Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia S. maxi-singel kompaktowy

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 724 Skąd: Katowice/Kluczbork
|
Wysłany: 15.04.2007, 19:27 Temat postu: Pink Floyd |
|
|
No... nie mogłam się powstrzymać, żeby nie założyć tego wątku .
Jestem zupełnie skażoną tym zespołem .
Zapraszam do dyskusji . |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10722
|
Wysłany: 15.04.2007, 20:46 Temat postu: |
|
|
Czy to ta kapela, która zrobiła muzę do takiej kreskówki z cegłami?
;)
To była moja druga muzyczna miłość - po Yazoo :)
Ale ta była znacznie dojrzalsza. Miałem wszystkie płyty gdzieś tak do Momentary Lapse Of Reason. I do drugiej Watersa.
Z tego wszystkiego najlepszy jednak był skład z Sydem, a z późniejszych plyt najlepsza jest Wish You Were Here. _________________ In pfecutione. extrema S.R.E. fedebit. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia S. maxi-singel kompaktowy

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 724 Skąd: Katowice/Kluczbork
|
Wysłany: 15.04.2007, 21:21 Temat postu: |
|
|
Ja hmm... słyszałam wszystkie studyjne płyty Floydów, poza tym zdecydowaną większość solowych płyt muzyków oraz niezliczoną ilość bootlegów, tak Pink Floyd jest moją prawdziwą miłością .
Zespołem interesuję się w zasadzie od niedawna, coś ok. + / - 3 lat i od tamtej pory pochłaniam dosłownie wszystko co stanie na mojej drodze .
Mój ulubiony okres twórczości zespołu to właśnie okres "rządów" Rogera, post-watersowy okres w ogóle mi nie podchodzi, AMLOR w moim odczuciu to najgorsza płyta nagrana pod tym jakże wspaniałym szyldem- Pink Floyd, TDB to już o wiele lepszy album od swojej poprzedniczki, aczkolwiek w dalszym ciągu tylko (albo aż) dobry, jak na Pink Floyd.
Okres Sydowy bardzo lubię, Pipier ma w sobie magię nie do opisania, późniejsze płyty zresztą też, ale na Piperze występuje ten szczególny rodzaj magii, kiedy to człowiekowi cieszy się dziób na samą myśl .
B.J. napisał: | Czy to ta kapela, która zrobiła muzę do takiej kreskówki z cegłami? |
Dokładnie.... fajna bajka, prawda? Coś na wzór chińskich kreskówek . |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10722
|
Wysłany: 16.04.2007, 08:06 Temat postu: |
|
|
Kasia S. napisał: | (...)
Okres Sydowy bardzo lubię, Pipier ma w sobie magię nie do opisania, późniejsze płyty zresztą też, ale na Piperze występuje ten szczególny rodzaj magii, kiedy to człowiekowi cieszy się dziób na samą myśl ;).
|
Ostatnio przesłuchałem parę bootlegów pod kątem Syda - również nagrania z Floydami. Przy okazji dowiedziałem się, że pierwotny monofoniczny mix The Piper... nigdy oficjalnie nie był wznawiany, a ponoć jest godny uwagi bardzo. Jeśli ktoś wie skąd go wziąć, będę wdzięczny za info. _________________ In pfecutione. extrema S.R.E. fedebit. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Radek Gość
|
Wysłany: 16.04.2007, 08:19 Temat postu: |
|
|
B.J. napisał: | Przy okazji dowiedziałem się, że pierwotny monofoniczny mix The Piper... nigdy oficjalnie nie był wznawiany, a ponoć jest godny uwagi bardzo. |
Był, był... w 1998 r. wyszła jakaś limitowana edycja. Niestety, nie mam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jos Gość
|
Wysłany: 16.04.2007, 11:25 Temat postu: |
|
|
Radek napisał: |
Był, był... w 1998 r. wyszła jakaś limitowana edycja. Niestety, nie mam. |
Potwierdzam, był. Czytałem recenzję w Tylko Rocku, w której to autor rozpływał się w zachytwach i zachęcał do kupna, argumentując że wersja stereo przy wersji mono to popelina.
Pzdr
Jos |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia S. maxi-singel kompaktowy

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 724 Skąd: Katowice/Kluczbork
|
Wysłany: 16.04.2007, 13:38 Temat postu: |
|
|
Tak, również słyszałam o takim czymś, jednak nie posiadam... ale (jak ja lubię to słowo) zorientuję się .
W zarazie czego napiszę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Radek Gość
|
Wysłany: 16.04.2007, 20:30 Temat postu: |
|
|
Mała poprawka.
Sprawdziłem: zremasterowana wersja mono ukazała się o rok wcześniej, niż podałem - w 1997 r. (czyli w 30. rocznicę wydania). Tak wygląda jej okładka:
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szalony Gronostay Gość
|
Wysłany: 17.04.2007, 21:24 Temat postu: |
|
|
Kompletnie nie trawię. Przeegzaltowane, fatalne wykonawczo i nudne jak flaki z olejem łajno z pseudofilozoficznymi tekstami. Najpierw śmieszne pioseneczki dla dzieciaków na przemian z 'psychodelicznymi odlotami', którą swą awangardowością maskowały twórczą niemoc, później już tylko nuuuda. Nie chce mi się o tym pisać. Fuj.
I jeszcze ten swoisty wpieniający kult otaczający grupę  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tarkus box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 11426 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: 17.04.2007, 22:33 Temat postu: |
|
|
Mówisz o Piperze, czy o Flojdach po całości? Jak to drugie, to zaprawdę powiadam ci, synu - zgrzeszyłeś, bluźnisz i wybiczujemy cię szczypiorkiem  _________________ If you don’t love RoboCop, then you are a Nazi and support terrorism.
Na Discogsach |
|
Powrót do góry |
|
 |
buubi singel analogowy

Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 363 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 17.04.2007, 23:00 Temat postu: |
|
|
Tarkus napisał: | Mówisz o Piperze, czy o Flojdach po całości? Jak to drugie, to zaprawdę powiadam ci, synu - zgrzeszyłeś, bluźnisz i wybiczujemy cię szczypiorkiem  |
I solą ! Solą posypiem !! Zapomniałeś o soli !!!  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Windmill japońska edycja z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 3927 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: 18.04.2007, 09:08 Temat postu: |
|
|
Raczej pisze o "Piperze...", ale to chyba nie powstrzyma nas od wykonania zamierzonego biczowania, co nie?  _________________ "Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10722
|
Wysłany: 18.04.2007, 10:59 Temat postu: |
|
|
Szalony Gronostay napisał: | ...łajno... |
Ciekawa wypowiedź, choć niezbyt czytelna - patrz poprzednie komentarze. Gusta są sprawą subiektywną. Trochę mnie jednak dziwi aż tak radykalna opinia o debiucie płytowym Floydów. Aranże, brzmienie i przede wszystkim melodyka tamże jest unikalna i pełna inwencji - więc z zarzutem maskowania twórczej niemocy awangardowością zgodzić się nie mogę. Oczywiście nie musi to wcale do Ciebie trafiać, ale ja wolę szaleństwo Barretta od szaleństwa Gronostaya. _________________ In pfecutione. extrema S.R.E. fedebit. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Włodek epka kompaktowa

Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1196
|
Wysłany: 18.04.2007, 11:31 Temat postu: |
|
|
Dziwne, że nikt z Was nie załapał, że to żart. Przecież Szalony Gronostay wyraźnie napisał w wątku "Poznajmy się bliżej":
Szalony Gronostay napisał: | Gdy mam wymienić najukochańsze przeze mnie grupy, wymieniam swoją Wielką Szóstkę, czyli (chronologicznie ) Pink Floyd, King Crimson, Black Sabbath, Celtic Frost, Therion i Ulver. |
Wytłuszczenie moje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10722
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|