W rytmach soul, funk, jazzfunk
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Jak zwykle fajna wrzutka, ale pomarudzę w kwestii formalnej. Prośbę mam, żeby jednak pisać, co tam jest na końcu sznurka, czyli np. w tym przypadku Horace Andy (a może nie?)
Prośbę uzasadniam potrzebą umożliwienia korzystania z forumowej wyszukiwarki. Bo korzystam (i nie jestem jedyny). Jak nie jest podany dany artysta w treści posta, to się go nie wyszuka.
Prośbę uzasadniam potrzebą umożliwienia korzystania z forumowej wyszukiwarki. Bo korzystam (i nie jestem jedyny). Jak nie jest podany dany artysta w treści posta, to się go nie wyszuka.
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Festiwal Nancy Jazz Pulsations 2022 i koncerty lubianych na Forum Dinozaurów (przynajmniej przez kilka osób) wykonawców:
Kokoroko
Snarky Puppy
Polecam
Kokoroko
Snarky Puppy
Polecam
Planuję przesłuchać wszystkie płyty, jakie kiedykolwiek nagrano. Niemożliwe? Cóż, przynajmniej będę próbował.
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Paweł pisze: ↑29.11.2022, 17:41 Festiwal Nancy Jazz Pulsations 2022 i koncerty lubianych na Forum Dinozaurów (przynajmniej przez kilka osób) wykonawców:
Kokoroko
Snarky Puppy
Polecam
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Horace Andy - Broken Beats 2 [2021]
Klasyczne nagrania Horace'a wzięli pod skrzydła różni młodzi i z reguły dobrze radzący sobie z heblami od mikserów.
Nowe tchnienia dla nagrań, ale równie istotne jest to, iż bohater zaśpiewał to w czasie rzeczywistym (nie z oryginalnych jamajskich taśm).
Dużo radości.
Skylarking z pomocą Noiseshaper z Berlina
Klasyczne nagrania Horace'a wzięli pod skrzydła różni młodzi i z reguły dobrze radzący sobie z heblami od mikserów.
Nowe tchnienia dla nagrań, ale równie istotne jest to, iż bohater zaśpiewał to w czasie rzeczywistym (nie z oryginalnych jamajskich taśm).
Dużo radości.
Skylarking z pomocą Noiseshaper z Berlina
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Tony Allen Afrobeat Makers - Ikeja Roads
Afro, psychedelic, kraut-rock i funk. I Stereolab. Prawie punk.
Allen
Afro, psychedelic, kraut-rock i funk. I Stereolab. Prawie punk.
Allen
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Moje dzisiejsze odkrycie radiowe.
Common Saints
Psychodelic soul, świetnie brzmiący, z bardzo dobrymi kompozycjami i ładną, momentami niemal progresywną gitarą (ale nie ma się jej co bać ).
Niestety nie mają pełnego albumu, ale dwie EPki, które do tej pory wydali składają się na naprawde bardzo przyjemne 3 kwadranse.
https://youtu.be/XQP4BLnCpws
Common Saints
Psychodelic soul, świetnie brzmiący, z bardzo dobrymi kompozycjami i ładną, momentami niemal progresywną gitarą (ale nie ma się jej co bać ).
Niestety nie mają pełnego albumu, ale dwie EPki, które do tej pory wydali składają się na naprawde bardzo przyjemne 3 kwadranse.
https://youtu.be/XQP4BLnCpws
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
-
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4380
- Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
- Lokalizacja: Łódź
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Ben Perowsky's Moondswing Orchestra 2009
Pozycjonowanie tego wydawnictwa w tym wątku to spore ryzyko, mimo to jednak tu.
Ben Perowsky jest perkusistą, który zaliczył intrygujące sesje (Roy Ayers, Walter Brecker, John Scofield, John Zorn..., członek The Jazz Passengers.
Pisanie, że to jazz, pisanie że to trip hop to pokaz definicyjnej bezradności wobec materiału. Obecność w tym wątku, jak wspomniałem, równie nieprecyzyjna. Za to wyczuwa się luz i osobliwy feeling. <Seszynplejerzy> niczego tu nie odbębniają, owszem zatroszczyli się o artyzm (małą literą, bo słowo bombastyczne) i uczuciowość. Jest szczypta eksperymentu, ale tylko tyle, by nie narzucić piętna: niekomunikatywnej chały. Nic dodaję więcej, bo się przegrzeje wpis.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
-
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4380
- Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
- Lokalizacja: Łódź
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Young Fathers - Heavy Heavy 2023
Nie wpisuję w tegoroczne, bo i tak ryzykuję <towarzyski ostracyzm> a i chyba to nie jest aż tak dobre. Ich poprzednia z 2018, zwróciła moją uwagę, na tyle, że zamieściłem na forum info o jej istnieniu i postawiłem na półce.
Ta jest bardziej otwarta na szerszy odbiór (popowa), dużo chóralnych sekwencji, kojarzonych niekiedy jako czynnik gospel(?). Myślę, że to jednak fałszywa dystynkcja. Tam więcej wykrzykiwania, co bardziej pasuje do muzycznego manifestu, nawet jeśli liryka raczej, nie konfrontacyjna.
Za to, jak pisuje kolega Gacek: takie pod nóżkę!
Gdybyż jeszcze staranność realizacji, była choć porównywalna z Cocoa Sugar, byłoby może i najlepsze wydawnictwo ,<szkockiej trójki bez sternika>...
Tym niemniej posłuchać warto.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Nie do końca soul, funk, jazzfunk, ale z pewnością jest to coś, dla wszystkich tutejszych bywalców.
Nicolas Godin - Au Service De La France
Połowa duetu Air. Filmy, pościgi, relax, Francja i elegancja. Przepiękna płyta.
Snake Dance: https://www.youtube.com/watch?v=V3Wtn4w2pYs
Nicolas Godin - Au Service De La France
Połowa duetu Air. Filmy, pościgi, relax, Francja i elegancja. Przepiękna płyta.
Snake Dance: https://www.youtube.com/watch?v=V3Wtn4w2pYs
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Shadow — Sweet Sweet Dreams (1984)
[bandcamp]
Winston Bailey — znany jako Shadow — to pochodzący z Trynidadu i Tobago muzyk, wokalista i gitarzysta, zmarły w 2018 roku. Artysta tworzył calypso, czyli rdzenną muzykę ludową Trynidadu i Tobago, która swoimi korzeniami sięga do brzmień Czarnego Lądu (ten wpis mógłby się pojawić także w zaprzyjaźnionym temacie). Na Sweet Sweet Dreams słyszymy mieszankę funku (synth-funku), disco, afrobeatu i reggae. Są tu dobre melodie (moim faworytem jest Moon Walking), są pozytywne wibracje i dobra energia. Istotną rolę pełnią tu instrumenty klawiszowe (ot, choćby ten motyw w Let's Get It Together), ale pierwsze skrzypce gra uwypuklony bas. A skoro o skrzypcach mowa... te też są — w bonusowym D'Hardest. Gdybym miał znaleźć jakiś punkt zaczepienia w przepastnych archiwach FD, to wskazałbym na Williama Onyeabora...
Świetna płyta, jedno z moich największych odkryć ostatnich miesięcy.
[bandcamp]
Winston Bailey — znany jako Shadow — to pochodzący z Trynidadu i Tobago muzyk, wokalista i gitarzysta, zmarły w 2018 roku. Artysta tworzył calypso, czyli rdzenną muzykę ludową Trynidadu i Tobago, która swoimi korzeniami sięga do brzmień Czarnego Lądu (ten wpis mógłby się pojawić także w zaprzyjaźnionym temacie). Na Sweet Sweet Dreams słyszymy mieszankę funku (synth-funku), disco, afrobeatu i reggae. Są tu dobre melodie (moim faworytem jest Moon Walking), są pozytywne wibracje i dobra energia. Istotną rolę pełnią tu instrumenty klawiszowe (ot, choćby ten motyw w Let's Get It Together), ale pierwsze skrzypce gra uwypuklony bas. A skoro o skrzypcach mowa... te też są — w bonusowym D'Hardest. Gdybym miał znaleźć jakiś punkt zaczepienia w przepastnych archiwach FD, to wskazałbym na Williama Onyeabora...
Świetna płyta, jedno z moich największych odkryć ostatnich miesięcy.
Planuję przesłuchać wszystkie płyty, jakie kiedykolwiek nagrano. Niemożliwe? Cóż, przynajmniej będę próbował.
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Nie wiedziałem do jakiego wątku to dać - mogłoby pasować do Czarnego Lądu, jak i do wątku o składankach... ale ze względu na materię muzyczną chyba jednak przede wszystkim tu.
BLACK FIRE - Soul Love Now: The Black Fire Records Story 1975-1993
Wybór nagrań dla wytwórni Black Fire, w rolach głównych między innymi Oneness of Juju, Byard Lancaster, z takich, co tu mogą być znani. Niektóre rzeczy brzmią bardzo funk-fusionowo, inne spiritualowo (Shabaka & The Ancestors, 40 lat wcześniej), świetnie wydane, z grubą książeczką, którą muszę jeszcze lepiej zgłębić.
na bandcampie całość, ale to wycinek
BLACK FIRE - Soul Love Now: The Black Fire Records Story 1975-1993
Wybór nagrań dla wytwórni Black Fire, w rolach głównych między innymi Oneness of Juju, Byard Lancaster, z takich, co tu mogą być znani. Niektóre rzeczy brzmią bardzo funk-fusionowo, inne spiritualowo (Shabaka & The Ancestors, 40 lat wcześniej), świetnie wydane, z grubą książeczką, którą muszę jeszcze lepiej zgłębić.
na bandcampie całość, ale to wycinek
Ostatnio zmieniony 09.06.2023, 23:39 przez Crazy, łącznie zmieniany 1 raz.
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Kolejna perełka, którą wyłowił dla nas niestrudzony esforty. W zestawieniu rocznikowym prawdopodobnie przepadnie, bo i plebiscytowe trendy są niestety takie, żeby plankton zasypywać kupką ziemi. Przenoszę więc tę iskierkę w to miejsce, podsycając ją dodatkową porcją entuzjazmu i wierzę, że dla czytelników tego wątku czas spędzony z tym albumem nie będzie czasem straconym. Dla mnie czytanie o takich płytach (a następnie ich poznawanie) to kwintesencja FD. Będę polował na ten tytuł na giełdach i portalach.
Bustin' Looseesforty pisze: ↑27.05.2023, 11:11
Chuck Brown & The Soul Searchers - Bustin' Loose
To taneczna muzyka klubowa z Waszyngtonu zwana go-go. Chuck Brown, dzisiaj nieżyjący, pod koniec pierwszej dekady tego stulecia wyglądał jak rasowy bluesman, ale zapewniam, to wielozadaniowa maszyna- numery Parliament czy Ellingtona, wychodziły Mu równie intrygująco.
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Cazayoux - Cazayoux (2023)
Celowo wrzucam tu, a nie w temacie z najlepszymi płytami roku 2023, bo globalnie, nie jest to nic wybitnego, ale lokalnie i w węższej grupie - sporymi fragmentami może się spodobać. Trochę lżejszego afro, trochę ładnych melodii (jedna z nich przez dobrych 9 nut niemal kopiuje motyw z "Nim wstanie dzień" ), może i nieco za dużo cukru, ale z rozpędu kręci się 3 raz i w ogóle mi to nie przeszkadza.
No Comment: https://www.youtube.com/watch?v=qf9k--8tXhM
Dr. Green's Machine (czyli prawie cover "Nim wstanie dzień" ): https://www.youtube.com/watch?v=FKNxfip1uDo
Celowo wrzucam tu, a nie w temacie z najlepszymi płytami roku 2023, bo globalnie, nie jest to nic wybitnego, ale lokalnie i w węższej grupie - sporymi fragmentami może się spodobać. Trochę lżejszego afro, trochę ładnych melodii (jedna z nich przez dobrych 9 nut niemal kopiuje motyw z "Nim wstanie dzień" ), może i nieco za dużo cukru, ale z rozpędu kręci się 3 raz i w ogóle mi to nie przeszkadza.
No Comment: https://www.youtube.com/watch?v=qf9k--8tXhM
Dr. Green's Machine (czyli prawie cover "Nim wstanie dzień" ): https://www.youtube.com/watch?v=FKNxfip1uDo
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Re: W rytmach soul, funk, jazzfunk
Piękne propozycje.
To i ja coś z ostatków dodam.
Cała płyta kontrowersyjna dla mnie, ale to pewnie ze względu na dużą ilość naleciałości progowych (część materiału miałem okazję wysłuchać na żywo podczas ostatniego jesiennego występu zespołu w Brnie)
Ale momenty są.
Mean Green
I jeszcze coś z ostatnich dni.
To w całości jest lepsze niż tamto
Forever More
To i ja coś z ostatków dodam.
Cała płyta kontrowersyjna dla mnie, ale to pewnie ze względu na dużą ilość naleciałości progowych (część materiału miałem okazję wysłuchać na żywo podczas ostatniego jesiennego występu zespołu w Brnie)
Ale momenty są.
Mean Green
I jeszcze coś z ostatnich dni.
To w całości jest lepsze niż tamto
Forever More