 |
Muzyczne Dinozaury i ich następcy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tarkus box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 11427 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: 30.04.2010, 21:55 Temat postu: |
|
|
Yer Blue napisał: | "Les Porches" to najtrudniej przyswajalna muzyka rockowa z jak sie zetknałem. To własciwie ciagła improwizacja |
A cóż ty opowiadasz. Gdzie tam improwizacje? Płyty ci się pomyliły Albo Debussy czy Chopin to też ciągła improwizacja - bo od nich też Maneige czerpali i to pięknie słychać. Poza tym zamykanie Maneige w szufladce "rock" to błąd - stąd właśnie wynika twoje niezrozumienie tej płyty. Zamiast zrozumieć, traktujesz ją jak płytę rockową. I stąd potem wychodzi, że nieprzyswajalne, że ciągła improwizacja, ble, ble, ble. Symfoniczny rozmach, romantyczne piękno, solo trąbki a'la mariachi, czy wreszcie finałowe solo gitary, które u mnie wyciska łzy z oczu i wywołuje wielkie ciary - genialna suita, jedna z najwybitniejszych, jakie szeroko pojęty rock progresywny dał światu. A ten mi tu pisze, że nieprzyswajalne. Słuchać, słuchać i uczyć się, o. _________________ If you don’t love RoboCop, then you are a Nazi and support terrorism.
Na Discogsach |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jakuz zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 6992 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 01.05.2010, 22:27 Temat postu: |
|
|
Tarkus - Ty to jesteś!...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Yer Blue remaster

Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 2267 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 04.05.2010, 14:49 Temat postu: |
|
|
Tarkus napisał: | Yer Blue napisał: | "Les Porches" to najtrudniej przyswajalna muzyka rockowa z jak sie zetknałem. To własciwie ciagła improwizacja |
A cóż ty opowiadasz. Gdzie tam improwizacje? Płyty ci się pomyliły Albo Debussy czy Chopin to też ciągła improwizacja - bo od nich też Maneige czerpali i to pięknie słychać. Poza tym zamykanie Maneige w szufladce "rock" to błąd - stąd właśnie wynika twoje niezrozumienie tej płyty. Zamiast zrozumieć, traktujesz ją jak płytę rockową. I stąd potem wychodzi, że nieprzyswajalne, że ciągła improwizacja, ble, ble, ble. |
Dla mnie na pojecie rocka składa sie niemal wszystko abmitne, począwszy od lat 60-tych do dzisiaj. Nie wiem w czym bład, nazewnictwo w końcu o niczym nie decyduje, a juz na pewno nie o tym czy mi sie ma to spodobac czy nie. Płyty słuchałem 3 razy, i to w dosć znacznych odległościach czasowych i już wiem, że "Les Porches" to nie jest muzyka dla mnie. Nie bede owijał, jest dla mnie za trudna, męcze sie przy niej. Czekam na jakiś klorowny motyw, zapamietywalny moment, ale na prózno, nie potrafie sie tam niczego dosłuchac. Dla mnie to jest muzyka improwizowana, ciagnąca sie bez zamysłu jak mantra.
Nie da sie nauczyć słuchac muzyki, której ktoś nie rozumie. Ty nie polubiłes Bubu, ja nie rozumiem fenomenu Maneige. I tyle.
Apropos Kanady. Od jakiegoś czasu poszukuje płyty "Mirage" nagranej przez zespół Solstice. Rocznik 78, Kanada. Słyszeliscie może? A może ktoś wie gdzie tego szukać? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Quasarsphere epka kompaktowa

Dołączył: 29 Kwi 2010 Posty: 1083 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 04.05.2010, 15:42 Temat postu: |
|
|
A dla mnie zbyt skomplikowaną muzyką, gdzie nie mogę znaleźć głównego motywu jest Bitches Brew Milesa Davisa, albo przykładowo: Song X Methenego i Colemana. Może dlatego, że za mało słuchałem... Nie wiem czy Les Porches da się w ogóle porównać, ale płyta kanadyjczyków jest dla mnie dużo bardziej przystępna. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bartosz digipack

Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2640 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 04.05.2010, 16:37 Temat postu: |
|
|
Kurcze, a ja jakoś się nie mogę do Les Porches przekonać. To wszystko wina ProgArchives , bo spodziewałem się jazzu, a dostałem, no wiele różnych rzeczy, ale w określeniu jazz-rock ten album trudno byłoby zmieścić. I nie wiem co na tej płycie jest "za trudnego", dla mnie jest ona raczej za ładna. Takie miłe, trochę symfoniczne granie. Aż z wrażenie sobie ją odświeżę, bo naprawdę zapamiętałem ją jako aż nazbyt przystępną. _________________ I'm Bad Like Jesse James
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Yer Blue remaster

Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 2267 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 04.05.2010, 16:48 Temat postu: |
|
|
Bartosz napisał: | nazbyt przystępną. |
łe? Chyba zupełmnie innych płyt słuchaliśmy
Albo jeszcze inaczej: każdy odbiera dzwieki na innych falach, dla kogoś Pawn Hearts jest łatwo przyswajalne a Still Life trudne a dla kogoś zupełnie odwrotnie, wiesz do czego pije.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bartosz digipack

Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2640 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 04.05.2010, 16:56 Temat postu: |
|
|
Wiem do czego. Możliwe że tutaj jest taka sama sytuacja. Ummagumma zdeprawowała mój gust  _________________ I'm Bad Like Jesse James
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tarkus box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 11427 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: 05.05.2010, 11:49 Temat postu: |
|
|
A swoją drogą co trzeba brać, żeby określić "Les Porches" jako jazzową czy jazzrockową Jeden z wielu dowodów na - say - ułomność Progarchives. _________________ If you don’t love RoboCop, then you are a Nazi and support terrorism.
Na Discogsach |
|
Powrót do góry |
|
 |
Quasarsphere epka kompaktowa

Dołączył: 29 Kwi 2010 Posty: 1083 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Quasarsphere epka kompaktowa

Dołączył: 29 Kwi 2010 Posty: 1083 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel analogowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 394
|
Wysłany: 26.09.2017, 14:41 Temat postu: |
|
|
Papa Boa "Tete A Queue"
Album szalony - szalony stylistycznie i brzmieniowo - "komplikujący na siłę" rytmy i harmonie, przywołujący mnogość stylistycznych tropów, melodii, anty-melodii, niby-piosenek, rzężących partii instrumentalnych, studyjnych zabiegów.
A wszystko to świadomie i klasowo skonstruowane przez doborowy skład muzyków, na czele z wszechstronnym Bernardem Falaise.
Treściwy, ekscentryczny dziwoląg.
http://www.actuellecd.com/fr/cat/am_068/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Windmill japońska edycja z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 3927 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: 26.09.2017, 14:46 Temat postu: |
|
|
1999 rok to chyba już nie NKR?  _________________ "Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel analogowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 394
|
Wysłany: 18.05.2019, 12:13 Temat postu: |
|
|
Skoro mam u Ciebie Maciek kredyt zaufania (jeszcze), to "wcisnę" Ci nietuzinkowe nagrania z Quebecu - o ile ich jeszcze nie znasz.
The Unexpected "The Unexpected One"
Muzycy z Kanady...działający na co dzień w anglojęzycznym Vancouver wespół z francuską frakcją z Montrealu, nagrali dla Ambiences Magnetiques kapitalny album z muzyką improwizowaną!
Dwie gitary i dwie perkusje (plus okazjonalna "elektronika") w doskonałej interakcji, muzycy perfekcyjnie reagujący na ciszę i dźwięk, po mistrzowsku konstruujący wielogatunkową formę doskonałą!
Polecam te unikalne nagrania każdemu kto chciałby posłuchać czegoś innego aniżeli piosenki składającej się z refrenu i zwrotki, każdemu, kto poszukuje dobrej muzyki - wiem, wiem - trywialna zachęta, ale "rzecz słucha się sama" i jest naprawdę wyjątkowa!
Bernard Falaise - gitara
Pierre Tanguay - perkusja
Ron Samworthy - gitara
Dylan Van Der Schyff - perkusja
www.discogs.com/The-Unexpected-The-Unexp...-One/release/2500899
https://actuellecd.com/resultats/unexpected |
|
Powrót do góry |
|
 |
I&I digipack

Dołączył: 15 Paź 2010 Posty: 2574 Skąd: KRK
|
Wysłany: 18.05.2019, 14:40 Temat postu: |
|
|
Kolega jak zwykle podaje towar, którego nie skosztuje się w mieście łączności  |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel analogowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 394
|
Wysłany: 18.05.2019, 16:26 Temat postu: |
|
|
Chodzę i szukam, szukam i chodzę
Szperam w szafach, patrzę po podłodze
Idę do Andrzeja, czy coś się zmieniło w wreszcie?
Makabra!
Chcecie wierzcie lub nie wierzcie
Nie ma towaru w mieście
Jedni mówią, że jest to efekt wojny
Poci mi się kark, jestem wielce niespokojny
Inni znów mówią, iż to jest efekt ceny podbijania
Wszędzie wydzwaniam, węszę po mieście
Nie ma towaru w mieście
Starzy handlarze sprzedają ludziom jakieś gówno
Ci biorą to świadomi, że są waleni równo
Jak chcecie to bierzcie, jak chcecie to nie bierzcie
Paranoja!
Nie ma towaru w mieście
Kto się przyzwyczaił temu trudno jest się odzwyczaić
Psie krwie bez sumienia ludzi samych sobie tak zostawić
Coraz to fałszywy alarm ktoś widział więc się śpieszcie
Wałach!
Nie ma towaru w mieście
Słońce zachodzi, kolejna noc nadchodzi
Idę spać, a to, do kurwy nędzy, nie o to przecież chodzi
Telefon dzwoni koniec męczarni nareszcie
Biegnę, dzwoni ktoś inny, chcecie wierzcie lub nie wierzcie
Nie ma towaru w mieście
https://actuellecd.com/fr/album/1248/The_Unexpected/The_Unexpected_One |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|