 |
Muzyczne Dinozaury i ich następcy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&I digipack

Dołączył: 15 Paź 2010 Posty: 2574 Skąd: KRK
|
Wysłany: 30.12.2020, 18:43 Temat postu: |
|
|
Cholera, szkoda że Tony za wcześnie o jeden rok wydał tę płytę. Inaczej by wyglądała lista rankingowa za 2000 .
Elektro afro contra nie wiem co
Full
PS na marginesie - Francja zna się na muzyce, zwłaszcza z Afryki. Mają znakomite oficyny wydawnicze z tego tego typu i nie typu. To jest cena, którą płacą za otwarty łeb Francji  |
|
Powrót do góry |
|
 |
akond kaseta "metalówka"

Dołączył: 04 Wrz 2020 Posty: 255 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 30.12.2020, 21:15 Temat postu: |
|
|
A mi dzisiaj listonosz wrzucił do skrzynki m.in. taką fajnostkę (I&I pewnie pamięta i lubi):
Group Doueh & Cheveu - Dakhla Sahara Session [Born Bad Records, 2017]
https://cheveu.bandcamp.com/album/dakhla-sahara-session
Pustynne gitary spotykają francuskich punków. Ponoć w trakcie sesji dogadywali się średnio, ale nie przeszkodziło to w tym, żeby muzycznie spasować się znakomicie.
. |
|
Powrót do góry |
|
 |
I&I digipack

Dołączył: 15 Paź 2010 Posty: 2574 Skąd: KRK
|
Wysłany: 02.01.2021, 18:17 Temat postu: |
|
|
Oj, nie znał żem. Albo coś przeoczyłem, ale to na moją niekorzyść.
Świetne akondzie - dziękuję i zazdroszczę takich płyt w łapach
Postaram się zrewanżować za czas jakiś. |
|
Powrót do góry |
|
 |
akond kaseta "metalówka"

Dołączył: 04 Wrz 2020 Posty: 255 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 03.01.2021, 11:46 Temat postu: |
|
|
I&I napisał: | Świetne akondzie - dziękuję i zazdroszczę takich płyt w łapach |
W tej samej przesyłce jeszcze, bo z tej samej wytwórni - właśnie leci - Francis z Kamerunu:
Francis Bebey - Psychedelic Sanza 1982-1984 [Born Bad Records, 2014]
https://francisbebey.bandcamp.com/album/psychedelic-sanza-1982-1984
Inna epoka, inne rytmy - kalimb-bombka:
I nawet mi mało przeszkadza, że to składanka.
. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł epka analogowa
Dołączył: 02 Wrz 2019 Posty: 812
|
Wysłany: 03.01.2021, 12:56 Temat postu: |
|
|
akond napisał: | Francis Bebey - Psychedelic Sanza 1982-1984 [Born Bad Records, 2014] |
Plemienne afrykańskie rytmy podlane psychodelicznym sosem. Bardzo interesująca propozycja. Posłuchałem i jestem na tak! Dzięki.
Afrykańska muzyka ma - w kontekście mojej osoby, jako słuchacza - spory potencjał. |
|
Powrót do góry |
|
 |
I&I digipack

Dołączył: 15 Paź 2010 Posty: 2574 Skąd: KRK
|
Wysłany: 05.01.2021, 17:35 Temat postu: |
|
|
Paweł napisał: | akond napisał: | Francis Bebey - Psychedelic Sanza 1982-1984 [Born Bad Records, 2014] |
Plemienne afrykańskie rytmy podlane psychodelicznym sosem. Bardzo interesująca propozycja. Posłuchałem i jestem na tak! Dzięki.
Afrykańska muzyka ma - w kontekście mojej osoby, jako słuchacza - spory potencjał. |
Znakomita oferta akonda. Płytę poznałem jakiś czas temu i zrobiła na mnie b. dobre wrażenie.
Pawłowi zaś życzę jak najlepiej w rozwoju potencjału afrykańskiego, bo to podróż właściwie nie mająca końca  |
|
Powrót do góry |
|
 |
esforty remaster
Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 2105 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 05.01.2021, 17:41 Temat postu: |
|
|
The Souljazz Orchestra - Freedom No Go Die 2007
Kilka stron temu, w tym wątku stręczyłem Ich Chaos Theories z 2019. Ta tu zasługuje, myślę, nawet bardziej na uwagę. Więcej tu afro-beatu.
Więcej miejsca dla dęciaków/saksofonów czasem brzmiących jak Gato Barbieri.
W sprawie rytmu nazwa zespołu spełnia obietnicę.
Świeży zakup ze sklepu Gustaff, po cynku jaki na Forum się pojawił(dzięki Maćku), pod koniec ubiegłego roku.
Jeszcze jedna <przeraźliwie nudna płyta na półce> .
Aha! Wydawnictwo miewa inną okładkę. _________________ Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami |
|
Powrót do góry |
|
 |
I&I digipack

Dołączył: 15 Paź 2010 Posty: 2574 Skąd: KRK
|
Wysłany: 05.01.2021, 18:15 Temat postu: |
|
|
esforty napisał: | The Souljazz Orchestra - Freedom No Go Die 2007
|
Mnie w to graj esforty - nie znałem dokładnie, a tylko z przewijanek jakąś płytę. Rada dla mnie nie przewijać nagran, nie wyciągać daleko idących wniosków. I ostatnia rada ode mnie, aby nie słuchać na głośniczkach z kompa, bo każda muzyka padnie na łeb I szybko zeń spadnie
Pięknie jadą KOLEDZY |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł epka analogowa
Dołączył: 02 Wrz 2019 Posty: 812
|
Wysłany: 05.01.2021, 23:59 Temat postu: |
|
|
I&I napisał: | Pawłowi zaś życzę jak najlepiej w rozwoju potencjału afrykańskiego, bo to podróż właściwie nie mająca końca  |
Dziękuję. Podróże bez końca mają swój urok.
A w temacie: dzisiaj słuchałem - bodaj już po raz trzeci w ciągu ostatnich kilku tygodni - debiutu Williama Onyeabora (pozdro gharvelt!), czyli płyty "Crashes in Love". Kolejne wydawnictwa z lat 70. tego wykonawcy mniej mi podchodzą (choć momenty są - szczególnie na, wzmiankowanym już, krążku "Tomorrow"), natomiast ten album jest najbliżej afrobeatu (najbliżej korzenno-plemiennych brzmień) - stąd zapewne moja słabość do niego. Pierwsza strona jest świetna! Druga trochę słabsza, ale też daje radę. Eksplorującym temat, a nie znającym tej płyty, polecam! |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel analogowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 394
|
Wysłany: 06.01.2021, 16:14 Temat postu: |
|
|
I&I napisał: | Paweł napisał: | akond napisał: | Francis Bebey - Psychedelic Sanza 1982-1984 [Born Bad Records, 2014] |
Plemienne afrykańskie rytmy podlane psychodelicznym sosem. Bardzo interesująca propozycja. Posłuchałem i jestem na tak! Dzięki.
Afrykańska muzyka ma - w kontekście mojej osoby, jako słuchacza - spory potencjał. |
Znakomita oferta akonda. Płytę poznałem jakiś czas temu i zrobiła na mnie b. dobre wrażenie.
Pawłowi zaś życzę jak najlepiej w rozwoju potencjału afrykańskiego, bo to podróż właściwie nie mająca końca  |
Herezja #1
Sam także połknąłem psychodeliczny haczyk zarzucony przez Francisa Bebey...może się narażę na krytykę osłuchanych w gatunku (czarnych gatunkach), ale dla mnie "Psychedelic Sanza 1982-1984" to nie tylko "feedback" przetworzonej muzyki źródłowej / korzennej - co ważniejsze - to nieczęsty w wiadomej estetyce "twór" poszukujący (a nie tylko "odtwarzający") - świetne!
Herezja #2
Jeśli w temacie pojawiła się kiedykolwiek bardziej naciągana propozycja z gatunku etnicznych, to dajcie znać - będę spał spokojniej.
Płyta fenomenalna! - długo biłem się z myślą, w którym wątku przemycić polecajkę, bo niby to elektronika, ale...
Ellen Band / David Lee Myers "Two Ships"
...ale tak naprawdę nie wiadomo gdzie tutaj kończy się elektronika, noise, industrial, a zaczyna "akustyczna instrumentacja" - tych aranżacyjnych opowieści nie sposób rozdzielić, ponieważ całość jest nad wyraz płynna, spójna i homogeniczna.
Album podzielony jest na trzy części: Ualen Lagoon, Cape Uiqven, Laventiya Bay - nazwy sprawdziłem na internetowej mapie, na okładce płyty - moim zdaniem sugerowane miejsca zdarzeń, nijak się mają do muzycznych wizerunków na nim zawartych.
Jako żywo, wszystkie dźwiękowe obrazy kojarzą mi się tutaj z Czarnym Lądem - tańce, obrzędy, rytuały, zaklęcia...skwar, piach...przyroda - z tym, że ilustracyjne skojarzenia są wynaturzonymi migawkami, neurotycznymi strzępami, niekompletnymi zapisami...życia i śmierci, które psychodelicznymi sekwencjami wyłaniają się z pogmatwanej, archeologicznej, muzycznej magmy, zagubionej w przeszłości...a może w przyszłości?
Avant-Future-Psychodelic-Afro.
https://www.discogs.com/Ellen-Band-David-Lee-Myers-Two-Ships/release/742073
Mowa końcowa, czyli Herezja #3
Nie przyznaję się, jakobym przyznawał się do tego, co przyznałem.
https://www.sonoloco.com/rev/pogus/1035/myersband.html |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł epka analogowa
Dołączył: 02 Wrz 2019 Posty: 812
|
Wysłany: 06.01.2021, 20:58 Temat postu: |
|
|
bananamoon napisał: | Ellen Band / David Lee Myers "Two Ships" |
Herezja czy nie - zapowiada się to wielce interesująco. Płyta od razu ląduje na liście rzeczy do sprawdzenia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
gharvelt limitowana edycja z bonusową płytą

Dołączył: 14 Kwi 2014 Posty: 4733 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 06.01.2021, 22:53 Temat postu: |
|
|
Paweł napisał: | A w temacie: dzisiaj słuchałem - bodaj już po raz trzeci w ciągu ostatnich kilku tygodni - debiutu Williama Onyeabora (pozdro gharvelt!), czyli płyty "Crashes in Love". Kolejne wydawnictwa z lat 70. tego wykonawcy mniej mi podchodzą (choć momenty są - szczególnie na, wzmiankowanym już, krążku "Tomorrow"), natomiast ten album jest najbliżej afrobeatu (najbliżej korzenno-plemiennych brzmień) - stąd zapewne moja słabość do niego. Pierwsza strona jest świetna! Druga trochę słabsza, ale też daje radę. Eksplorującym temat, a nie znającym tej płyty, polecam! |
Rzeczywiście, tylko debiut jest bliższy czystemu afrobeatowi, bo później muzyk poszedł mocniej w synth funk i już głównie przy takim graniu pozostał. Mnie to nie przeszkadza, cenię wszystkie 5 albumów z okresu 1977-1980, a na dwóch ostatnich w dyskografii również nie brak udanych momentów. Tylko okres 1981-1982 nie przypadł mi do gustu, tam pojawiły się niezbyt trafione moim zdaniem eksperymenty z reggae i dub. Ale to nie rzutuje specjalnie na ocenę całego dorobku, Onyeabor został ze mną na stałe i słucham go naprawdę często W tym roku zakładam sięgnąć do twórczości innych afrykańskich muzyków - w planach m.in. wspominany niedawno Tony Allen. _________________ Let the music of your life, give life back to music.
Last.fm | RYM |
|
Powrót do góry |
|
 |
Crazy album CD
Dołączył: 19 Sie 2019 Posty: 1653
|
Wysłany: 06.01.2021, 23:57 Temat postu: |
|
|
akond napisał: | Pustynne gitary spotykają francuskich punków. |
Bardzo dobra rzecz. Trochę mnie pod koniec zmęczyło, co mogło jednak wynikać z tego, że słucham na jakichś pożyczonych słuchawkach, które z pewnością nie pasowałyby do wątku audiofilskiego
Zastanawiałem się nad miejscem tej rekomendacji w tym wątku. Oczywiście Sahara załatwia temat, ale faktem jest, że brzmieniowo zupełnie nie kojarzy mi się to, co wysłuchałem, z tym, o czym tu najczęściej piszemy. To nie jest muzyka murzyńska at all - ale oczywiście afrykańska, tyle że bardziej arabska. A tak, no to "pustynne gitary" (bywają nawet stonerowe!) i francuskie punki Chętnie wrócę do materiału.
(Rozumiem, że rekomendacja od bananamoona będzie jeszcze o wiele bardziej kontrowersyjna w tym temacie )
Francis z Kamerunu pewnie nie wzbudzi takich wątpliwości, ale teraz już nie dam mu rady. _________________ jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr |
|
Powrót do góry |
|
 |
akond kaseta "metalówka"

Dołączył: 04 Wrz 2020 Posty: 255 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 07.01.2021, 09:50 Temat postu: |
|
|
Crazy napisał: | Zastanawiałem się nad miejscem tej rekomendacji w tym wątku. |
Nie mamy wątku stricte afrykańskiego (co samo w sobie zresztą byłoby też tematem-oceanem), więc wrzuciłem tutaj.
Gdyby było zainteresowanie bardziej "korzennymi" dźwiękami z Afryki, to mogę odpowiedni temat założyć (zbiory mam całkiem pokaźne).
. |
|
Powrót do góry |
|
 |
esforty remaster
Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 2105 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07.01.2021, 10:35 Temat postu: |
|
|
bananamoon napisał: | ...
Herezja #2
Jeśli w temacie pojawiła się kiedykolwiek bardziej naciągana propozycja z gatunku etnicznych, to dajcie znać - będę spał spokojniej.
Płyta fenomenalna! - długo biłem się z myślą, w którym wątku przemycić polecajkę, bo niby to elektronika, ale...
Ellen Band / David Lee Myers "Two Ships"
...muzycznej magmy, zagubionej w przeszłości...a może w przyszłości?
Avant-Future-Psychodelic-Afro.
Mowa końcowa, czyli Herezja #3
Nie przyznaję się, jakobym przyznawał się do tego, co przyznałem.
|
Z mojego punktu słyszenia, to nie powinieneś spać spokojniej, raczej
Arbitralnie , decyduję , to nie tu
A gdzie? No, właśnie! Gdzie?
... w przyszłości? (-cytując Ciebie, kolejny raz, coś sobie ułatwiam  _________________ Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|