Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
esforty longplay
Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 1496 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 23.08.2018, 15:23 Temat postu: |
|
|
Brian Eno -"Here come the warm jets" 1973
1973 rok był dla muzyki rokiem ważnym, także dlatego!
Jeśliby przeoczyć nieobecność Ferry'ego to jest tu całe Roxy Music i porównanie ze "Stranded" wydaje się nieuniknione. Lubię trzecie wydawnictwo RM ale musi ono ustąpić temu debiutowi. _________________ Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bednaar zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 5036 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 23.08.2018, 22:42 Temat postu: |
|
|
greg66 napisał: | Bednaar napisał: | Sheik Yerbouti. |
Dla mnie jeden z najlepszych Franków.
|
No i mój też, choć podium zdecydowanie jazzrockowe: Waka/Jawaka, The Grand Wazoo i Hot Rats. Ale zaraz potem frakcja rockowa Zappy: Sheik, Zoot Allures i Apostrophe  _________________ Jazz washes away the dust of every day life. Art Blakey |
|
Powrót do góry |
|
 |
stranger maxi-singel kompaktowy

Dołączył: 01 Kwi 2014 Posty: 718 Skąd: Rzeszów/Glasgow
|
Wysłany: 25.08.2018, 18:22 Temat postu: |
|
|
U mnie dzisiaj wspomnienie, "małego o wielkim głosie" Jeżeli Black Sabbath z DIO to tylko "Heaven and Hell" i kawałek tytułowy zresztą...to najlepszy album Black Sabbath z DIO
 _________________ We Stars
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
greg66 japońska edycja z bonusami

Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 3490 Skąd: Opole
|
Wysłany: 25.08.2018, 19:46 Temat postu: |
|
|
kłapouch napisał: | Warto też chyba zainteresować się nowym krążkiem Judy Dyble "Earth is Sleeping" wydanym w lipcu tego roku. Na płycie jest trzynaście numerów, z czego część to nowe kawałki, część to wygrzebane z archiwum i nigdy dotąd nie nagrane starocie i jeden numer z repertuaru Trader Horne. Płyty jeszcze nie słyszałem, ale nieliczne recenzje w necie bardzo ją chwalą. |
DZięki za rekomendacje
na razie wysłuchalem debiutu "Spindle"
wprawdzie See Emily Play bardzo dyskotekowe ale potem już lepiej. _________________ joe's garage
http://musicpsychedelic.blogspot.com |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bartosz digipack

Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2634 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 26.08.2018, 09:04 Temat postu: |
|
|
Thee Oh Sees - Smote Reverser (2018)
Nigdy nie wiedziałem o co chodzi z relatywnie dużą popularnością tego zespołu (bo on jest jednak bardzo znany w świecie całym) i teraz też tego nie wiem, mimo, że śledzę ich twórczość już piąty rok.
Dla mnie ten album, tak samo jak kilka poprzednich, brzmi jak gorsza wersja Kin Ping Meh, albo Birth Control, czyli kapel, które tak naprawdę nie umiały zagrać ani dobrego krauta, ani porządnego hard rocka.
Mimo wszystko jest możliwe, że dla fana zespołów retro hard rockowych Smote Reverser będzie spoko, więc polecam sprawdzić. _________________ I'm Bad Like Jesse James
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
WOJTEKK box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 19439 Skąd: Lesko
|
Wysłany: 26.08.2018, 12:51 Temat postu: |
|
|
The Clique - The Clique
Human Beinz - Nobody But Me , Evolution - bardziej niz przyzwoita dość lekka psychodelia z klasycznego okresu, dosyć mocno zahaczająca o tzw. baroque-pop - ładne melodie, niezła produkcja, ciekawe aranżacje, po prostu fajne, a najlepsza z tego zestawu debiutancka Human Beinz _________________ Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.
http://artrock.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
FanMaiden szpula

Dołączył: 04 Mar 2018 Posty: 55
|
Wysłany: 27.08.2018, 12:16 Temat postu: |
|
|
Często powracam i ten materiał zawsze kopie dupsko! Muzycy Def Leppard w tym czasie potrafili grać świetną muzykę z pogranicza hard & heavy. Szkoda, że potem tak się skomercjalizowali. Tak kapitalnych utworów, jak "Let It Go" czy "Bringin' On the Heartbreak", nie miał żaden późniejszy album Def Leppard. Poza tym znakomita, mocna produkcja Lange'a i masa wyrazistych przebojów.
Zaryzykuję stwierdzenie, że ten album jest lepszy, niż jakikolwiek z dorobku AC/DC (do których muzycy nieraz otwarcie nawiązują - najbardziej w "High 'n' Dry (Saturday Night)" i "No, No, No").
A jakie Wy macie zdanie na temat tego albumu? _________________ http://muzycznerecenzje123.blogspot.com
https://rateyourmusic.com/~Rosa2207 |
|
Powrót do góry |
|
 |
kłapouch maxi-singel kompaktowy

Dołączył: 18 Paź 2010 Posty: 717
|
Wysłany: 28.08.2018, 09:27 Temat postu: |
|
|
Debiut Peter, Paul & Mary z 1962 roku. Sympatyczna płyta z hitem "If i Had a Hammer"
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Duch 1532 remaster

Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 2487 Skąd: Breslau, Schmiedefeld
|
Wysłany: 28.08.2018, 10:17 Temat postu: |
|
|
Nie krępuj się, kłapouchu  _________________ Albatros to ptak z rodziny diomedeidæ, z rzędu rurkonosych. Występuje 14 gatunków albatrosa. Największy z nich, albatros wędrowny, osiąga rozpiętość skrzydeł do trzech i pół metra. Strzeżcie się albatrosów, Dinozaury! |
|
Powrót do góry |
|
 |
WOJTEKK box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 19439 Skąd: Lesko
|
Wysłany: 29.08.2018, 10:34 Temat postu: |
|
|
FanMaiden napisał: |
Def Leppard - High'n'Dry
Zaryzykuję stwierdzenie, że ten album jest lepszy, niż jakikolwiek z dorobku AC/DC (do których muzycy nieraz otwarcie nawiązują - najbardziej w "High 'n' Dry (Saturday Night)" i "No, No, No").
A jakie Wy macie zdanie na temat tego albumu? |
Ta teza nie da się udowodnić. To solidna i dobra płyta, ale Pioruny mają na sumieniu sporo lepszych płyt. _________________ Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.
http://artrock.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
greg66 japońska edycja z bonusami

Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 3490 Skąd: Opole
|
Wysłany: 29.08.2018, 12:57 Temat postu: |
|
|
ELMER GANTRY'S VELVET OPERA - same /1967/
Grupa Velvet Opera przy wsparciu muzyków Pink Floyd przez jakiś czas otwierała ich występy oraz była jakby protegowana przez bardziej znanych kolegów. Początkowa nazwa zespołu została zmieniona, gdy Dave Terry na jedną z prób przyszedł ubrany w czarną pelerynę i kapelusz kaznodziei w stylu tytułowej postaci Sinclaira Lewisa. Od teraz na scenie pojawił się zespół Elmer Gantry’s Velvet Opera.
więcej na blogu
 _________________ joe's garage
http://musicpsychedelic.blogspot.com |
|
Powrót do góry |
|
 |
FanMaiden szpula

Dołączył: 04 Mar 2018 Posty: 55
|
|
Powrót do góry |
|
 |
WOJTEKK box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 19439 Skąd: Lesko
|
Wysłany: 30.08.2018, 07:14 Temat postu: |
|
|
Back in Black, Let There Be Rock, Highway to Hell, Razor's Edge, Dirty Deeds... - to te co przychodzą mi od razu do głowy _________________ Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.
http://artrock.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
FanMaiden szpula

Dołączył: 04 Mar 2018 Posty: 55
|
Wysłany: 30.08.2018, 08:35 Temat postu: |
|
|
Kwestia osobistych upodobań. Dla mnie "Let There Be Rock" jest najbliżej poziomu tego albumu. Inne z tych płyt też zachowują naprawdę solidny poziom, oprócz "Dirty Deeds..." (mowa o wydaniu australijskim), który uważam za zaledwie niezły - według mnie tam są tylko 3 godne uwagi utwory ("tytułowy, "Ride On" i "Jailbreak") i ewentualnie fragmenty w innych. _________________ http://muzycznerecenzje123.blogspot.com
https://rateyourmusic.com/~Rosa2207 |
|
Powrót do góry |
|
 |
WOJTEKK box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 19439 Skąd: Lesko
|
Wysłany: 30.08.2018, 09:29 Temat postu: |
|
|
Dokładnie - kwestia upodobań - jeden woli gumę do żucia a drugi podeszwę od trampka  _________________ Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.
http://artrock.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
|