Muzyczne Dinozaury

[gharvelt]

No to wspaniałe odkrycia przed Tobą, skoro nie słuchałeś żadnej z płyt Caravan. Niesamowicie urokliwa muzyka, z charakterystycznym brzmieniem - dla mnie wręcz kwintesencja Canterbury, pomimo iż niektórzy zarzucają tej grupie zbytnią zachowawczość i unikanie eksperymentowania.

Podsumowując wyniki plebiscytu: całkiem niezłe, choć uznałbym je za niemal idealne dopiero wówczas, gdyby "For Girls..." skończyło o 3 pozycje wyżej
_________________
Tego słucham | Moje TOP 300

[Monstrualny Talerz]

[Oleeks]

Przychylam się do zdania Gharvelta - "For Girls..." to świetny album, moim zdaniem co najmniej na podium zabawy. Debiutancki album Karawany zawsze jawił mi się jako niewyróżniająca się płyta, jedna z wielu, która reprezentowała podobny styl w tamtym okresie.

Natomiast "zielony", "różowy" i "fioletowy"(?) to czołówka grania progresywnego i cantaberyjskiego
_________________
Normalność to pojęcie względne, natomiast nienormalność jest cechą immanentnie przypisaną do geniuszy - Marian Paździoch