 |
Muzyczne Dinozaury i ich następcy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Okechukwu japońska edycja z bonusami

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 3541
|
Wysłany: 27.11.2020, 12:05 Temat postu: |
|
|
Mam Tunkul i Comalę Reyesa. Bardzo mnie interesują cywilizacje prekolumbijskie, więc płyty Reyesa to dla mnie spora gratka, choć mam do nich pewne zastrzeżenia. Reyes wykonał kawał dobrej roboty- odwtarzając klimat azteckiej muzyki prekulumbijskiej, bo tak naprawdę poza fragmentarycznym opisem insrumentów, nie wiemy jak brzmiała ta muzyka. Przepadła - w przeciwieństwie do muzyki Inków. Świetny bardzo mroczny, "rytualno-pierwotny" klimat, natomiast ta elektronika raczej niepotrzebna- wolałbym zdecydowanie, żeby były to akustyczne płyty. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel analogowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 394
|
Wysłany: 04.12.2020, 10:44 Temat postu: |
|
|
- Okechukwu
Prawdę powiedziawszy, nigdy nie przeszkadzała mi elektronika na płytach Jorge Reyesa (elektronika specyficzna, właściwie plamo-elektronika, elektronika dająca podwaliny dla urzeczywistniania dźwięków natury)...może dlatego, że nie postrzegałem jego muzyki jako hermetycznej, koszernej, etnicznej "antropologi"...raczej jako płynną konsolidację fundamentu o azteckich wyobrażeniach dźwiękowych z przystępną nowożytną (europejską?) fuzją melodyki i brzmienia.
Cieszę się na Twój odzew w sprawie Reyesa, cieszę się, że znalazłem wspólny głos w około-folkowym temacie.
A jak brzmiała "pra-kolumbijska" muzyka? - być może to wypadkowa dźwięków, jakie tworzyła natura, a raczej wyobrażenie / odwzorowanie potęgi otaczającej Azteków natury (czyż Reyes nie przywołuje w swoich nagraniach niesamowitej aury głosów ptaków tamtego regionu...)?
https://www.youtube.com/watch?v=Hnlze_cIYZs
Paradoksalnie, najbliżej temu twierdzeniu albumom Reyesa...z obszernym wykorzystaniem elektroniki - patrz trio Suspended Memories, duet ze Stevem Roachem "Vine ~ Bark & Spore"...a solowo, chyba najbardziej ten minimalizm, a zarazem potęga wypowiedzi natury, słyszalne są na "Mort Aux Vaches".
Embryo "Turn Peace"
Koncertowe improwizacyjne / wariacje na temat kultur i stylistyk wielorakich...z udziałem gości (każdy z utworów wzbogacony został naturalnie nabytą, kulturową postawą oraz wrażliwością zaproszonych muzyków).
Oto mini-akty-odsłony z oszczędną, delikatną, wręcz aksamitną aranżacją, z niebanalnym zestawieniem instrumentów o wysmakowanym brzmieniu - od ascetycznego transu (Rama Mani)...po dżezowe dżemy (Mal Waldron).
Jest jeszcze perełka jakich mało (!) - Praparierte 20 Jahre Spater (z udziałem Petera Michaela Hamela) - impro, które harmonią, żywcem wyniesioną z muzyki współczesnej oraz nieoczywistym etnicznym rytmem, przenosi słuchacza w nierzeczywisty wymiar istnienia.
Babel-Folk.
https://www.discogs.com/Embryo-Turn-Peace/release/2128807
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu japońska edycja z bonusami

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 3541
|
Wysłany: 04.12.2020, 13:59 Temat postu: |
|
|
Może nieprecyzyjnie się wyraziłem: Reyes miał oczywiście prawo do autorskiej fuzji muzyki azteckiej z elektroniką - i nie twierdzę, że wyszło mu to źle. Problem w tym, że ja za elektroniką nie przepadam, a już zwłaszcza w folku/muzyce etnicznej. Co nie znaczy, że muzyka Reyesa nie jest interesująca.
Szczątkowe źródła na temat muzyki azteckiej pozwalają powiedzieć tyle, że była silnie zrytmizowana i miała ściśle rytualny charakter. Podstawowe dwa instrumenty to były dwa bębny: jeden o wysokim a drugi niskim tonie. Stały w świątyniach na szczytach piramid - towarzyszyły krawym ceremonim ofiarnym Oprócz tego były różne grzechotki (z drewna, muszli, również ludzkich kości) i rozmaite rodzaje fletów (ale bez fletni Pana tak charakterystycznej dla muzyki Inków). Nie wiemy praktycznie nic o skalach i harmonii, ale można przypuszczać, że były niżej rozwinięte niż u Inków.
Wiemy też, że ogromne wrażenie na Aztekach zrobił "koncert" orkiestry wojskowej Cortesa w Tenochtitlan - byli porażeni brzmieniem hiszpańskiej muzyki.
Myślę, że w sensie klimatu Reyes dobrze oddaje istotę prekolumbijskiej muzyki Azteków  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu japońska edycja z bonusami

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 3541
|
Wysłany: 04.12.2020, 14:44 Temat postu: |
|
|
Cytat: | może dlatego, że nie postrzegałem jego muzyki jako hermetycznej, koszernej, etnicznej "antropologi"...raczej jako płynną konsolidację fundamentu o azteckich wyobrażeniach dźwiękowych z przystępną nowożytną (europejską?) fuzją melodyki i brzmienia. |
To też oczywiście prawda. Stylizacja na odległą epokę nie musi polegać wiernym odtwarzaniu jej "zewnętrznych" przejawów - może być to próba rekonstrukcji ducha epoki za pomocą nowoczesnych środków. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Leptir zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 04 Wrz 2010 Posty: 7344
|
Wysłany: 04.12.2020, 16:24 Temat postu: |
|
|
Może Reyes zrekonstruował aztecką elektronikę? Nie zachowały się informacje, że nie dysponowali syntezatorami...  _________________ „You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu japońska edycja z bonusami

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 3541
|
Wysłany: 04.12.2020, 17:21 Temat postu: |
|
|
Fakt. Po peyotlu mogli dysponować tym i owym. 🙂 |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel analogowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 394
|
Wysłany: 14.01.2021, 15:12 Temat postu: |
|
|
Viv Corringham / Peter Cusack "Operet"
Wyjątkowa płyta (!), płyta która łączy w jedno, co niemiara znaczeń i treści, a przy tym sprytnie wymyka się definitywnym klasyfikacjom gatunkowym.
Na pierwszym planie jest oczywiście wokal Viv Corringham - nieskazitelny, wysoki, mocny, czarujący arabskimi melizmatami, białym śpiewem, popową melodią, dżezowym feelingiem, kameralną namacalnością.
Muzyka, niesie ze sobą sporo znaczeń - niby wprost podpiera się pieśniami macedońskimi, tureckimi, azerbejdżańskimi, lecz jej przekaz i aranżacyjny szlif, przefiltrowane są przez niepowtarzalną wrażliwość Petera Cusacka (także w utworach autorstwa białasów).
Śpiew i muzyka, przynoszą wielowątkowe, rozbudowane, w większości melancholijne pieśni-folk-kompozycje, niby z tradycyjnym instrumentarium, lecz subtelnie podparte elektroniką, saksofonem, nagraniami terenowymi, studyjnymi "zmyłkami" - wszystkie te "eksperymenty", nie tylko nie burzą tradycyjnych znaczeń utworów, ale użyte z rozwagą, potęgują ich tajemnicę, zagadkę, obrazowość.
Nie sposób uwolnić się od tych dźwięków...a im dalej "w płytę", tym lepiej - polecam!
Dead Can't Dance.
Viv Corringham - śpiew
Peter Cusack - gitara, bouzouki, elektronika
Sukhdeep Singh - tabla
John Edwards - gitara basowa
Tom Chant - saksofon
https://www.discogs.com/Viv-Corringham-Peter-Cusack-Operet/release/1658246
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel analogowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 394
|
Wysłany: 20.01.2021, 10:42 Temat postu: |
|
|
Oedipus "Oedipus"
Piękna, poetycka muzyka!
Większość kompozycji stanowią duety wokalno-instrumentalne - stonowany i ułudny, niczym opary opium, trzymany na wodzy śpiew Anne-Marte Rygh oraz przejrzysty i dosadny (baaardzo realny) akompaniament gitary akustycznej, gitary elektrycznej, akordeonu, perkusjonaliów...
...posłuchamy także zespołowego, eterycznego muzykowania - raz w pełni instrumentalnego, raz podpartego monologiem słownym Johnnyego Kasha oraz zwiewną, bezpieczną psychodelią.
Folk "bez folku".
Anne-Marte Rygh - śpiew
Johnny Kash - głos, gitara elektryczna, akordeon, fortepian, perkusjonalia
Ben Grubb - gitara akustyczna
Russell Harris - perkusjonalia
Jon Stercx - perkusjonalia
https://www.discogs.com/Oedipus-Oedipus/release/1304146
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bednaar zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 5365 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|