 |
Muzyczne Dinozaury i ich następcy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Białystok zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 6023 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 04.09.2020, 21:51 Temat postu: |
|
|
Okechukwu napisał: | No dobrze - żeby jakoś ruszyć potrzeba jeszcze paru deklaracji na tak. Ktoś jeszcze - poza Talerzem i Frefallem (i Maćkiem w roli bezstronnego, niegłosującego eksperta, bo tak rozumiem jego wypowiedź - nie głosuję, ale biorę aktywny udział ) byłby jeszcze zainteresowany? |
Nie. Znam ze 20 płyt ale traktuje je jako 3-4 ligową ciekawostkę z 1 czy 2 wyjątkami. _________________ https://rateyourmusic.com/~Blodwynpig1971 |
|
Powrót do góry |
|
 |
MirekK zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 02 Mar 2008 Posty: 5882 Skąd: Nowy Jork
|
Wysłany: 04.09.2020, 23:09 Temat postu: |
|
|
Z tego co pamiętam to Bartosz, Backside i Andy byli zainteresowani tym zestawieniem, ale było to kilka lat temu i poza tym rzadko tu sie ostatnio pokazują. _________________ "Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu japońska edycja z bonusami

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 3543
|
Wysłany: 05.09.2020, 08:46 Temat postu: |
|
|
Dobra - to po zakończeniu 1975 otworzę topic plebiscytowy i zobaczymy, jak się to potoczy. A co do niechęci z Białegostoku - Demoludy to nie tylko prog/rock, który nie każdemu musi odpowiadać. Warto przesłuchać to i owo w jazzie i fusion. Zwłaszcza Czesi mieli bardzo mocny jazz (może nie na naszym poziomie, ale blisko). Ciekawi są Węgrzy (choćby taki Gabor Szabo), nieźli enerdowcy i Jugosłowianie. Dużo też się działo w ZSRR (od Litwy, która miała świetne free z Ganielin Trio i grupami Vysniauskasa po Azerbejdżan i genialnego pianistę jazzowego Mustafę Vagifa Zadeha). Nawet Bułgaria miała Papasowa. Tak więc nie samym progiem demoludy stoją. Ostatecznie nie darmo Vitous czy Hammer zrobili światową karierę - przecież formowali się jako muzycy w Pradze. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Leptir zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 04 Wrz 2010 Posty: 7348
|
Wysłany: 05.09.2020, 09:01 Temat postu: |
|
|
No i Mraz... Tak po prawdzie to Czesi mieli większe światowe sukcesy w okresie RWPG niż my. My mieliśmy właściwie tylko Stańkę i Urbaniaka, no i sporadyczne sukcesy Seiferta (gdyby nie choroba i przedwczesne odejście to pewnie byłyby większe). Stańko zresztą wówczas też raczej bardziej w Europie był znany - i to w kręgach, powiedzmy, awangardowych. Komedy nie liczę, bo owszem znany był, ale raczej z muzyki filmowej niż jazzu. _________________ „You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu japońska edycja z bonusami

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 3543
|
Wysłany: 05.09.2020, 09:09 Temat postu: |
|
|
gharvelt napisał: | Na mnie można liczyć, jak w niemal każdym plebiscycie. Obawiam się, że Czechosłowacja zdominuje moją czołówkę Na pewno nie poprowadzę, wezmę udział jako uczestnik. Jeśli chodzi o zakres: właściwie czemu ograniczać się do tylko okresu poprzedniego systemu, zamiast zrobić przekrojowo, bez limitów czasowych? Można by wtedy wziąć pod uwagę, tak jak w nazwie tematu na forum, kraje na południe i na wschód od Polski. |
Można i tak - z samej Rosji mam kilka ulubionych płyt nagranych w latach 90 - tylko wówczas NRD musiałoby skończyć na 1990 (bo przecież trudno by było brać geograficznie płyty nagrane przez zespoły ze wschodnich landów w późniejszych latach). No i co z nowszymi płytami z postsowieckiej Azji - brać nie brać? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu japońska edycja z bonusami

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 3543
|
Wysłany: 05.09.2020, 11:08 Temat postu: |
|
|
Leptir napisał: | No i Mraz... Tak po prawdzie to Czesi mieli większe światowe sukcesy w okresie RWPG niż my. My mieliśmy właściwie tylko Stańkę i Urbaniaka, no i sporadyczne sukcesy Seiferta (gdyby nie choroba i przedwczesne odejście to pewnie byłyby większe). Stańko zresztą wówczas też raczej bardziej w Europie był znany - i to w kręgach, powiedzmy, awangardowych. Komedy nie liczę, bo owszem znany był, ale raczej z muzyki filmowej niż jazzu. |
No tak - ale Czesi - jakby to powiedzieć - "amerykanizowali się" - tzn odnosili wielkie sukcesy pod szyldem wielkiego jazzu z USA. Chyba nie było czegoś takiego jak "czeska szkoła jazzu"? Podczas gdy nasz jazz był jednak bardziej identyfikowany "narodowo". Namysłowski był znany i ceniony w Skandynawii. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Artur.O singel kompaktowy

Dołączył: 11 Sie 2019 Posty: 428 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 05.09.2020, 12:21 Temat postu: |
|
|
Udział chętnie bym wziął. Czeski jazz, jugolski i rosyjski post-punk, i na pewno sporo różnych rzeczy to odkrycia - jakoś do czterdziestki się dobije.  _________________ https://rateyourmusic.com/~Szysza32 |
|
Powrót do góry |
|
 |
mahavishnuu limitowana edycja z bonusową płytą

Dołączył: 09 Wrz 2011 Posty: 4203 Skąd: Opole
|
Wysłany: 05.09.2020, 17:32 Temat postu: |
|
|
Chętnie wezmę udział w zabawie. Jeśli chodzi o Kubę, to nie mam nic przeciwko, tym bardziej, że ukazało się tam trochę bardzo interesującej muzyki. Z tego co widzę, chyba przeważy wariant europejski plus egzotyka z azjatyckich republik sowieckich. 40 dobrych płyt spokojnie można wybrać, jest zresztą tego znacznie więcej. „Amerykańskie” płyty solowe (np. Jan Hammer, Miroslav Vitouš) również wchodzą w grę? _________________ RateYourMusic/mahavishnuu
AstralnaOdysejaMuzyczna |
|
Powrót do góry |
|
 |
Andy japońska edycja z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 3899 Skąd: NJ
|
Wysłany: 05.09.2020, 20:23 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich . Chetnie wezme udzial w tej zabawie, ale pod jednym warunkiem - ze ograniczymy sie roku 1989. Jak Demoludy to do upadku komuny, pozniej juz ta definicja przestala obowiazywac. _________________ Never Turn Your Back On A Friend |
|
Powrót do góry |
|
 |
Andy japońska edycja z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 3899 Skąd: NJ
|
Wysłany: 05.09.2020, 20:44 Temat postu: |
|
|
Białystok napisał: |
Nie. Znam ze 20 płyt ale traktuje je jako 3-4 ligową ciekawostkę z 1 czy 2 wyjątkami. |
Oj, nie wiesz, co tracisz. Posluchaj sobie Modry Efect, Collegium Musicum czy pierwsze 5 plyt Fermaty z bylej Czechoslaowacji. Wszystkie plyty Omegi z lat 70-tych i 80-tych, plyty Locomotivu GT z lat 70-tych i Syrius z Wegier, 3 pierwsze Lift, 4 pierwsze Electry czy "Weisses Gold" Stern Combo Meissen z NRD, Tako, Pop Masina, Smak z Jugoslawi, Phoenix, Sfinx czy F.F.N. z Rumuni.
To tylko czubek gory lodowej, te najbardziej znane. Jest tego o wiele wiecej i zareczam ze na pewno nie jest to 3 czy 4 liga. Wiekszosc plyt kapel ktore wymienilem na glowe bije te o wiele popularniejsze anglosaskie. _________________ Never Turn Your Back On A Friend |
|
Powrót do góry |
|
 |
Andy japońska edycja z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 3899 Skąd: NJ
|
Wysłany: 05.09.2020, 20:52 Temat postu: |
|
|
Andy napisał: | ... ze ograniczymy sie roku 1989. Jak Demoludy to do upadku komuny, pozniej juz ta definicja przestala obowiazywac. |
Wyrazilem sie troche nieprecyzyjnie. Mialem na mysli aktywnosc danego wykonawcy / zespolu. Konkretnie chodzi mi o to, ze bierzemy pod uwage tych, ktorzy zaczynali jeszcze w komunie, czyli wydali przynajmniej jedna plyte przed 1989 rokiem. Jezeli ktos lubi plyty np. Omegi czy Locomotivu z at 2000 to bedzie mogl umiescic je na swojej liscie. _________________ Never Turn Your Back On A Friend |
|
Powrót do góry |
|
 |
Białystok zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 6023 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 05.09.2020, 22:21 Temat postu: |
|
|
Andy napisał: | Białystok napisał: |
Nie. Znam ze 20 płyt ale traktuje je jako 3-4 ligową ciekawostkę z 1 czy 2 wyjątkami. |
Oj, nie wiesz, co tracisz. Posluchaj sobie Modry Efect, Collegium Musicum czy pierwsze 5 plyt Fermaty z bylej Czechoslaowacji. Wszystkie plyty Omegi z lat 70-tych i 80-tych, plyty Locomotivu GT z lat 70-tych i Syrius z Wegier, 3 pierwsze Lift, 4 pierwsze Electry czy "Weisses Gold" Stern Combo Meissen z NRD, Tako, Pop Masina, Smak z Jugoslawi, Phoenix, Sfinx czy F.F.N. z Rumuni.
|
Sporo z tego znam i miałem na CD. Kiedyś trochę kupowałem jugosławiańskiego hard rocka (Silke 220, Fire...) ale mi przeszło. Wolę Skandynawię
Jedną zaś z dwóch moich zdecydowanie ulubionych demoludowych płyt jest Miroslav Vitous - Infinite Search - właśnie słucham, tylko że chyba się ona do tego grona - o czym głośno myśli Mahavishnuu - formalnie nie zalicza.  _________________ https://rateyourmusic.com/~Blodwynpig1971 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Crazy album CD
Dołączył: 19 Sie 2019 Posty: 1660
|
Wysłany: 06.09.2020, 11:04 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo się garnę do tego plebiscytu, ponieważ są to rejony kompletnie mi nieznane. Mam nadzieję wiele poznać i będę się oczywiście przyglądał z zainteresowaniem rozwojowi sytuacji, ale czy uda się dołączyć tak, żeby stworzyć jakąś listę? Nie wiem. Poznany przy okazji obecnego plebiscytu Modry Efekt zachwycił mnie na całego, podobnie (choć w inny sposób ) Slehackova Princezna z 1973. Myślę, że czeka tam na mnie mnóstwo i bardzo bliskie mi jest podejście:
Andy napisał: | Wiekszosc plyt kapel ktore wymienilem na glowe bije te o wiele popularniejsze anglosaskie. |
ponieważ tak widzę sporo polskich płyt - Brygada Kryzys czy Klaus Mittfoch biją dla mnie na głowę większość rzeczy w ogóle, nie tylko związanych ze sceną nowofalową czy postpunkową; Niemen Enigmatic nie wydaje mi się z niczym gorszy niż najlepsze płyty King Crimson, a Blues Breakoutu ustawiłbym w jednej linii z najlepszymi dokonaniami blues rocka z całego świata. O Armii już nie wspomnę.
No ale czy uda mi się poznać wystarczająco wiele?
Trzymam kciuki za plebiscyt w każdym razie. _________________ jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr |
|
Powrót do góry |
|
 |
Leptir zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 04 Wrz 2010 Posty: 7348
|
Wysłany: 06.09.2020, 15:32 Temat postu: |
|
|
[quote="Okechukwu"] Leptir napisał: |
No tak - ale Czesi - jakby to powiedzieć - "amerykanizowali się" - tzn odnosili wielkie sukcesy pod szyldem wielkiego jazzu z USA. Chyba nie było czegoś takiego jak "czeska szkoła jazzu"? Podczas gdy nasz jazz był jednak bardziej identyfikowany "narodowo". Namysłowski był znany i ceniony w Skandynawii. |
Myślę, że w jazz-rocku można by się pokusić o wyodrębnienie czegoś w rodzaju czeskiej szkoły. Ogólnie jednak masz rację, nasz jazz miał swoje, oryginalne brzmienie. Szkoda, że nie przełożyło się to na taką międzynarodową popularność, na jaką moim zdaniem zasługiwał. _________________ „You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Goran epka analogowa

Dołączył: 06 Kwi 2012 Posty: 919 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 06.09.2020, 15:43 Temat postu: |
|
|
Tez chętnie wezmę udział, z ułożeniem 40 będe miał problem ale z 20 sobie poradzę. Najlepiej z byłych demoludów znam muzykę Jugosławii i pewnie one zdominują moją listę. _________________ Mnie się podobają melodie które już raz słyszałem.No jakże może podobać mi się piosenka którą pierwszy raz słyszę?
Inżynier Mamoń |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|