Internetowe serwisy muzyczne

[alternativepop]

A, czyli chodzi o Bitelsów! To rozumiem

Jeszcze raz się nad tym zastanowiłem, co napisałeś i w sumie to masz rację. Tutaj chodzi o taką muzykę, jaką tworzyli The Beatles. A właściwie o taką, jaką by tworzyli w epoce syntezatorów.

[alternativepop]

Przebojowość żyje tu w symbiozie z artyzmem i polotem. I to uważam za definicję geniuszu muzycznego.

A, czyli chodzi o Bitelsów! To rozumiem

Przysiadłem i postarałem się lepiej wyłuszczyć o co chodzi w stronie, przy okazji zebrało mi się na kilka wspomnień:
https://alternativepop.pl/artykuly/alte ... wstepniaka

[Crazy]

Super! Ta Twoja strona to - oprócz oczywiście wartości poznawczomuzycznej - piękne świadectwo swoich czasów.

[B.J.]

postarałem się

Warto było. Bardzo dziękuję.
Przy okazji przypomniało mi się wiele świetnych stron w polskim necie, także prowadzonych przez takich prawdziwych pasjonatów, które niestety już nie działają. Była spora strona o Bowiem, o Zappie, strona Classic Rock (b. rozbudowana) czy skromna, ale treściwa strona naszego Kolegi abraxasa o Peterze Greenie. Wiele im wszystkim zawdzięczam. Może jakiś ich twórca to przeczyta? To była świetna praca! Dziękuję!

[alternativepop]

Dzięki panowie. Bardzo mi miło.

A pamięta ktoś taką stronę taboo.art.pl ? Ona też działała w formie portalowej. Nie pamiętam już dokładnie, ale zdaje mi się, że występowała jakaś moja współpraca jako Alternativepop.pl z Taboo.art.pl i stąd kojarzę stronę. A tematyka trochę wydaje mi się podobna do klimatu tego forum i nawet zastanawiłem się dzisiaj, gdy mi się orzy okazji pisania tekstu o swojej stronie, przypomniały tamte czasy, w tym właśnie ta strona, czy aby ktoś tutaj na forum dinozaurów nie miał związku z taboo.art.pl?

[alternativepop]

Chciałem się pochwalić, że mam na pokładzie alternativepop.pl kilku nowych Dinozaurów, choć raczej nie z tego forum, ale szanownych Dinozaurów z tego forum mogą zainteresować typowo "dinozaurze" wspomnienia, które serwuje. Jeden z nich napisał dwa fajne teksty wspominkowe:

"Ołendżela, czyli Bryanie Ferry, od teraz jesteś moim idolem (rok 1980)"
"David Bowie „Scary Monsters”. Pogoń za stereo, czyli jak nie zostałem w 1980 roku metalowcem"
dostępne tutaj:
https://www.alternativepop.pl/artykuly

Dinozaur rocznik 1965 i naprawdę fajne rzeczy pisze. Sam czytam z ciekawością, bo człowiek starszy ode mnie i gdy ja słuchałem w przedszkolu Boney M., on już znał Kraftwerk . To oczywiście nie dla tych, którzy szukają nowości, ale chcieliby skonfrontować swoje wspomnienia ze wspomnieniami kolegi, który przy okazji też tworzy własną muzykę: https://www.discogs.com/artist/264377-Rukkanor