 |
Muzyczne Dinozaury i ich następcy
|
View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
greg66 japońska edycja z bonusami

Joined: 31 Aug 2008 Posts: 3273 Location: Opole
|
Posted: 15.07.2014, 19:41 Post subject: |
|
|
esforty wrote: | Wróciłem i oczom nie wierzę. Jak bardzo zachowawczy jest nasz werdykt. |
esforty wrote: | Moją ulubioną pozostaje <Sleeps with angels> |
esforty wrote: | Że, w pierwszej dziesiątce zabrakło miejsca dla <La noise>to już opłakałem, |
Uważasz ,ze Young to ostra muzyka z fuzzowanymi gitarami niezbyt skomplikowanym rytmem itp.
Myslisz,ze jak komuś kto nie zna tego artysty podrzucisz La Noise płyte -wybryk w jego tworczości - to jest jego reprezentatywne dzieło./tak mówiąc szczerze to nudnawe niemiłosiernie/.
A co z twórczościa bardziej subtelną ,balladową ,nawiązującą do korzenii muzyki amerykańskiej i grupy CSN&Y?
Zachowawczy werdykt ? Lepiej pokazać jacy jestesmy osłuchanii i na siłę promować coś słabego tylko nie do końca docenianego nawet przez samego artystę / gdzieś czytałem o jego niezadowoleniu z płyty La Noise,niestety nie moge tego znaleźć/.
Young zawsze podkreślał,że bliżej mu do muzyki "korzennej" amerykańskiej. Był zaskoczony gdy okrzyknieto go ojcem grungu i nie utozsamiał sie z tym w pełni.
To takie moje przemyślenia , no ale ja nie ukrywam ,że wolę go z lat 70-tych.
esforty wrote: | ale że na podium nie ma <Tonight's the night> to dla mnie już trudne do zaakceptowania. |
I tu się Z Tobą zgodzę. Płyta jest bardzo mocna i taka cholernie dołująca /nia ma co sie dziwić zważywszy na okoliczności w jakich powstała/ ale może właśnie przez tą mroczność i ból jest niedoceniana.
Young zawsze zaskakiwał.
Po okresie balladowym nagle nagrał płyte z orkiestrą, potem dzięciaki , sfuzzowane gitary, jakies eksperymenty z synt-popem, powrót do countrowych klimatów aby w 2014r znowu Nas zaskoczyc i nagrać płytę , która równie dobrze mogłaby powstać w czasie debiutu.
Young jest nonkonformistą muzycznym i dlatego lubię jego muzykę i jest to jeden z nielicznych artystów na którego nowe tytuły czekam. _________________ joe's garage
http://musicpsychedelic.blogspot.com |
|
Back to top |
|
 |
Andy japońska edycja z bonusami

Joined: 11 Apr 2007 Posts: 3847 Location: NJ
|
Posted: 16.07.2014, 03:06 Post subject: |
|
|
Szczesliwie dotarlismy do finalu. Głosowało tylko 5 osób, co akurat nie dziwi, bo zwyciesca zostal wyloniony juz wczoraj. Po ponad miesiacu zmagan przewazajaca iloscia glosow wygrywa plyta:
Everybody Knows This Is Nowhere 0
Na drugim stopniu podium uplasowala sie plyta:
Rust Never Sleeps (1979) -15.25
Dziekuje wszystkim za uwage i uczestnictwo.  _________________ Never Turn Your Back On A Friend |
|
Back to top |
|
 |
Andy japońska edycja z bonusami

Joined: 11 Apr 2007 Posts: 3847 Location: NJ
|
Posted: 16.07.2014, 03:32 Post subject: |
|
|
I jeszcze podsumowanie:
1. Everybody Knows This Is Nowhere
2. Rust Never Sleeps
3. Zuma
4. After the Gold Rush
5. Tonight's the Night
6. Psychedelic Pill
7. Sleeps with Angels
8. Harvest
9. Freedom
10. On the Beach
11. Chrome Dreams II
13. Ragged Glory
14. Are You Passionate?
15. Neil Young
16. Prairie Wind
17. Greendale
18. Harvest Moon
19. Broken Arrow
20. Comes a Time
21. Living with War
22. Silver & Gold
23. Time Fades Away
24. Fork in the Road
25. Le Noise
26. American Stars 'n Bars
27. Mirror Ball
28. A Letter Home
29. Americana
30. This Note's for You
31. Re-ac-tor
32. Old Ways
33. Hawks & Doves
34. Everybody's Rockin'
35. Trans
36. Landing on Water _________________ Never Turn Your Back On A Friend |
|
Back to top |
|
 |
Maciek zremasterowany digipack z bonusami

Joined: 15 Apr 2007 Posts: 5654
|
Posted: 16.07.2014, 09:44 Post subject: |
|
|
Andy - ogromne dzięki Za wytrwałość, cierpliwość i perfekcyjne prowadzenie. Udział w tej zabawie był dla mnie prawdziwą przyjemnością. Czuję się bogatszy duchowo i rozwinięty muzycznie Poznałem dzięki Wam (czyli wszystkim biorącym aktywny udział w niniejszym temacie) sporo świetnej muzyki. Ponad połowy płyt wcześniej nie znałem, ale warto było nadrabiać te braki.
Cieszy wysokie miejsce Psychedelic Pill, choć gdyby zamykało pierwszą dziesiątkę, a przed nią znalazły się ze 2-3 klasyczne płyty, to chyba wszyscy byliby zadowoleni. Debiut zdecydowanie za nisko (mógłby wejść chociaż do pierwszej dziesiątki), Are You Passionate? jednak o kilka dobrych miejsc za wysoko - ale to właśnie urok systemu NNM. Płyta, która już na początku zabawy zaczęła minusować, została wybroniona i nagle na kilka(naście) rund stała się bezpieczna, bo trzeba było bronić innych tytułów.
Najwięcej pozytywnych emocji odczuwałem podczas odsłuchiwania (kolejność przypadkowa): debiutu, Chrome Dreams II (chociaż to ciut nierówna płyta i ciągnie ją bardzo mocno wiadomy utwór), Freedom, Comes a Time i ...This Note's for You - bardzo mi spasował ten wesoły Young z dęciakami Dodam, że nie są to płyty, które uważam za najlepsze, ale po prostu najmilej mi się ich słuchało.
Za kilka lat pewnie mi się moja prywatna klasyfikacja trochę poprzewraca, ale najważniejsze jest to, że w pierwszej trzydziestce nadal nie będzie słabej płyty
Jeszcze raz - dzięki wszystkim!  _________________ Adoptuj, adaptuj i ulepszaj. |
|
Back to top |
|
 |
Freefall limitowana edycja z bonusową płytą

Joined: 18 Feb 2012 Posts: 4271
|
Posted: 16.07.2014, 15:04 Post subject: |
|
|
Głębokie ukłony dla Andy'ego za poprowadzenie zabawy. Świetna robota!
A wyniki nie są chyba jakimś wielkim zaskoczeniem. Stare płyty rządzą, tym bardziej cieszy, że wysoko znalazło się Psychedelic Pill. Słuchanie tych wszystkich płyt dostarczyło mi wiele przyjemności. Ogólnie była to fajna i pouczająca (!) zabawa. |
|
Back to top |
|
 |
gharvelt digipack

Joined: 14 Apr 2014 Posts: 2881 Location: Kraków
|
Posted: 16.07.2014, 21:17 Post subject: |
|
|
Również dołączam do podziękowań dla gospodarza, ponad miesiąc prowadzenia to nie byle co. Wprawdzie nie mieliśmy imponującej frekwencji czy licznych emocjonujących batalii, ale i tak wyniki czołówki okazały się dość zaskakujące, a przede wszystkim, jak pisali już poprzednicy, to była doskonała okazja do poznania/ponownego przesłuchania wielu płyt. |
|
Back to top |
|
 |
esforty maxi-singel kompaktowy
Joined: 26 Jan 2010 Posts: 798 Location: Łódź
|
Posted: 16.07.2014, 23:36 Post subject: |
|
|
Do podziękowań dołączam i ja, szczególnie, że mogłem brać udział w głosowaniu niejako zaocznie, dzięki Tobie Andy.
Dalszej części wypowiedzi, proszę nie traktować śmiertelnie poważnie!
Mam nadzieję, iż sam NY nie dotrze do wyników głosowania, mógłby bowiem, patrząc na nie powziąć decyzję by reszta jego dorobku, jaki jeszcze przed nim, nie różniła się zasadniczo od tego co nagrywał w latach 70-tych. To, tak jak żona usłyszawszy od męża pochwałę, o dobrze ugotowanej zupie szczawiowej postanowiła tę, gotować mu do końca, ich wspólnych dni... A pójdziesz ty!!!
Czy <La noise> to płyta nudna? To kwestia sporna, zapewne nie powstała z myślą o amerykańskich redneckach, ale żeby odrywać ją od korzeni?!
O rozpiętości jakościowej tego co nagrywał Young świadczy najdobitniej pierwsze i ostatnie miejsce tego zestawienia. Różnorodność stylistyczna już tak nie imponuje, aczkolwiek, znalazło się miejsce dla tej wyżej wymienionej, ale i tej z dęciakami <This note's for you>(którą też cenię także za odmienność). Odejściem od głównego szlaku jest też <Everybody's rockin'> przyjęte przez wielbicieli ze zdumieniem i niechęcią a przecież w kategoriach warsztatowych to rzecz bez zarzutu.
Tak, żałuję że <Sleeps with angels> nie znalazła się na podium, myślę o niej jako tej najbardziej psychodelicznej płycie Younga i fuzzowane gitary jakkolwiek są obecne to przecież nie determinują całości.
Szkoda mi relatywnie niskiej pozycji <Ragged glory>, cieszy za to, jak większość tu, wysoka lokata <Psychodelic pill>.
Tym się różnimy, za to niemal zgodni jesteśmy w ocenie <Tonight's...> i <Evrybody knows...> i to jest ta trzecia wartość, chyba najcenniejsza.
Kończąc tę wypowiedź, przyznam się, iż Neil Young to nie była miłość od pierwszego wejrzenia, trzeba było czasu, trzeba było poznać kilkaset innych płyt zanim ,,Cowgirl in the sand" poruszyło duszę.
Jeszcze raz dzięki Andy i wszystkim biorącym udział za ujawnienie swoich sympatii. Ukłony, esforty. _________________ Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami |
|
Back to top |
|
 |
Andy japońska edycja z bonusami

Joined: 11 Apr 2007 Posts: 3847 Location: NJ
|
Posted: 17.07.2014, 00:23 Post subject: |
|
|
Z Neilem jest ten problem, ze nagral kupe dobrych i bardzo dobrych plyt a ani jednej wybitnej. Wlasciwie kazda z plyt z pierwszej dziesiatki lub nawet pietnastki moglaby znalezc sie na pierwszym miejscu i nikt by za bardzo nie narzekal. Rozumiem rozczarowanie kilku osob faktem, ze Tonight's the Night nie zalapala sie na podium. To jedna z najlepszych klasycznych plyt Younga ale jak zaznaczylem wyzej kandydatow do podium bylo co najmniej dziesiec, a miejsc tylko trzy. Sam do tej plyty nie moglem sie nigdy przekonac i ode mnie niestety dostala kilka minusow . Moi faworyci to oprocz podium: Harvest, After the Gold Rush, Psychedelic Pill, Sleeps with Angels i Chrome Dreams II _________________ Never Turn Your Back On A Friend |
|
Back to top |
|
 |
Koniu epka analogowa

Joined: 23 Sep 2013 Posts: 891 Location: Kraków
|
Posted: 17.07.2014, 11:48 Post subject: |
|
|
Hm... skończył się serial z Youngiem w roli głównej. Muszę przyznać, że jego muzyka mnie nie porwała. Tak jak napisał Andy: wiele dobrych płyt, ale na wybitną jeszcze nie trafiłem. Piszę "jeszcze", ponieważ miałem prawie dwutygodniową przerwę w kontaktach z Forum i zostało mi do przesłuchania dziesięć najlepszych Waszym zdaniem krążków. Kilka z tych tytułów nie jest mi całkiem obcych, więc chętnie sobie przypomnę. A cała zabawa przebiegła bez większych (tak to wyglądało "z zewnątrz") emocji, więc lekko wiało nudą.
Pozdrawiam, Krzysiek. |
|
Back to top |
|
 |
Maciek zremasterowany digipack z bonusami

Joined: 15 Apr 2007 Posts: 5654
|
Posted: 17.07.2014, 12:01 Post subject: |
|
|
No tak, to zasługa w miarę równej dyskografii. Dużo większe emocje z pewnością byłyby, gdyby Young grał (jeszcze) bardziej różnorodną muzykę, albo nagrał kilka podobnych eksperymentów co Le Noise. Wtedy byłoby się o co spierać
Tym razem chyba cenniejszy niż emocje był zdobyty bagaż doświadczeń. przynajmniej tak to wygląda u mnie, bo domyślam się (i rozumiem taką postawę), że Young może u kogoś zupełnie nie zaskoczyć lub też nie wywołać szczególnej ekstazy (chociażby i nerwowej).  _________________ Adoptuj, adaptuj i ulepszaj. |
|
Back to top |
|
 |
|
|
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|