 |
Muzyczne Dinozaury i ich następcy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciek zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 7168
|
Wysłany: 11.11.2019, 12:32 Temat postu: |
|
|
Zupełnie przypadkiem dotarłem dziś do kolejnego ciekawego artysty, który łączył świat muzyki klasycznej, współczesnej, minimalistycznej i (rzecz jasna ) elektronicznej. Ale po kolei. Rano na TVP Kultura trafiłem na bardzo dobry film Sublokator (1966), w reżyserii Janusza Majewskiego. W takim samym stopniu co fabuła, zainteresowała mnie bardzo dobra muzyka oraz wszystkie efekty dźwiękowe. Obstawiałem, że stworzył je ktoś ze studia eksperymentalnego, ale niestety brak informacji na ten temat i jedyny muzyczny trop prowadzi do Andrzeja Kurylewicza. Kiedy szukałem informacji na temat jego ewentualnych związków ze studiem eksperymentalnym, poprzez przeróżne blogi i portale trafiłem na trop węgierski, który szybko przerodził się w wątek elektroniczny.
Zoltán Jeney - węgierski kompozytor i przedstawiciel minimalizmu. Smutnym zbiegiem okoliczności zmarł kilkanaście dni temu (o czym oczywiście nie widziałem). Na jego klasyczną i poważną twórczość być może będę miał jeszcze kiedyś czas, jednak cały ten dzisiejszy wpis w tym temacie zawdzięczam(y) tej oto płycie.
Zoltan Jeney - OM (skomponowane w 1979 r., nagrane w 1984 r., wydane w 1986 r.*)
OM - két elektromos orgonára - 1. rész: https://www.youtube.com/watch?v=rltMvR60IMQ
OM - két elektromos orgonára - 2. rész: https://www.youtube.com/watch?v=T7i4l1MdgSU
Organy + Zx Spectrum
Cytując jedyny komentarz pod zamieszczonymi linkami: I use this to torture people.. Ja nie byłbym aż tak surowy w ocenie, bo choć jest to muzyka o kilka(naście*) lat spóźniona, względem ekesperymentów krautrockowych, wczesnych płyt Ash Ra Tempel, Klausa czy Tangerine Dream, to ma w sobie coś, co wciąga -- jak chodzenie po bagnach. Ostatnio mam szczęście trafiać na nagrania szeroko pojętej muzyki elektronicznej, w której pierwsze skrzypce ( ) grają organy. Bardzo mi takie połączenie pasuje.
PS:
Więcej informacji o samych nagraniach, a także mnóstwo entuzjastycznych komentarzy i przy okazji możliwość pobrania okładek (i nie tylko) w bardzo dobrej jakości na tym blogu: http://rootstrata.com/rootblog/?p=5701 _________________ Adoptuj, adaptuj i ulepszaj. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel kompaktowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 404
|
Wysłany: 19.11.2019, 09:44 Temat postu: |
|
|
Francisco Lopez "Azoic Zone"
W nagraniach zaplanowanych przez Francisco Lopeza wzięli udział: David Myers, Illusions Of Safety, John Hudak, Minoy, Zan Hoffman, Scot Konzelmann, Richard Franecki, Michael Gendreau, Steve Peters, John Wiggins.
Muzyka to, nic innego, jak dźwiękowy zapis podwodnej podróży / rejsu - niepokojące odgłosy, naprężenia, trzaski, szumy, destrukcyjne ciśnienie głębin...klaustrofobia, samotność i bezradność w konfrontacji z żywiołem...
...ale także podroż do zarodka życiowego zaczynu.
A soundscape journey to the life and environment of abyssal organisms.
https://www.discogs.com/Francisco-López-Azoic-Zone/release/155808
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel kompaktowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 404
|
Wysłany: 21.11.2019, 11:03 Temat postu: |
|
|
Nils Olav Boe "Nils Olav Boe"
Co jakiś czas wracam do muzyki, którą swego czasu, zachłannie nagrywałem na kasety magnetofonowe (z różnych analogowych źródeł).
Norweska elektronika Nilsa Olava Boe jest jednym z zapomnianych / mniej znanych kasetowych przypomnień / wykopalisk, choć przecież takie nazwiska jak Lars Pedersen (When, Moon In June, Holy Toy), czy Nils Petter Molvaer, są doskonale znane w półświatku.
Muzyka na płycie, to nieszablonowa elektronika z tendencją do "zawężania i spłycania rozmachu brzmienia" (niczym toy-music, która zresztą czasami daje o sobie znać - delikatne partie fletu, gitary), na tle której snują się oszczędne, odrealnione dźwięki trąbki.
Całość jest raz rytmiczna i pulsująca, raz obrazowa i narracyjna...ze szczyptą niepokoju, z delikatnymi odniesieniami do industrialu.
Trzyosobowa kombinacja norweska.
Nils Olav Boe - organy, syntezator, flet, gitara
Lars Pedersen - organy, syntezator
Nils Petter Molvaer - trąbka
https://www.discogs.com/Nils-Olav-Bøe-Nils-Olav-Bøe/release/1713396
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel kompaktowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 404
|
Wysłany: 23.11.2019, 13:31 Temat postu: |
|
|
Życiowa zaradność Maćka oraz jego wrodzona dociekliwość i zdolność wynajdywania ciekawej muzyki, pozwoliły mi zapoznać się z kilkoma płytami Michaiła Czekalina, arcyciekawego artysty, o którym niedawno była mowa na forum.
Poniżej zamieszczam kilka luźnych, niewiele mówiących skojarzeń, z pierwszych odsłuchów:
Mikhail Chekalin "Meditative Music For A Prepared Organ (Volume 2)"
Kosmos - międzyplanetarne podróże, bezgraniczna przestrzeń, zawrotna prędkość, turbulencje...ale także międzylądowania, kratery, łuny, erupcje, meteory, pulsacje...
Opium.
https://www.discogs.com/Mikhail-Chekalin-Meditative-Music-For-A-Prepared-Organ-Volume-2/release/331700
Mikhail Chekalin "Green Symphony / Borderline State"
Dźwiękowe płaszczyzny, linie, bryły, plamy...ale także tłuste, muskularne rytmy oraz rhythm and bluesy, dżez-bluesy, dżez-fussiony w stylu science fiction.
Heroina.
https://www.discogs.com/Mikhail-Chekalin-Green-Symphony-Borderline-State/release/4327216
Mikhail Chekalin "The Symphony - Phonogram"
Irracjonalne harmonicznie, kosmiczne obrazy, przez które niekiedy przebijają się ledwie czytelne dżezowe formy (free, standard, ballada, ecm-style, fusion-funk) oraz wielokulturowe, etniczne tropy.
LSD.
https://www.discogs.com/Mikhail-Chekalin-The-Symphony-Phonogram/release/4327043
Mikhail Chekalin "Concerto Grosso No. 1 & Bonus Tracks"
Muzyka obrazowa / obrazkowa - od długich spejs-transowych opowieści; przez krótkie, żartobliwe miniatury; motoryczne, nośne formy, nieśmiało tęskniące za industrialem...po filmową psychodelię oraz wielowątkowe, abstrakcyjne narracje.
Haszysz.
https://www.discogs.com/Mikhail-Chekalin-Concerto-Grosso-1-Bonus-Tracks/release/1584832
Mikhail Chekalin "Concerto Grosso No. 2 & Bonus Tracks"
Strzępy cytatów z klasyki, popowych piosenek, ludowych melodii, przedstawione w krzywym zwierciadle clown-elektroniki.
Możemy także posłuchać b. ciekawych nagrań dodatkowych - rozmarzonych, obrazowych filmówek.
Marihuana.
https://www.discogs.com/Mikhail-Chekalin-Concerto-Grosso-2-Bonus-Tracks/release/3634407
Mikhail Chekalin "A Pagan Suite"
Nowoczesne, czyste i klarowne syntezatorowe brzmienia...krótkich, rzutkich kompozycji akcji - ekspedycje badawcze, skrywane tajemnice, zaginione skarby...bezpieczne, halucynogenne włóczenie się po kontynentach, zmiany stref czasowych, wielokulturowość, etniczne dywagacje.
Absynt.
https://www.discogs.com/Mikhail-Chekalin-A-Pagan-Suite/release/6118832
Mikhail Chekalin "Between Spring And Autumn By Stealth"
Przystępne, stonowane cyber-bajki oraz miękkie, psychodeliczne kołysanki, z czystym, rozświetlonym brzmieniem, nieoczywistymi harmonicznie "pomrukami" drum and bass, syntezatorowymi rytmami i beatami.
Na płycie możemy posłuchać także dodatkowego utworu Concerto For Piano, Synthesizer And Voice, który dosłownie ruszył posadami mojego obycia z muzyką, uniósł w powietrze i pozwolił lewitować!
Kompozycja to nic innego jak przesiąknięta muzyką współczesną, feeria bezkresnego echa oraz dłuuuuugich, krystalicznie czystych pogłosów - majstersztyk!!!
Ecstasy.
https://www.discogs.com/Mikhail-Chekalin-Between-Spring-And-Autumn-By-Stealth/release/4327250
P.S.
Można bezkarnie eksperymentować z zestawieniami substancji, mieszać poszczególne porcje, zdwajać, potrajać działki (co zresztą zamierzam uczynić) - przedawkowanie jest wielce pożądane.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maciek zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 7168
|
Wysłany: 25.11.2019, 19:34 Temat postu: |
|
|
bananamoon - dzięki CI wielkie za te powyższe miniatury, które narobiły mi jeszcze większego smaka na te płyty. No i, rzecz jasna, na używki (a przynajmniej część z nich). To kolejny dowód na to, że dzielenie (się) pomnaża. _________________ Adoptuj, adaptuj i ulepszaj. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel kompaktowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 404
|
Wysłany: 26.11.2019, 10:37 Temat postu: |
|
|
Big City Orchestra "Greatest Hits And Test Tones"
...Robo, Rob Wortman, Brook Hinton, Daevid Allen, David Gardner, T-Bone Juju, Mic Gendreau, Mark Robson, Jonathan Segel, Markus Wolff, Alan Herrick...
"Greatest Hits" składa się z nojsowych, często brutalnych tworów (na granicy przesteru i szumu), w które wpleciono abstrakcyjne pieśni oraz minimalistyczne, wykrzywione opowieści.
Drugą część płyty zdominowały (jak w tytule), krótkie, eksperymentalne, często pozamuzyczne "próbki częstotliwości".
Muzyka dla "twardzieli niespełna rozumu".
https://www.discogs.com/Big-City-Orchestra-Greatest-Hits-And-Test-Tones/release/676884
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel kompaktowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 404
|
Wysłany: 27.11.2019, 09:15 Temat postu: |
|
|
Another Headache "Serendipity"
Odsłuch z kasety magnetofonowej, na którą kilkadziesiąt lat temu zgrałem epkę.
W zasadzie są to dwa single (czwarta strona czysta), wydane w Dirter Promotions i póki co, zakupowe działania można poczynić, "skazując się" na winyle (tanio).
A muzyka na płycie jest niebywała - Introduction oraz Near Death, to wypadkowa post-punkowego machania ręką na gitarze, nagrań z taśm / programów, rozmów, odgłosów lejącej się z kranu wody.
Najlepszy na epce Go Slow, to paraliżująca, przestrzenna elektronika - wstrząsające kaskady "rozdzieranego" powietrza, podniebne eksperymentalne podróże, ostateczna droga.
W Rain With Sunny Spells słyszymy "nawigacyjne zmagania" zdeterminowane odgłosem jakiegoś generatora (silnika, czy też maszyny), pracą urządzeń radiowych i śpiewem ptaka - a może to śpiew ptaka jest zagłuszany?
Fartowne elektro-migreny.
https://www.discogs.com/Another-Headache-Serendipity/release/471716
http://3.bp.blogspot.com/_66s4-
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel kompaktowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 404
|
Wysłany: 15.12.2019, 16:40 Temat postu: |
|
|
Maciek napisał: | ...Zoltan Jeney - OM... |
Wreszcie posłuchałem płyty "Om" Zoltana Jeneya - z jednej strony pozytywną cechą tej muzyki jest jej transowa forma; z drugiej strony, ta jednostajna, drepcząca w miejscu opowieść nuży straszliwie (jest jej przekleństwem) - gdyby te nagrania zazębiały się rytmicznie / harmonicznie "pączkowały" / przenikały się (jak u Philipa Glassa - podobieństwo formy nie jest przypadkowe) - a tutaj przez cały czas trwania albumu nic się nie zmienia.
Na plus mogę natomiast zapisać fajowe, starodawne brzmienia klawiszy.
Alec Empire / Techno Animal "The Curse Of The Golden Vampire"
Hałasująca, kąśliwa, brudna elektronika, techno, noise-beat, space-prepar - w sam raz na odetkanie kubków smakowych, a raczej uszu - no wiecie, wyzerowanie postrzegania, wyjałowienie.
Samoczyszczenie głośników z zalegającego kurzu.
https://www.discogs.com/The-Curse-Of-The-Golden-Vampire-The-Curse-Of-The-Golden-Vampire/release/7580
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maciek zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 7168
|
Wysłany: 15.12.2019, 21:21 Temat postu: |
|
|
bananamoon napisał: | z jednej strony pozytywną cechą tej muzyki jest jej transowa forma; z drugiej strony, ta jednostajna, drepcząca w miejscu opowieść nuży straszliwie (jest jej przekleństwem) - gdyby te nagrania zazębiały się rytmicznie / harmonicznie "pączkowały" / przenikały się (jak u Philipa Glassa - podobieństwo formy nie jest przypadkowe) - a tutaj przez cały czas trwania albumu nic się nie zmienia.
Na plus mogę natomiast zapisać fajowe, starodawne brzmienia klawiszy. |
Bananamoon, pełna zgoda. Wymienione zalety sprawiają, że w ilości jednego czy dwóch odsłuchów czerpie się z tego przyjemność, ale brak urozmaicenia tej transowości (mającej w samej sobie spory pokład czegoś więcej) sprawia, że nie jest to niestety coś, czego będzie się słuchało latami. Ale na pewno warto (po)znać i nazwisko zachować w pamięci. _________________ Adoptuj, adaptuj i ulepszaj. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maciek zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 7168
|
Wysłany: 04.02.2020, 21:25 Temat postu: |
|
|
Игорь Лень (Igor Len) – Здесь...( Here...) (1989)
Moje ostatnie odkrycie, jedna z najlepszych płyt z muzyką elektroniczną z byłego ZSRR, jakie słyszałem. Od razu dodam, że to nie są żadne eksperymenty ani awangarda, tylko jak najbardziej przystępna i szalenie wciągająca muzyka elektroniczna. Wyobraźcie sobie klimat miasteczka Twin Peaks, po drugiej stronie lustra. Radzieckiego lustra. I to nie jest żadna inspiracja, bo niniejszy album nagrano i wydano chwilę przed pierwszym odcinkiem wspomnianego serialu. Jestem pod dużym wrażeniem i naprawdę szczerze polecam posłuchać. Najlepiej głośno, w skupieniu i w sprzyjających warunkach.
https://www.youtube.com/watch?v=ROzrWOGpWbA _________________ Adoptuj, adaptuj i ulepszaj. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Backside limitowana edycja z bonusową płytą

Dołączył: 31 Gru 2007 Posty: 4199 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Backside limitowana edycja z bonusową płytą

Dołączył: 31 Gru 2007 Posty: 4199 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 13.04.2020, 23:48 Temat postu: |
|
|
Philippe Doray & les Asociaux Associés - Ramasse Miettes Nucléaires
Birgé i Gorgé - Avant Toute
Dwa dziwactwo z lat 70 dla fanów eksperymentów i francuskiej szkoły elektroniki: Bandcamp oraz Bandcamp. _________________ https://www.facebook.com/theseventiesjazz |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel kompaktowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 404
|
Wysłany: 30.09.2020, 13:50 Temat postu: |
|
|
Don Preston "Filters, Oscillators & Envelopes 1967-82"
Trzy niepublikowane utwory (do momentu wydania płyty), zarejestrowane przez Dona Prestona na przestrzeni trzech dekad.
Electronic Music, z 1967 roku zakiełkował w Garrick Theater w Nowym Jorku, w którym w owym czasie, The Mothers Of Invention występowali sześć dni w tygodniu; w chwilach wolnych od występów i prób Don Preston na swoim sprzęcie (Fender Rhodes, oscylatory dźwięku, theremin, efekty ehoplex), rozpoczął pracę nad utworem, który w finalnej postaci zarejestrował po trzech miesiącach poszukiwań.
To muzyka pulsujących, bulgocących szumów, ciętych, ostrych pogłosów, brudnych, bezpardonowych przesterów.
Siedmioczęściowy Analog Heaven powstał w 1975 roku; do jego nagrania Preston wykorzystał Mooga, Mini Mooga, Ehoplex...i nadał mu futurystyczny kształt; muzyka jest bardzo obrazowa i wyjątkowo sugestywnie opisuje zmagania człowieka w przestrzeni kosmicznej.
Nagranie Fred & Me pochodzi z 1982 roku i wykiełkowało w domowym studiu Prestona - to improwizacja na elektronikę i perkusjonalia (Fred Stofflet)...ponura, przygnębiająca, pesymistyczna w wymowie wizja życia po globalnej katastrofie; drone-elektronika, dark-ambient, impro-space.
Don-Ton.
https://www.discogs.com/Don-Preston-Filters-Oscillators-Envelopes-1967-82/release/3499700
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bednaar zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 5370 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 06.10.2020, 07:56 Temat postu: |
|
|
Fale Martenota - jeden z pierwszych instrumentów elektronicznych, zaprezentowany po raz pierwszy w 1928 roku, a zatem 7 lat po thereminie. Można zresztą usłyszeć klikając w linki poniżej, że oba instrumenty mają podobne brzmienie:
https://www.youtube.com/watch?v=v0aflcF0-ys
https://www.youtube.com/watch?v=VkiB-I4kiVE - tu gra sam Leon Theremin  _________________ Jazz washes away the dust of every day life. Art Blakey |
|
Powrót do góry |
|
 |
akond kaseta "metalówka"

Dołączył: 04 Wrz 2020 Posty: 265 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 03.12.2020, 10:39 Temat postu: |
|
|
Paweł napisał: | No tak, może Erik Satie... Aczkolwiek tu już sięgamy do źródeł/korzeni/inspiracji ambientu - niemniej są to ciekawe sprawy.
Liczę na wpis bananamoona! Zarówno dotyczący muzyki poważnej, która położyła podwaliny pod muzykę ambient, jak i na temat "współczesnego" ambientu (w tym japońskiego!). |
Nawiązując do tego wpisu sprzed roku - jeżeli "japoński ambient" wciąż jeszcze budzi zainteresowanie, to chciałbym podpowiedzieć ważny trop: reedycje nagrań z lat 1980, kluczowych dla definicji terminu, wydawane od paru lat przez szwajcarską wytwórnię o wdzięcznej nazwie We Release Whatever The Fuck We Want Records (figurującą tu i ówdzie pod bardziej cenzuralnym skrótowcem WRWTFWW).
https://wrwtfww.com
Płyty mają polską dystrybucję - są dostępne np. w sklepie plays.pl:
http://plays.pl/label/we-release-whatever-the-fuck-we-want-records
(i jeśli się spodobają, to warto skorzystać, bo na stanie mają m.in. pozycje, których nakład już się wyczerpał).
Mnie najbardziej do gustu przypadła bardzo oryginalna twórczość Midori Takady, wplatającej nie tylko inspiracje orientalne, ale też afrykańską rytmikę:
MKWAJU Ensemble - Ki-motion [1981]
https://www.discogs.com/Mkwaju-Ensemble-KI-Motion/release/12197440
(Bananamoon wspomniał o niej kiedyś w wątku "afrykańskim").
MKWAJU Ensemble - MKWAJU [1981]
https://www.discogs.com/Mkwaju-Ensemble-Mkwaju/release/12784203
Midori Takada - Through The Looking Glass [1983]
https://www.discogs.com/Midori-Takada-Through-The-Looking-Glass/release/9975883
Ważnym klasykiem jest też:
Satoshi Ashikawa - Still Way [1982]
https://www.discogs.com/Satoshi-Ashikawa-Still-Way/release/14089056
Na discogs są linki do jutuba, więc można podsłuchać.
A tu interesujący wywiad z założycielami szwajcarskiej wytwórni:
https://crackmagazine.net/article/long-reads/inside-wrwtfww-records-the-idiosyncratic-label-fuelling-interest-in-long-forgotten-releases/
. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|