Synth pop

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5627
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Re: Synth pop

Post autor: Crazy »

Nie chcę wchodzić w czyjeś buty, ale jak rozumiem Talerza i jego intencje (a zwykle nieźle je rozumiem), to słowo 'tandetny' nie jest tu w roli epitetu, ponieważ jego intencją nie jest wartościowanie (w domyśle: krytykowanie), a raczej autor nadał mu znaczenie opisowe. (Oczywiście przekornie, jak to ów autor ma w zwyczaju, bo przecież "wszyscy wiedzą", że słowo tandetny ma być deprecjonujące).
Nie wiem, jak to opisać, ale rozumiem tu 'tandetny' jako przeciwieństwo brzmienia takiego full wypas hi-tech, wycyzelowanego. Tandetny, tak jak efekty specjalne we wczesnych Gwiezdnych wojnach były tandetne. Może i były - ale jak wielu wskazuje, lepiej spełniały swoją rolę, niż te o wiele teoretycznie lepsze efekty w epizodach 1-3, może przedobrzone, może "przeprodukowane". Talerzu, jeżeli nadinterpretowałem, to proszę skoryguj.
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4284
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Re: Synth pop

Post autor: Monstrualny Talerz »

Dokładnie właśnie o to chodzi. Często do produkcji używano najtańszych keybordów i maszyn perkusyjnych, które wtedy wydawały się bardzo nowoczesne (ale i stosunkowo tanie), ale bardzo szybko się zestarzały i dziś - a nawet już perspektywy kilku lat wtedy - brzmiały jak dziecięce zabawki. Jednak to właśnie to brzmienie stało się jednym z wyznaczników tej muzyki i jeśli później (nawet ta fala w okolicy lat 2010) podrabiali ten styl, to też musieli różnego typu twórcy nieco przyplastikowić swoje brzmienie (zsyntetyzować).

Paru osobom młodszym swego czasu próbowałem włączyć nagrania ejtisowe, ale dla nich brzmią one za słabo, za mało bitu, za mało basu, część dźwięków jak z zabawek.

Porównanie z Marillion jak najbardziej trafione, ich brzmienie też w porównaniu z np. Genesis z początku lat 70 też będzie wydawać się syntetyczne, plastikowe, nieco sztuczne. Ja z kolei mam miłe wspomnienie z odległych czasów dzieciństwa, kiedy te wszystkie przeboje newromantic były na topie, to jakoś automatycznie Kayleigh też mi do tego świata pasował. Z resztą plasował się na równi z tamtymi na listach przebojów. Dopiero potem ze zdziwieniem odkryłem, że to przecież "rock progresywny" ;)

Trudno dociekać teraz jak to wszystko wyglądało, ale doczytuję teraz, że Das Model na listy przebojów wdarło się dopiero w 1982 r., a więc już na fali...no właśnie jakiej fali? Syntpopowej, noworomantycznej, nowofalowej fali?
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2421
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Synth pop

Post autor: alternativepop »

Monstrualny Talerz pisze: 28.11.2023, 08:42 Trudno dociekać teraz jak to wszystko wyglądało, ale doczytuję teraz, że Das Model na listy przebojów wdarło się dopiero w 1982 r., a więc już na fali...no właśnie jakiej fali? Syntpopowej, noworomantycznej, nowofalowej fali?
Te wszystkie określenia można używać niemal jak zamiennik. Zależy od sensu jaki mu nadamy. Kraftwerk wpłynął na powstanie brytyjskiej nowofalowej fali synth pop, której częścią było zjawisko/moda new romantic, ale sam nigdy nie osiągnął tego statusu wśród masowej publiczności. Największy hit wylansowano dopiero na tej fali, gdy ukazał się jako strona B singla "Computer Love" a didżeje bardziej zainteresowani byli graniem "Das Model". W związku z czym wydano ponownie "Das Model", który dopiero po kilku latach zawojował listy przebojów i to był największy sukces komercyjny Kraftwerk. Nauczyciele zdobyli popularność dzięki fali stworzonej przez swoich uczniów.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9906
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Re: Synth pop

Post autor: Leptir »

Trzeba też pamiętać, że Kraftwerk - generalnie - nie wpisywał się w konwencjonalną politykę promocyjną. Dlatego też trudno było ich lansować tak, jak inne zespoły synthpopowe. Ich popularność i legenda polega właśnie na byciu inspiratorami - nie tylko zresztą muzyki synthpopowej, ale także np. amerykańskiego hip-hopu.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4284
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Re: Synth pop

Post autor: Monstrualny Talerz »

Alternativepop, muszę jednak zadać pytanie co sądzisz o Sandrze? Bo dla mnie to było spore odkrycie w ramach plebiscytu synthpopowego, znałem wcześniej i lubiłem oczywiście przeboje, ale również całe płyty od 1-4 bardzo mi się spodobały, a jednocześnie uznałem, że spełniają warunki synthpopowego konkursu. Znów można dyskutować czy to kategoria eurodance czy synthpop czy jeszcze jakiś europop, ale ta granica jest bardzo nieuchwytna.

Dziś mam niezły rozrzut: najpierw Kurylewicz 10+8 i ekstremalny Nahorny Heart, by potem płynnie przejść do Sandry...
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2421
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Synth pop

Post autor: alternativepop »

Co myślę o Sandrze? Otóż myślę, że jak byłem nastolatkiem to podśpiewywałem sobie hit „(I’ll Never Be) Maria Magdalena”, który wtedy się rozprzestrzenił. Naprawdę bardzo mi się to podobało i do dzisiaj lubię :). Natomiast oczywiście nie ma to nic wspólnego z nową falą czy new romantic. To jest już późna faza rozwoju synth popu wyprana z jakichkolwiek ambicji i będąca skrzyżowaniem synth popu i disco. Czysta komercja, ale trzeba przyznać, że fajne kompozycje.

Jak wiadomo autorem jest Michael Cretu, wtedy mąż Sandry, który później m.in. stworzył Enigmę. Bardzo fajne są solowe utwory Cretu przed-Sandrowe. To właściwie brzmi jak Sandra, tylko bez jej wokalu:
https://www.youtube.com/watch?v=NqW_PD-A7hk
https://open.spotify.com/album/7D3ksMqj ... HLXhFM24sQ
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4284
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Re: Synth pop

Post autor: Monstrualny Talerz »

Ok, dziękuję za opinię. Ja jednak Sandry będę bronił, bo jak posłuchałem sobie na spokojnie płyt, to jednak jest to - jak na swoją kategorię - całkiem ciekawe granie.

A byłbyś w stanie podać kilka płyt, które Ty uważasz za taki top synthpopowy? Kanon tego nurtu? Płyty, które definiują brzmienie? Dla mnie to pojęcie jest jednak ciągle zupełnie niejednoznaczne i niedookreślone.
Szkoda, że nie załapałeś się na Synthpopowy Plebiscyt, z pewnością miałbyś wiele ciekawego do dodania/polecenia.
Awatar użytkownika
Białystok
box
Posty: 8925
Rejestracja: 03.01.2013, 08:21
Lokalizacja: Białystok

Re: Synth pop

Post autor: Białystok »

Camouflage - Great Commandment i Flock od Seagulls - I Ran to jest KANON :)
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2421
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Synth pop

Post autor: alternativepop »

Z tym kanonem to, żeby tak odpowiedzialnie coś podać to musiałbym się głębiej zastanowić. Jak się zastanowię to więcej mogę napisać.

Tak na szybko to mogę tylko powtórzyć, że bez płyt Kraftwerk, począwszy od "Autobahn" nie byłoby synth popu. A wykonawcami, którzy pchnęli ten gatunek do przodu na pewno byli The Human League (ich pierwsze płyty słuchali m.in. Depeche Mode). Ważną postacią był Gary Numan - on pierwszy utworem "Cars" zdobył masową popularność. Następnie trzeba wymienić OMD. Ważny był utwór "Vienna" Ultravox i "Fade to Grey" Visage. One uruchumiły z kolei popularność estetyki "new romantic", która była częścią synth popowej rewolucji na początku lat 80.

Oprócz Kraftwerk, pewien wpływ na rozwój synth popu miał też duet Sparks, np. Martin Gore ich lubił.

Natomiast, które płyty ja uważam za najciekawsze, to musiałbym się głębiej zastanowić.

Co zaś się tyczy forumowego plebiscytu na najlepsze płyty synth popowe, to dzięki wynikom tegoż plebiscytu, na które trafiłem gdzieś na facebooku, zapisałem się na to forum. Także jeśli komuś moja obecnośc na tym forum jest nie w smak, to odpowiada za to autor pomysłu na ten plebiscyt. Gdyby nie on, w życiu nie zapisałbym się na to forum :). Uznałem jednak, że ci goście od art rocka (którego sam przecież też od zawsze podsłuchuję), to może jednak mają bardziej otwarte umysły, niż myślałem wcześniej i nadam się tutaj :)
Monstrualny Talerz pisze: 28.11.2023, 22:21 Ok, dziękuję za opinię. Ja jednak Sandry będę bronił, bo jak posłuchałem sobie na spokojnie płyt, to jednak jest to - jak na swoją kategorię - całkiem ciekawe granie.
Ale w czym będziesz jej bronił? To nie ona tworzyła muzykę. Posłuchaj tego Cretu, zobaczysz, że to ten sam styl. I w sumie przecież pozytywnie się wypowiedziałem na jej temat :)
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9906
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Re: Synth pop

Post autor: Leptir »

Ha, w latach 80. zmysły młodych chłopców (a ja wtedy takim byłem) rozpalały trzy panie S - Sandra, Sabrina i Samantha (Fox). Ta ostatnia w tym rozpalaniu miała największe doświadczenie - bo i miała za sobą staż w hm... przemyśle erotycznym. :) A poważniej mówiąc - Sandra dzięki swojemu mężowi miała najwięcej ciekawego do zaproponowania. Można powiedzieć, że dla niej Michael Cretu był kimś takim, jak dla Donny Summer w latach 70. Giorgio Moroder. I tu dochodzę do postaci włoskiego muzyka, kompozytora i producenta, którego rola w powstaniu synth popu jest trudna do przecenienia. Zarówno jako twórca studia Musicland w Monachium, jak i autor utworów dla takich wykonawców jak David Bowie, Falco, Irene Cara, Janet Jackson, Blondie, Philip Oakey (Human League) czy Japan, twórca autorskich płyt, muzyki filmowej czy wreszcie producent niezliczonych gwiazd popu. Warto przy tym pamiętać, że np. współczesny klasyk - czyli "Random Access Memories" Daft Punku także wyszedł spod jego ręki.

Taki suplement - Japan w utworze wyprodukowanym i współ-napisanym przez Morodera - no synth pop całą gębą! https://www.youtube.com/watch?v=JVbefLwsVFw
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2421
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Synth pop

Post autor: alternativepop »

A propos Morodera to właśnie on był producentem płyty Sparks "No. 1 in Heaven" (1979), która jest ciekawą mieszanką disco i synth popu.
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4284
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Re: Synth pop

Post autor: Monstrualny Talerz »

U mnie jednak dyskusja na tematy synthpopu kończy się zawsze tak samo (być może właśnie z tego powodu nie za bardzo rozumiem to pojęcie), czyli po prostu powrotem do przesłuchiwania najlepszych przebojów z lat 80. Boże, jaka to wszystko była dobra muzyka, choć z perspektywy tamtych lat to była zwykła popelina na listy przebojów. Ale tym razem włączenie przebojów zaowocowało takimi wspaniałymi znaleziskami jak poniżej:

Will to Power - Baby i Love Your Way
https://www.youtube.com/watch?v=79r_XaUU7yE

Świetna wersja! I z trzech o których teraz wiem wygrywa! To kompilacja oryginalnego przeboju Petera Framptona z 1975 r. z Free Bird Lynyrdów. Przy czym większość (w tym ja) będzie ten utwór bardziej kojarzyła z typowym dla lat 90 bardzo znanym przebojem w stylu rege-disco zespołu Big Mountain z 1994 r. I teraz dopiero wszystko mi się wyjaśniło.

I Pat Benatar - Love Is A Battlefield - Boże, jak ja mogłem tego kawałka i tej Pani nie znać!!! A koledzy już wzmiankowali - kolega Crowley wyrażał już swoje uznanie. Rewelacyjny przebój, ejtisy pełną gębą, w każdym wymiarze, zarówno muzycznym, jak i teledyskowym.

https://www.youtube.com/watch?v=IGVZOLV9SPo
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6910
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Synth pop

Post autor: Bednaar »

Leptir pisze: 29.11.2023, 10:43 Ha, w latach 80. zmysły młodych chłopców (a ja wtedy takim byłem) rozpalały trzy panie S - Sandra, Sabrina i Samantha (Fox).
Przyznam się, że w podstawówce podkochiwałem się w Sandrze - dwie pozostałe wydawały mi się mało subtelne :wink:
vertical_invader
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9906
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Re: Synth pop

Post autor: Leptir »

Bednaar pisze: 30.11.2023, 10:19
Przyznam się, że w podstawówce podkochiwałem się w Sandrze - dwie pozostałe wydawały mi się mało subtelne :wink:
Rozumiem - podobnie je odbierałem, choć nie mogę powiedzieć, żebym się w którejś z nich podkochiwał. W podstawówce to raczej w aktorkach - Pola Raksa, Anna Dymna, a pierwszą piosenkarką, która wpadła mi w oko to była Kate Bush, ale to już później, w szkole średniej. :)
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6910
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Synth pop

Post autor: Bednaar »

O tak, miałem podobnie z Kate Bush ;-)
vertical_invader
ODPOWIEDZ