Muzyczne Dinozaury

[Inkwizytor]

Wywołano mnie do tablicy ( jakże ja tęsknię za czasami lata szkoły muzycznej i studiów gdzie na porządku dziennym byłem besztany przez okrutnych belfrów - nota bene kilku z nich cieszyło powszechnym i ze wszech miar zasłużonym szacunkiem - ich słowo - było święte i miało swoją wagę - ale niekiedy ginęło w oceanie "krytykanctwa" różnych niespełnionych zawodowo miernot - takich akademickich pełnych ust napastliwości miernot - kaprali czy sierżancin ) - więc chętnie odpowiem. Horyzont - czyli - jesień / zima 75 , Słowem - również jesień / zima 76 / 77 - miło byłoby gdyby zostały uzupełnione takim smakołyczkiem, wisienką na torcie czy "asem z rękawa" czyli bonusowym dyskiem. Dziwi mnie skąd to "niby" = "zdziwienie" - to już fanom nie można marzyć, popuścić lubieżne wodze fantazji , spontanicznie z potrzeby serca dzielić się na bieżąco swoimi refleksjami ?. Czyżby - lewicy, lewakom, LGBT`ystom i GENDERTSTOM - mniej systemowo wolno ?. Przykro się robi - skąd te niby "święte oburzenie" i z niby zupełnie niewinnych fanowskich sugestii, szpileczek, przyjacielskiego klapsa robi jakiś zamach stanu a może nie dość mocno człowiek się przygarbił i nie pocałował z nabożnym szacunkiem sygnet "Wielmoży" ?. . Nikt nie oczekuje przeprosin czy osobistych połajanek - no wiecie, chcieliśmy, marzyliśmy, spod ziemi byśmy wykopali - ale wiecie, no serce dla fanów podalibyśmy na tależu.... ale nie ma.... no nie ma..... Tylko mała tęskna sugestia - że remastery - Horyzontu i Słowa - cudnie by się prezentowały z bonusikowym dyskiem live.... nawet zdekompletowanym. To jakaś zbrodnia ?. Kto zabroni marzyć ?. Może warto by np udać na Love Island czy Paradise Hotel by nabrać luzu, zrelaksować się i zdystansować - Klaudia El Dursi na pewno znalazła by jakieś twórcze zajęcie

Przynajmniej zawsze mamy na osłodę Grunwalda - moja reakcja na jego zapowiadaną płytę była jak członków The Rutles - na wieść w ośrodku medytacjnym że ich mentor Leggy Mountbatten wyjechał do Australii by zostać nauczycielem , że są "shocked , stoned, shoked..." No ale to może wina obcisłych spodni Grunwalda - wszystko widoczne, każdy szczegół..... zero tajemnic .....
_________________
...Nobody expects the Spanish inquisition !

[Inkwizytor]

W ostatniej "POLITYCE" jest ciekawa recenzja świeżego boxu Black Sabbath - Paranoid 50th Anniversary itd itd - Wojtka Manna ( może w końcu dotarło do Niego , że nie zagraża nam żadna urojona komuna - tylko obecni PIS`lamiści - oni dali "zasłużonym" muzycznym dziennikarzom z radiowej 3 bardziej w d.... niż "czerwoni"... - może to aż tak bardzo boli i trudniej z tym pogodzić ? ) - że wszystko niby pięknie, krystaliczna jakość dźwięku, książeczka, audio dvd czy blue ray, dodatkowe dyski z koncertami - ale " ... ile razy można sprzedawać ten sam towar ?... i że nawet dodatki muzycznie niewiele wnoszą ale sprawiają wrażenie obcowania z czymś niezwykłym....". Nawet obsesyjni fani np czują zdezorientowani na kolejną falę remasterów Marillion - czegoż tam nie ma np.

https://rockserwis.pl/products/203542

Stąd może zacznijmy się zachowywać jak poważni mężczyźni i weźmy na klatę realia - wiadomo .... od zachodu i ich archiwów i możliwości sprzętowych dzieli nas od zawsze przepaść i tu się niewiele zmieni. Lecz zamiast "Nowych Szat Cesarza" - oferujemy towar gdy autentycznie mamy coś do powiedzenia.
_________________
...Nobody expects the Spanish inquisition !

[tryton65]

Po pierwsze - nikt nikogo nie zmusza do kupowania tego czy innego wydawnictwa. Po druie - bonusy czy na Marillion czy ten BS sa bardzo fajne . Po trzecie - jako minus , jak sie juz ten wlasciwy krazek ponownie sprzedaje to powinno sie go na nowo masterowac. Bo ten Paranoid jest z 2012 a to juz jest mocne naciaganie ludzi na kase. W mysl chca miec te dodatki to kupia po raz x-ty ten sam mix . A tak to jest okay. Mogli by tak wydac ELP albo Genesis . Albo SBB ....

[rockowy]

[rockowy]

[crescent]

[rockowy]

Tzn. ten materiał ogólnie jako nagranie nic nie urywa, bo tak został zrealizowany. Na miękko Poza tym to był jakiś makabryczny okres jeśli chodzi o dostępność wąskiej taśmy, to na czym zgrano "Geirę" woła o pomstę do nieba.
_________________
http://gadrecords.pl

[Inkwizytor]

Geira jeszcze się broni - o Pomstę do Nieba woła taśma użyta do "Giganci Tańczą" Budki - choć pewna surowość i klaustrofobiczna aura może niekiedy ( podkreślam - z całą świadomością - niekiedy ) być pewnym autem ... ale co innego świadomy zabieg a co innego typowa partyzantka i spychologia ( jak się nie ma co się lubi.... ) - przez wytrawnych koneserów Horyzont i Słowem bywa doceniany przez pryzmat - może i naiwny wynikły z niezrozumienia ówczesnych realiów. Obecnie zawsze można podsunąć i zarekomendować dla obecnych DJ`ów - pokroju i podejrzanej konduity Gromee - dla mniej zorientowanych pragnę ułatwić - że nawet najbardziej wojującym szydercom nie chce już się o nim kreować morderczych memów......
_________________
...Nobody expects the Spanish inquisition !

[tryton65]

Szkoda ze "Nowy Horyzont" nie zaczyna sie "Na pierwszy Ogien" full Version . Jak juz jest Wolnosc w wersji 20,00 min to mozna bylo zrobic to samo z Ogniem . Pozdrawian . ps, dzieki za szybka przesylke ..mimo Corony

[Inkwizytor]

Zapowiada wielka gratka dla FANÓW zespołu :

https://katowice.naszemiasto.pl/koncert-sbb-z-muzykami-orkiestry-nospr-z-udzialem/ar/c13-7975287

Intrygujący i jakże odważny w tych smutnych czasach projekt - ciekawe jaki będzie repertuar........ - jaki by nie był - serce rośnie , że w późniejszych latach panowie z liderem na czele WRESZCIE realizują swoje dawne muzyczne i artystyczne projekty / marzenia / fantazje i aspiracje.
_________________
...Nobody expects the Spanish inquisition !

[B.J.]

Wygląda ciekawie.

* * *

Halina Frąckowiak - Geira (1978)
Dopisywanie tego albumu do dyskografii SBB jest uzasadnione. Nie ma tu co prawda długich, rozinstrumentalizowanych szaleństw, ale i te krótsze, piosenkowe formy przesiąknięte są stylem i brzmieniem grupy. W warstwie muzycznej nie czepiam się o nic, natomiast średnio mi pasują teksty pana pułkownika gdy stosuje się je w formułach lżejszych, funkowo-tanecznych. Trochę wtedy się robią bardziej kanciaste. Płyta warta uwagi fanów zespołu, a dla miłośników popularnych szlagierów Pani Haliny może stanowić wyzwanie.

_________________
In pfecutione. extrema S.R.E. fedebit.

[Inkwizytor]

Oooooo..... teraz już jest o czym rozmawiać i co wydawać ( choćby pieniądze )

https://kultowenagrania.pl/produkt/sbb-memento-z-banalnym-tryptykiem-cd/

Bonusy , szczególnie elektryzują.... już prawie zapomniałem jakie to uczucie
_________________
...Nobody expects the Spanish inquisition !

[Monstrualny Talerz]

[Inkwizytor]

Zabawne jeśli się okaże , że pod wieloma względami fani "rozdrapią" zremasterowane Memento głównie dla tych bonusów . Nie ma w tym nic dziwnego ani strasznego - o tym do znudzenia pisałem - wznawiając znany materiał trzeba mieć jakiegoś "asa w rękawie" - inaczej nie ma sensu. Mam przyjaciół klawiszowców, którzy np zakupili dany syntezator dla dosłownie paru brzmień - lub jednego - sam się do nich zaliczam . Jak mawiał niedościgniony wzór męskości - Jack Palance - "that one thing"..... choć potem w innym filmie jego brat bliźniak machnął ręką - że każdemu wciskał ten kit o niby "jednej rzeczy" a to była bujda . Słowem - wracamy do gry.
_________________
...Nobody expects the Spanish inquisition !

[arsen1994]

rockowy , Jak się ma sprawa z twoją książką o SBB ? Czy ukaże się na 50 lecie zespołu ? I czy mógłbyś powiedzieć , gdzie znalazłeś tą wersję demo Memento ?
I czy jest szansa żeby się odnalazły te pierwsze sesje zespołu ( A ze mnie popiół...) ?