Muzyczne Dinozaury

[Monstrualny Talerz]

W takim roczniku jak 1976 lista tylko do 30 nie ma sensu, u mnie mniej więcej ta pierwsza 30 jest już zabetonowana, ewentualne zmiany to jest własnie ta ostatnia czwarta dziesiątka.

[Białystok]

W takim roczniku u mnie pierwsza 20tka jest zabetonowana, bez kolejnych mogę się obyć.

Zatem czekamy na chętnych w zliczaniu 40tek.
_________________
https://rateyourmusic.com/~Blodwynpig1971

[Leptir]

Rocznik całkiem interesujący, ale jeśli o mnie chodzi, to 30 spokojnie wystarczy.
_________________
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)

[Crazy]

[RoryGallagher]

[Leptir]

1976 to dla mnie bardzo dobry rocznik. Wyszedł wtedy znakomity album Genesis, który nauczyłem się przez lata doceniać. Jest bardzo dobry Stevie Wonder, świetny Bowie, Queen, Rush, przełomowy i bardzo dobry album Thin Lizzy, dobra płyta ELO, bardzo dobra Steely Dan. Ale oczywiście dla elektroniki to rok wręcz rewelacyjny i jeśli uda mi się zagłosować, to elektronikalia na pewno będą w czubie mojej listy.
_________________
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)

[WOJTEKK]

Dla mnie przejściowy - nowa fala dopiero co się kluje, a stara fala już cierpi na pewne zmęczenie materiału Co nie zmienia faktu, że spokojnie 30-40 płyt na listę znajdę, pewnie z debiutem Alan Parsons Project na czele.
_________________
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/

[Duch 1532]

Przede wszystkim to moja ulubiona ostatnimi czasy płyta Dylana
_________________
Strzeżcie się przyjmowania do swego rzemiosła, wymagającego takiej czujności, jakiegokolwiek młodzieńca o ściągłej twarzy i zapadniętych oczach, skłonnego do niewczesnych rozmyślań, młodzieńca, który się zgłasza na okręt z „Fedonem”.

[Okechukwu]

U mnie o pudlo powalczy na pewno Romantic Warrior i Rainbow, czyli ulubione plyty Rory'ego. Still Life tez na szanse. Choc nie jest tez wykluczone, ze cale podium przypadnie plytom folkowym.

[Duch 1532]

Dylan, Celeste, Harmonium? Można rozważyć... (Bo przecież nie Malicorne).
_________________
Strzeżcie się przyjmowania do swego rzemiosła, wymagającego takiej czujności, jakiegokolwiek młodzieńca o ściągłej twarzy i zapadniętych oczach, skłonnego do niewczesnych rozmyślań, młodzieńca, który się zgłasza na okręt z „Fedonem”.

[Okechukwu]

Co Ty mi tu z tymi symfonikami . Jak mówię "folk", to mam na myśli folk. Bez prądu, mellotronów i orkiestr. A Malicorne to już zasadniczo słuszna koncepcja.

[MirekK]

[Crazy]

Zanim jeszcze ktoś założy wątek, to już wszystko zostanie omówione i ustalone tu
_________________
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr

[Okechukwu]

Wcale nie jestem tajemniczy, bo przecież mam jedną z tych płyt na awatarze poniżej, ale Mirku - to nie Twoje klimaty:

Banda do Casaco- Coisas do Arco da Velha (przepiękny folk z Portugalii)
Malicorne - Almanach
Kolinda - Kolinda (niesamowity folk z Węgier!)
Eduardo Mateo & Jorge Trasante (kapitalny folk z Urugwaju)
Christodoulos Halaris- Erotokritos (grecki folk inspirowany XVII-wieczną muzyką z weneckiego okresu Krety )
Nuova Compagnia di Canto Popolare - La gatta Cenerentola- takie plebejskie folkowe "Wesele Figara" z Południa Włoch - fenomenalne!
Ougenweide - Eulenspiegel - to akurat "średniowieczny" prog folk- druga strona LP na poziomie Songs Jethro
Zupfgeigenhansel - Volkslieder 1 (niemiecki folk głównie oparty na pieśniach z XIX wieku)
Trinn Yann - La découverte ou l'ignorance (celtycki folk z Bretanii- kapitalna energia!)
A Barca do Sol - Durante o verão (super prog folk z Brazylii).

Na razie opisy hasłowe, ale już jak będzie temat- wrzucę troszkę obszerniejsze. Wrzuciłem tylko te najlepsze- ale dobrych folków jest w tym roczniku od groma- łącznie z grupą z Tajlandii

[Monstrualny Talerz]

Dla mnie 76 jest bardzo bombowy właściwie pod każdym względem: prog, jazz, fusion, elektro, progressive pop (ostatnio polubiłem tę etykietę), a nawet i rock. Wiele moich ulubionych albo w sumie najczęściej słuchanych płyt się tu znajduje. Czekamy na śmiałka, który założy temat. A może jakaś Pani dla odmiany?