Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
esforty remaster
Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 2116 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 11.01.2019, 14:17 Temat postu: |
|
|
Całe RWPG (poza naszymi "Polskimi Zagraniami") wzbogacało wiedzę fonoamatorów(Amiga, Eterna, Melodia, Supraphon, o węgierskim wkładzie już było). Także ten, wówczas tak postrzegany, bardziej cywilizowany świat też się taką "edukacją" zajmował. Chociaż oni częściej zamieszczali zamiast kopert wkładki z tekstami i info o płycie. _________________ Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami |
|
Powrót do góry |
|
 |
Białystok zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 6027 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 05.05.2019, 21:05 Temat postu: |
|
|
Wczoraj będąc w portowej Kłajpedzie znalazłem zdaje się Media Expert i owszem były LP, około 100, ale zdecydowana większość to były płyty używane.
W Polsce też tak jest? _________________ https://rateyourmusic.com/~Blodwynpig1971 |
|
Powrót do góry |
|
 |
akukuuu longplay

Dołączył: 08 Lut 2009 Posty: 1259 Skąd: Miasto Świętej Wieży
|
Wysłany: 07.12.2019, 10:31 Temat postu: |
|
|
Trochę winyli mam i coś tam mi znowu wczoraj przybyło, ale dlaczego o tym piszę. Otóż uświadomiłem sobie ,że z tych swieżo nabytych płyt jestem wstanie ich przesłuchać 3- 4 razy i już ,a gdyby nie okazjonalne wpisy to nie wiem , czy bym pamietał co mi tam przybyło . Czy Wy też tak macie , jak to u Was jest? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Goran epka analogowa

Dołączył: 06 Kwi 2012 Posty: 919 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 07.12.2019, 14:10 Temat postu: |
|
|
Mam podobnie, z winylami miałem kilka etapów. Wiele lat temu była to dość duza kolekcja (ok.1,5tys) weszły kompakty, część płyt po prostu wyrzuciłem reszte sprzedałem za grosze. Kilka lat temu znowu się zaraziłem winylami, obecnie mam ok.300sztuk ale jakoś przestaje mnie to bawić. Zdecydowanie wolę kompakty, które maja jednak więcej plusów niż winyle.Są tańsze, jest zdecydowanie większy wybór , są dużo wygodniejsze i jednak mimo że niektórzy uważają że tak nie jest to po wielu latach słuchania muzyki uważam że po prostu lepiej grają. _________________ Mnie się podobają melodie które już raz słyszałem.No jakże może podobać mi się piosenka którą pierwszy raz słyszę?
Inżynier Mamoń |
|
Powrót do góry |
|
 |
akukuuu longplay

Dołączył: 08 Lut 2009 Posty: 1259 Skąd: Miasto Świętej Wieży
|
Wysłany: 07.12.2019, 15:53 Temat postu: |
|
|
Mnie bawią i jedne i drugie płyty. CD jest na pewno wygodniejsze obsłudze itd .Może to po prostu brak czasu w tygodniu ,aby usiąść posłuchać itp,powoduje że nie ma ku temu przyjaznych okoliczności.
Nie chciałbym, aby pasja słuchania muzyki zmieniła sie tylko w zbieractwo  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Białystok zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 6027 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 07.12.2019, 21:47 Temat postu: |
|
|
Obsługa gramofonu i odtwarzacza CD w praktyce różni się tylko tym, że LP ma dwie strony. Do tego dochodzi wymiana igły co kilkanaście miesięcy i tyle.
Goran, widziałem Twoje oferty, 200 LP za 500 zł czy po 20 zł w stanie VG. Mając taką "kolekcję" też bym się zniechęcił i wyrzucił ją (tyle, że nie przez okno, lot byłby dłuuugi).
W sumie to nie wiem o co tak naprawdę w tym pytaniu chodzi. _________________ https://rateyourmusic.com/~Blodwynpig1971 |
|
Powrót do góry |
|
 |
WOJTEKK box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 21578 Skąd: Lesko
|
Wysłany: 07.12.2019, 22:04 Temat postu: |
|
|
Ja jestem konsekwentny - prawie 30 lat temu przestawiłem się na CD i pusciłem całą moję kolekcję winyli w ludzi (a sporo tego było i to bardzo zacne tytuły, np. VDGG, Hammill, Jethro Tull, Waterboys, Roxy Music and others). Od tego czasu miałem chwilowe chwile słabości, ale na szczęście mi szybko przechodziło. Zdecydowanie wolę świat kręcący się z prędkością CD. _________________ Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.
http://artrock.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monstrualny Talerz remaster
Dołączył: 24 Maj 2017 Posty: 2370
|
Wysłany: 07.12.2019, 23:04 Temat postu: |
|
|
akukuuu napisał: | Czy Wy też tak macie , jak to u Was jest? |
Też mamy. Po krótkim okresie dość dużego napalu jednak zapal ostygł. Ale głównie problem z winylami jest taki, że nie chce mi się wstawać, obracać strony, poza tym często ktoś zagada, albo zadzwoni, trzeba by zpauzować, a się nie da. Generalnie za dużo ceregieli. Obecnie trend mam taki, że tylko najlepsze rzeczy chcę mieć na winylu i z założenia mają one być słuchane całkowicie odświętnie, kiedy wiem, że nikt mi nie przeszkodzi, na spokojnie (czyli tak jak normalnie powinno się słuchać muzy, ale nie ma nigdy na to czasu i możliwości). |
|
Powrót do góry |
|
 |
RoryGallagher epka analogowa

Dołączył: 11 Cze 2017 Posty: 877 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 08.12.2019, 12:07 Temat postu: |
|
|
Od dłuższego czasu mało kupuję winyli - bo te, które chciałbym jeszcze mieć (a chciałbym tylko te, które najbardziej mnie zachwycają) są albo całkiem niedostępne, albo strasznie drogie - a gdy już jakiś kupię, to zaraz coś innego sprzedam, więc kolekcja utrzymuje mi się na poziomie ok. 260 tytułów. To i tak o wiele za dużo, by do wszystkiego regularnie wracać. Do wielu już nawet nie mam ochoty wracać, ale wciąż cenię na tyle, by nie pozbywać się ich. Słucham głównie tego, co niedawno mi przybyło. _________________ Recenzje | RYM |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maciek zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 7165
|
Wysłany: 16.12.2019, 00:06 Temat postu: |
|
|
Podsłuchane na dzisiejszej giełdzie, która miła miejsce w budynku oddalonym o ~30-50 metrów od Lidla. Podobno najbardziej rasowi handlarze rzucili się po cały dostępny nakład Martyniuka/Akcentu, który był dostępny na winylu w Lidlu po 45 zł. Ponoć handlarze gonią to z przebitką 100%. Nie wiem czy to prawda, ale jeśli nie, to po co by im było ~30 sztuk? Że niby tańsze od dekorów do łazienki?  _________________ Adoptuj, adaptuj i ulepszaj. |
|
Powrót do góry |
|
 |
esforty remaster
Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 2116 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Heartbreaker maxi-singel analogowy

Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 534
|
Wysłany: 23.06.2020, 10:05 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie. Mianowicie, czy to normalne, żeby na nowej płycie w cichszych momentach było słychać trzaski w kilku miejscach? Szum - rozumiem, ale trzask? Nie żeby mocno, ale pyknięcia słychać. Kupiłem wczoraj w sklepie nówkę "Trójkę" Zeppelinów i taka sytuacja. Aha... gramofon kupiony kilka dni temu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
crescent limitowana edycja z bonusową płytą

Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 4922
|
Wysłany: 23.06.2020, 10:18 Temat postu: |
|
|
Normalne. Nowe płyty często są dość mocno naelektryzowane, dlatego powinno się je myć w płynie z dodatkiem fotonalu. Poza tym, na nowych płytach zdarzają się fabryczne śmieci (drobinki winylu), które po umyciu zwykle udaje się usunąć. Czasem również, pomimo wszelkich zabiegów pielęgnacyjnych trzaski pozostają. Taki urok winyli. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Heartbreaker maxi-singel analogowy

Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 534
|
Wysłany: 23.06.2020, 10:51 Temat postu: |
|
|
Uff.. Uspokoiłeś mnie. Dzięki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Leptir zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 04 Wrz 2010 Posty: 7349
|
Wysłany: 23.06.2020, 10:53 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, świetnie to Crescent przedstawił - zawsze mogą się zdarzać trzaski, nawet na nowiutkich plackach. Trochę można je ograniczać ustawieniem ramienia - dociążając przesuwa się pasmo w stronę niskich częstotliwości, no ale wtedy z kolei mniej jest sopranów, a w pewnym momencie bas zaczyna dudnić. _________________ „You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray) |
|
Powrót do góry |
|
 |
|