczki. Grecja, RPA, Austria, Francja, Norwegia, Argentyna - wyliczanka mogłaby jeszcze długo potrwać.
I teraz najlepsze - tolerują to moje koleżanki i koledzy z biura! Przez cały tydzień posępne, piaszczyste dźwięki sączyły się z naszego pokoju...