 |
Muzyczne Dinozaury i ich następcy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kośmin epka analogowa

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 945
|
Wysłany: 24.06.2007, 12:59 Temat postu: Magma |
|
|
początek przyjaźni z Magma, a tym samym z zeuhl, był totalnym szokiem. Jeszcze kilka lat temu nie wychylałem sie poza bezpieczne podwórko Wielkiej Brtanii, kiedy to wyobrazenie o muzycznym szaleństwie zamkniete było w solówkach Iana McDonalda. Zeuhl, Muzyczne Królestwo, istniejące tyle lat, ale zawsze gdzies z boku, na marginesie świata. wórczość Christiana Vandera jest dość trudna, na początku ciężka w odbiorze, jednak po pewnym czasie odwdzięczająca się bogactwem doznań, jakie towarzyszy słuchaniu jednego z najwybitniejszych muzyków naszych czasów. choć lubie praktycznie wszystko co stworzył, to za najciekawszy okres uznaję lata 70-te. Płyty takie jak Mekanïk Destruktïw Kommandöh czy Üdü Wüdü to arcydzieła a jednoczesnie Klucz do fantastycznego świata francuskiej awangardy, pełnego tajemnic i wciąz nie odkrytego.
czym tak naprawdę jest zeuhl? zainteresowanych maniaków odsyłam na przykład tu
znacie, lubicie? zatem podziecie się swoimi wrażeniami
http://www.seventhrecords.com/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
kośmin epka analogowa

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 945
|
Wysłany: 24.06.2007, 13:04 Temat postu: |
|
|
De Futura
kto nie zna ten gaj  |
|
Powrót do góry |
|
 |
boczeq maxi-singel kompaktowy
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 767
|
Wysłany: 24.06.2007, 15:43 Temat postu: |
|
|
Dla mnie muzyka Magmy to bylo przebudzenie. Po paru latach sluchania "klasycznego" progu bylem nim nieco zdegustowany (uwaga: nie znaczy to że sluchaczy tego gatunku mam w pogardzie itp. itd.). Bylem zadziwiony jak tak można grać, do tego te "vokale" . Zmienilo to moje podejście do muzyki. Cóz, mam duży sentyment do Magmy... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tarkus box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 11157 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: 24.06.2007, 20:37 Temat postu: |
|
|
Udu Wudu nie nazwałbym arcydziełem zwłaszcza w konfrontacji z MDK. Najwyżej cenię trylogię Theusz Hamtaak - Wurdah Itah - Mekanik Destruktiw Kommandoh, która - o dziwo - podoba mi się bardziej w wersji z roku 2000, niż z lat 70 (które znam z bootlegów). Ulubione płyty zaś to 1001 Centigrades, Mekanik Kommandoh / Mekanik Destruktiw Kommandoh, Live / Hhai, Wurdah Itah, Kohntarkosz i K.A. (kolejny projekt z lat 70 wydany dopiero w 2004 - czekam z utęsknieniem na Emëhntëht-Rê). Szalony zespół, tak wariacki, jak tylko możliwe. Fenomenalny Christian Vander - zarówno jako perkusista o nieograniczonej wyobraźni, jak i lider, kompozytor i autor tekstów i całej otoczki zespołu. Plus współpracownicy : geniusz Klausa Blasquitza, wspaniali basiści Jannik Top i Bernard Paganotti, Didier Lockwood, Benoit Wideman... Długoby wymieniać.
Jeden z moich ulubionych zespołów wszechczasów. _________________ If you don’t love RoboCop, then you are a Nazi and support terrorism.
THIS IS NOT A LOVE SONG |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bart maxi-singel kompaktowy

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 766 Skąd: CT
|
Wysłany: 27.06.2007, 06:16 Temat postu: |
|
|
Celestial (zeuhl) music - muzyka niebianska. Nazwa pasuje jak ulal.
Lubie cala Magme jak i solowe plyty Vandera. Vander to charyzmatyczny geniusz. Najbardziej - tu nie bede oryginalny - cenie sobie MDK.
Szkoda tylko, ze jezyk kobajanski jest taki trudny do opanowania  _________________ Beatus vir qui suffert temptationem quia cum probatus fuerit accipiet coronam vitae. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Windmill japońska edycja z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 3927 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: 27.06.2007, 07:38 Temat postu: |
|
|
Nie wydaje się Wam, tak samo jak mnie, że na "Mekanik..." Magma inspirowała się Carlem Orffem i jego "Carmina burana"? _________________ "Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 9336
|
Wysłany: 28.06.2007, 09:35 Temat postu: |
|
|
Windmill napisał: | Nie wydaje się Wam, tak samo jak mnie, że na "Mekanik..." Magma inspirowała się Carlem Orffem i jego "Carmina burana"? |
Słuchając tej płyty Carmina... nasuneła mi się na myśl od razu. Tyle, że tu sekcja lepiej trzyma rytm ;)
O dziwo nie przepadam za dziełem Orffa (w całości, bo niektóre fragmenty są bardzo fajne), natomiast Mekanik... bardziej do mnie trafia, chociaż też budzi we mnie ta muzyka również jakiś trudny do opisania niepokój. _________________ In p[er]ſecutione. extrema S.R.E. ſedebit. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Inkwizytor remaster

Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 2115 Skąd: Monty Python`s Flying Circus
|
Wysłany: 28.06.2007, 21:22 Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam jak mi szczęka opadła gdy dość przypadkiem wpadł mi w ręce koncertowy Live z ( bodajże ) Kanady 1975. Nigdy z czymś podobnym wcześniej się nie zetknąłem. Z miejsca poczułem, że w jednej sekundzie runęły w gruzy moje wszelkie wyobrażenia o rocku progresywnym. Inne zespoły przy nich jawiły się niczym skauci przy ognisku. Grali rock, ale sięgając również do współczesnej i ciut dawniejszej muzyki poważnej. Nikt tak nie traktował instrumentów, nie stosował tak brawurowych i skomplikowanych aranżacji. A jednocześnie wszyscy muzycy grali jak jeden organizm, nie było jakiś durnych indywidualnych popisów, czy prób przyćmienia jednego muzyka przez drugiego. Nie wolno zapominać, iż każdy z muzyków był bez wątpienia wirtuozem swego instrumentu. Nie pozostawiał co do tego żadnych wątpliwości już od pierwszego dźwięku.
Na pewno na wspomnianej przeze mnie koncertówce pewne partie rzucają się od razu " w oczy", choćby partie młodego i gniewnego wówczas Didiera Lockwooda, który chyba już nigdy później nie zagrał w tak natchniony i szalony sposób. Znów pozostawiając mocno w tyle pozostałych skrzypków rockowych. Coś musi być na rzeczy skoro jedni z najwybitniejszych skrzypków na świecie to właśnie Francuzi.
Album w pierwszych przesłuchaniu może nie przygotowanego słuchacza przytłoczyć , potem wciąga bez reszty pozostawiając zaszokowanego z odczuciem niedowierzania - jak ludzie mogą stworzyć i wykonać coś takiego ?. Magmie udało się wykształcić w pełni własny, niepowtarzalny, od razu rozpoznawalny styl. Jednak ja w paru miejscach podczas wielokrotnego wgłębiania się w muzyczną tkankę koncertu z 75 dostrzegłem jednak pewne inspiracje koncertowymi Crimsonami z okresu 72/74 i to na pewno nie tylko z racji obecności skrzypiec. Szanuje i bardzo lubię Crossa, ale trzeba powiedzieć szczerze, że do Lockwooda było mu daleko. Unoszący się duch Crimson dostrzegłem szczególnie podczas wolniejszych, cięższych, mroczniejszych odcinków niekończących się kompozycji. Takie snujące się, posępne, z charakterystycznym , mięsistym , lekko przesterowanym basem - przypomina mi to Karmazynowe liczne improwizacje z koncertów z 73 i 74. Chociaż kto wie czy to nie muzycy Magmy nie stanowili inspiracji dla poszukiwań tego składu ?.
Trochę szkoda, że Magma pozostała stosunkowo mało znana szerszemu kręgowi słuchaczy. Choć wykonując tak trudną muzykę nie miała szans wypłynąć na szersze wody. Dziś wielu młodych odjazdów by przetarło oczy ze zdumienia, że można było w 75 tak grać. _________________ ...Nobody expects the Spanish inquisition ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tarkus box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 11157 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: 29.06.2007, 00:31 Temat postu: |
|
|
"Live / Hhai" to nagrania, o ile się nie mylę, z Paryża... I znakomity album, przy okazji. Kiedyś go sobie puszczałem w pracy, już przy otwierającym "Kobaia" współpracownicy błagali mnie, żebym "coś normalnego" włączył  _________________ If you don’t love RoboCop, then you are a Nazi and support terrorism.
THIS IS NOT A LOVE SONG |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu digipack

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 2844
|
Wysłany: 03.07.2007, 12:31 Temat postu: |
|
|
MDK Magmy to jedno z najbardziej niesamowitych dokonań w historii prog-rocka- geniusz w czystej postaci. Aczkolwiek zanim doceniłem ten album, musiało minąć trochę czasu, na początku drażniły mnie te monotonne chóry i czekałem choćby na jeden krótki oddech w postaci partii instrumentalnych. Ale był drugi zespół Zeuhl nie ustępujący Magmie- Eskaton... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tarkus box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 11157 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: 03.07.2007, 12:41 Temat postu: |
|
|
No, ale Eskaton bardzo wyraźnie się Magmą inspirował. No i nie mieli wokalisty na miarę Blasquitza jednak.
Fajne są też magmowe "off-spiny", czyli Weidorje czy ZAO. Niemniej oryginału nie przeskoczyli (choć Sefferowi chyba na tym zupełnie nie zależało). _________________ If you don’t love RoboCop, then you are a Nazi and support terrorism.
THIS IS NOT A LOVE SONG |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu digipack

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 2844
|
Wysłany: 03.07.2007, 12:50 Temat postu: |
|
|
ZAO jest świetne, choć bardziej zbliża się do jazzu. Lubię ich pierwszą płytę z tą czarną wokalistką. To prawda, że Eskaton był pod silnym wpływem Magmy, ale z drugiej strony nagrywał świetne plyty pod koniec lat 70, kiedy Magma wyraźnie już spuściła z tony (marny album Attakh).. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tarkus box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 11157 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: 03.07.2007, 13:14 Temat postu: |
|
|
No tak, ale nie zmienia to faktu, że Eskaton powstał, bo wcześniej była Magma. Zresztą jest jeszcze inny znakomity klon Magmy - DUN z płytą "Eros". A później chociażby Shub Niggurath. _________________ If you don’t love RoboCop, then you are a Nazi and support terrorism.
THIS IS NOT A LOVE SONG |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu digipack

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 2844
|
Wysłany: 03.07.2007, 13:22 Temat postu: |
|
|
E nie, Niggurath (mam tylko płytę z 86) roku to jest bardziej rozwinięcie tego gotycko-horrorystycznego RIO w stylu belgijskiego Univers Zero niż Zeuhl. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu digipack

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 2844
|
Wysłany: 07.01.2009, 16:56 Temat postu: |
|
|
Tarkus napisał: [quote] Magma na upartego znana była i w demoludach,
[quote]
Mógłbyś podać jakieś konkretne przykłady, Tarkusie? Bo wiem (od ludzi, którzy pamiętają świetnie lata 70 i bardzo interesowali się już wówczas progiem), że na pewno Magma nie była znana wówczas w ani Polsce ani w Sowietach ani w Rumunii. Nie wiem natomiast jak było w Czechosłowacji , Jugosławii czy na Węgrzech... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|