 |
Muzyczne Dinozaury i ich następcy
|
View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
Jakuz zremasterowany digipack z bonusami

Joined: 11 Apr 2007 Posts: 6734 Location: Częstochowa
|
Posted: 23.12.2017, 01:26 Post subject: |
|
|
Nie mam pewności bo pamięć już nie ta, ale wydaje mi się, że albo w 1986 albo w 87 uczestniczyłem w koncercie Made In Poland w klubie "Politechnik" w Cz-wie. Najlepsze jest to, że powinienem lepiej to wszystko pamiętać bo byłem wtedy rezerwowym perkusistą do występu lokalnego zespołu - nic z tego jednak nie wyszło bo nie dojechał nie tylko bębniarz ale i basista
Ale może Twój tata pamięta - grał wtedy w Cz-wie? |
|
Back to top |
|
 |
Bednaar limitowana edycja z bonusową płytą

Joined: 11 Apr 2007 Posts: 4185 Location: Łódź
|
Posted: 23.12.2017, 10:07 Post subject: |
|
|
Witaj serdecznie, Kolego arsen1994
Jezeli w nicku jest rok Twojego urodzenia, to byłem wtedy na studiach i na wakacje pojechałem do studenckiej bazy namiotowej w Małych Pieninach - Jaworki Piękne czasy  _________________ romantic_warrior |
|
Back to top |
|
 |
zlatan epka analogowa

Joined: 06 May 2016 Posts: 929 Location: Łódź/Warszawa
|
Posted: 23.12.2017, 10:19 Post subject: |
|
|
Bednaar wrote: | Jezeli w nicku jest rok Twojego urodzenia |
... to już nie jestem tu najmłodszy
Cześć, arsen, miłego pisania  |
|
Back to top |
|
 |
Monstrualny Talerz maxi-singel analogowy
Joined: 24 May 2017 Posts: 570
|
Posted: 23.12.2017, 11:43 Post subject: |
|
|
arsen1994 wrote: | ...Poza tym uważam dość kontrowersyjnie ,że żyjemy w świecie końca muzyki ...
arsen1994 |
Serwus Arsen. Czasy końca muzyki skończyły się już dawno temu, jak dla mnie w 1997 r., żyjemy więc w czasach postkońca muzyki, używając popkulturowej nomenklatury
Miłego pisania |
|
Back to top |
|
 |
arsen1994 szpula
Joined: 21 Dec 2017 Posts: 63 Location: Gorlice
|
Posted: 23.12.2017, 11:54 Post subject: |
|
|
Tak, jestem ten rocznik. |
|
Back to top |
|
 |
Cure digipack

Joined: 12 Jul 2008 Posts: 2860
|
Posted: 23.12.2017, 19:17 Post subject: |
|
|
Monstrualny Talerz wrote: | Serwus Arsen. Czasy końca muzyki skończyły się już dawno temu, jak dla mnie w 1997 r., |
Czyli razem z genialną Ultrą? Ja tak konserwatywny (akurat w odniesieniu do muzyki) - nie jestem
Witamy nowego uczestnika Forum! _________________ Support Southern Rock
 |
|
Back to top |
|
 |
Bednaar limitowana edycja z bonusową płytą

Joined: 11 Apr 2007 Posts: 4185 Location: Łódź
|
Posted: 24.12.2017, 00:40 Post subject: |
|
|
Monstrualny Talerz wrote: | Czasy końca muzyki skończyły się już dawno temu, jak dla mnie w 1997 r., żyjemy więc w czasach postkońca muzyki, używając popkulturowej nomenklatury
Miłego pisania |
Nie zgadzam się, np. w 2013 roku powstała genialna płyta Rob Mazurek Octet - Skull Sessions. Można by podać wiele innych przykładów. _________________ romantic_warrior |
|
Back to top |
|
 |
Monstrualny Talerz maxi-singel analogowy
Joined: 24 May 2017 Posts: 570
|
Posted: 24.12.2017, 02:19 Post subject: |
|
|
Nie znam tego Roba Mazurka, dziękuję za polecenie, posłucham.
Tak, ultra to dobry przykład, DM już później nie nagrała ani nic lepszego, ani nowatorskiego, ani żadnego.
Tak jest, jestem gotów bronić tezy (ale po świętach), że rok 1997 to kres muzyki. Oczywiście po tym czasie powstało jeszcze milion albumów, ale żaden z nich ani nie był w żaden sposób odkrywczy, ani nie penetrował jakichś nowych rejonów, ani nie był ważny czy przełomowy w dyskografii poszczególnych twórców. To u Was na forum wyczytałem wpis Wojtka K., w temacie OK Computer, że był to ostatni album, który miał jakiekolwiek większe znaczenie dla szerszego pokolenia (jakoś tak, nie pamiętam dokładnie). OK Computer jakoś specjalnie nie lubię, ale jest to rzeczywiście jedna z ostatnich rzeczy o których jakoś tam szerzej można czy warto podyskutować. A potem przez 20 lat nic…. Przewrotnie powiem, że ostatnia płyta, jak dla mnie, która miała jakiekolwiek większe znaczenie to Ray Of Light Madonny, wydana 22 lutego 1998 – data wydania tego albumu to dla mnie symboliczny koniec muzyki. Ostatnia płyta, która wnosiła cokolwiek progresywnego i ambitnego do muzyki to z kolei Prodigy Fat Of The Land. Wiem, że zaczniecie sypać jak z rękawa przeróżnymi kontrpłytami wydanymi już po 1997 r., ale uważam, że cokolwiek byście nie zaproponowali, w jakimkolwiek stylu, zawsze przed 1997 rokiem da się wynaleźć rzeczy lepsze, wartościowsze, mające większe znaczenie itp.
W moim rozumowaniu tylko jedna płyta czyni wyłom: „Blackstar” Davida Bowiego.
Rok 2017 upływał mi sentymentalnie na wspominaniu, że to już 20 lat od ukazania się czy to Earthling, Ultra, czy soundtracku do Lost Highway, czy Stille LaCrimosy, czy Apollo 440. Kupa czasu minęła, cholera, a płyty te wcale się nie zestarzały, nadal świetnie brzmią. Poniżej zamieszczam listę, przy której rzewnie płakałem wspominając stare dobre czasy. Wygrubiam, to co lubię czy szczególnie cenię. Oprócz rzeczy fajnych wyszły też rzeczy całkowicie beznadziejne jak np. Caling All Stations, co też warto odnotować.
Daft Punk – Homework - 1997-01-17
Dawid Bowie – Earthling - 1997-02-03
Blur – Blur - 1997-02-10
Lost Highway – Soundtrack - 1997-02-18
The Orb – Oblivion - 1997-02-24
Apollo 440 - Electro Glide In Blue - 1997-03-03
U2 – Pop - 1997-03-03
Chemical Brothers - Dig Your Own Hole - 1997-04-07
Depeche Mode - Ultra - 1997-04-14
Radiohead - OK Computer - 1997-05-21
Edyta Bartosiewicz – Dziecko - 1997-06-01
Faith No More - Album Of The Year - 1997-06-03
Prodigy - The Fat Of the land - 1997-06-30
Primal Scream - Vanishing Point - 1997-07-07
D*Note - D*Note - 1997-07-21
Tiamat - A Deeper Kind Of Slumber - 1997-08-12
Rammstein – Sehnsucht - 1997-08-25
Genesis - Calling All Stations - 1997-09-01
Bjork – Homogenic - 1997-09-22
Myslowitz - Z Rozmyślań Przy Śniadaniu - 1997-10-06
Westbam - We ll Never Stop Living This Way - 1997-11-10
LaCrimosa - Stille - 1997-03-14 (dodane z informacji Rockowego)
Porcupine Tree - Coma Divine – październik 1997
I tak nam się wspominkowy 2017 rok powoli kończy. Ostatnia szansa by włączyć Stille LaCrimosy czy Apollo 440. A z zestawu powyżej szczególnie polecam D*Note, które zawsze polecam, bo jest mało znane, a to jeden z lepszych triphopów jest:
https://www.youtube.com/watch?v=OrgAOEPuVhI
https://www.youtube.com/watch?v=ffVSwLmU6wI
https://www.youtube.com/watch?v=WNSYZRYYJRY
Aha, nigdzie nie udało mi się znaleźć dokładnej daty wydania Stille LaCrimosy - ktoś zna?
Last edited by Monstrualny Talerz on 24.12.2017, 02:48; edited 2 times in total |
|
Back to top |
|
 |
rockowy digipack

Joined: 11 Apr 2007 Posts: 2978
|
Posted: 24.12.2017, 02:37 Post subject: |
|
|
Monstrualny Talerz wrote: | Aha, nigdzie nie udało mi się znaleźć dokładnej daty wydania Stille La Crimosy - ktoś zna? |
Lacrimosy jeśli już. Czepiam się w ramach odwetu za określenie "Callling All Stations" beznadziejnym albumem
"Stille" ukazało się 14 marca. W Polsce fragmenty były już znane w październiku 1996 roku dzięki audycjom Tomka Beksińskiego. _________________ http://gadrecords.pl |
|
Back to top |
|
 |
Monstrualny Talerz maxi-singel analogowy
Joined: 24 May 2017 Posts: 570
|
Posted: 24.12.2017, 02:44 Post subject: |
|
|
Oj przepraszam, już poprawiłem.
Dziękuję za te datę Rockowy, nie sądziłem, że tak wcześnie. To jeszcze były przedinternetowe czasy, myślałem, że to jednak jakoś na jesień wyszło, a widać tak długo trwało zdobycie. Tak mi się kojarzy, bo pamiętam, że w aurze późnojesiennej to młóciłem.
Calling All Stations ma różne opinie, w momencie wydania pamiętam, że mi się podobało, ale kiedyś ostatnio próbowałem przesłuchać i już nie dałem rady. |
|
Back to top |
|
 |
Windmill japońska edycja z bonusami

Joined: 11 Apr 2007 Posts: 3927 Location: Świętochłowice
|
Posted: 26.12.2017, 18:44 Post subject: |
|
|
Garbage "Version 2.0" [1998]
Garbage 'Beautiful Garbage" [2001]
Portishead "Third" [2008]
Lamb "Fear of Fours" [1999]
Lamb "What Sound" [2001]
Lamb "Between Darkness and Wonder" [2003]
Lamb '5' "2011]
Lamb 'Backspace Unwind' [2014]
VooVoo "7" [2017]
Dobra muzyka nigdy się nie skończy  _________________ "Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/ |
|
Back to top |
|
 |
Leptir zremasterowany digipack z bonusami

Joined: 04 Sep 2010 Posts: 5309
|
Posted: 26.12.2017, 20:34 Post subject: |
|
|
Świetnie, że Windmill przypomniał tu znakomity i chyba nadal niedoceniony duet Lamb. Takiego zestawienia głosu i elektroniki śmiem twierdzić ani wcześniej, ani później nie było. Ze swojej strony dodam jeszcze jeden album, który uważam za znaczący dla muzyki XXI wieku - Sigur Rós "Agaetis Byrjun" (1999).
 _________________ „Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie”.
Karl Kraus |
|
Back to top |
|
 |
Bartosz digipack

Joined: 02 May 2010 Posts: 2522 Location: Kraków
|
Posted: 26.12.2017, 20:48 Post subject: |
|
|
Czy to aby na pewno jest stosowny wątek do powyższej dyskusji?  _________________ I'm Bad Like Jesse James
 |
|
Back to top |
|
 |
Bednaar limitowana edycja z bonusową płytą

Joined: 11 Apr 2007 Posts: 4185 Location: Łódź
|
Posted: 27.12.2017, 16:09 Post subject: |
|
|
Bartosz wrote: | Czy to aby na pewno jest stosowny wątek do powyższej dyskusji?  |
To w ramach Bardzo Szeroko Rozumianych Powitań, w skrócie BSRP
Monstrualny Talerz wspomniał o płycie OK Computer Radiohead, być może i ma ta płyta ogromne znaczenia dla muzyki rockowej, jednak moi zdaniem ta grupa przebłyski geniuszu miała podczas jednej sesji nagraniowej, gdy powstały Kid A i Amnesiac. W moim sercu z OK Computer na stałe pozostał tylko Paranoid Android.
A z pozostałych przytoczonych przykładów faktycznie mocno zaskoczył mnie album Portishead Third - genialna, najlepsza ich płyta. W ogóle ta grupa to fenomen - rozpoczęła od mocnego debiutu, a potem sporadycznie spotykała się w studio, aby nagrywać coraz to lepsze płyty. _________________ romantic_warrior |
|
Back to top |
|
 |
Bartosz digipack

Joined: 02 May 2010 Posts: 2522 Location: Kraków
|
Posted: 27.12.2017, 19:55 Post subject: |
|
|
Skoro tak, to wrzucę listę płyt wydanych po 1997, które moim zdaniem są świetne (okej, nie wszystkie z nich lubię, ale wszystkie doceniam) ważne, wpływowe i odkrywcze. Jest ich oczywiście wielokrotnie mniej niż dajmy na to w okresie 66-82 (chyba najlepszym dla muzyki rozrywkowej), ale też dużo więcej niż zero.
Boards of Canada - Music Has the Right to Children (1998)
Death - The Sound of Perseverance (1998)
Gas - Zauberberg (1998)
Massive Attack - Mezzanine (1998)
Mercury Rev - Deserter's Songs (1998)
UNKLE - Psyence Fiction (1998)
Boredoms - Vision Creation Newsun (1999)
Sigur Rós - Ágætis byrjun (1999)
The Avalanches - Since I Left You (2000)
Broadcast - The Noise Made by People (2000)
Vladislav Delay - Entain (2000)
Electric Wizard - Dopethrone (2000)
Gas - Pop (2000)
Godspeed You Black Emperor! - Lift Yr. Skinny Fists Like Antennas to Heaven! (2000)
Modest Mouse - The Moon & Antarctica (2000)
Radiohead - Kid A (2000)
Ulver - Perdition City (2000)
Fennesz - Endless Summer (2001)
The Microphones - The Glow Pt. 2 (2001)
Techno Animal - The Brotherhood of the Bomb (2001)
Tool - Lateralus (2001)
William Basinski - The Disintegration Loops (2002)
Boards of Canada - Geogaddi (2002)
Murcof - Martes (2002)
Reverend Bizarre - In the Rectory of the Bizarre Reverend (2002)
William Basinski - The Disintegration Loops II (2003)
Boris - Boris at Last -Feedbacker- (2003)
Sleep - Dopesmoker (2003)
Supersilent - 6 (2003)
Deathspell Omega - Si monvmentvm reqvires, circvmspice (2004)
Fennesz - Venice (2004)
Madvillain - Madvillainy (2004)
Mastodon - Leviathan (2004)
Boris - Pink (2005)
Coil - The Ape of Naples (2005)
Dälek - Absence (2005)
Sunn O))) - Black One (2005)
Venetian Snares - Rossz csillag alatt született (2005)
Brand New - The Devil and God Are Raging Inside Me (2006)
Carbon Based Lifeforms - [World of Sleepers] (2006)
Celtic Frost - Monotheist (2006)
Tim Hecker - Harmony in Ultraviolet (2006)
Natural Snow Buildings - The Dance of the Moon and the Sun (2006)
Burial - Untrue (2007)
Deathspell Omega - Fas – Ite, maledicti, in ignem aeternum (2007)
LCD Soundsystem - Sound of Silver (2007)
Radiohead - In Rainbows (2007)
Fleet Foxes - Fleet Foxes (2008)
Ben Frost - By the Throat (2009)
Fuck Buttons - Tarot Sport (2009)
Mastodon - Crack the Skye (2009)
Mount Eerie - Wind's Poem (2009)
Deepchord Presents Echospace - Liumin (2010)
Flying Lotus - Cosmogramma (2010)
Tim Hecker - Ravedeath, 1972 (2011)
Death Grips - The Money Store (2012)
Deepchord Presents Echospace - Silent World (2012)
Swans - The Seer (2012)
Fire! Orchestra - Exit! (2013)
Fuck Buttons - Slow Focus (2013)
Jon Hopkins - Immunity (2013)
Flying Lotus - You're Dead! (2014)
Ben Frost - A U R O R A (2014)
Run the Jewels - Run the Jewels 2 (2014)
Andy Stott - Faith in Strangers (2014)
Swans - To Be Kind (2014)
Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)
Kamasi Washington - The Epic (2015)
Chelsea Wolfe - Abyss (2015)
David Bowie - ★ [Blackstar] (2016)
Swans - The Glowing Man (2016)
Polecam sobie posłuchać, choćby i z czystej ciekawości (domyślam się, że zdecydowana większość tej muzyki nie będzie się Dinozaurom podobała. A już Raptorom Trójkowo-TerazRockowym nie spodoba się z tego chyba nic).
W ogóle mam wrażenie, że te opowieści o końcu muzyki 20 lat temu, o współczesnej odtwórczości i niezwykłej świeżości muzyki z lat 60' i 70' wynika w znacznej mierze z niewychylania nosa poza rock (a jeśli już, to w kierunku muzyki bardzo do niego zbliżonej, jak pop czy heavy metal). Niemal cała ówczesna "odkrywcza" muzyka, była nowatorska wyłącznie w obrębie swojego nurtu, czerpiąc (zrzynając wręcz) z muzyki klasycznej (nowej, starej - każdej!), bluesa, folku, jazzu etc, całymi garściami. Wiecie, gdyby 50 lat temu istniał jakiś kanapowy Klub Muzycznych Dinozaurów, to oni, gwarantuję Wam, mówili by tak: "Cream? Hendrix? Rolling Stones? Led Zeppelin? Przecież to nic nowego, jakieś tam szarpidruty udające kilku bluesmanów i rockandrollowców na krzyż, w dodatku w dużo gorszych wersjach. Howlin' Wolf, Willie Dixon, John Lee Hooker plus Little Richard i Presley. U tych Zeppelinów jeszcze jest Joan Baez, zresztą w formie plagiatów. Mają wyłącznie nowsze brzmienie i nic więcej! Nic nowego i nic ciekawego!". Albo tak: "King Crimson? Genesis? ELP? Kiepsko zagrana muzyka poważna i tyle. U jednych Holst, u drugich Rachmaninow, u trzecich przynajmniej Bartok, więc trochę to nowsze, ale i tak gorsze i odtwórcze!", a skończyliby zgodnie na: "E tam, muzyka skończyła się w 1962!". Cóż, takie rzeczy można mówić wyłącznie, jeżeli kompletnie nie rozumie się tej muzyki.
Coś mi się wydaje, że narzekania współczesnych, internetowych Dinozaurów są bardzo takiemu myśleniu bliskie  _________________ I'm Bad Like Jesse James
 |
|
Back to top |
|
 |
|
|
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|